Kredyty zamiast dopłat bezpośrednich
Pojawią się kredyty dla tych, którzy dopłaty unijne otrzymają ze znacznym opóźnieniem.
Pod koniec stycznia pod obrady sejmu trafił projekt rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie w szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
„W wyniku przedłużania sie terminu oddania systemu informatycznego umożliwiającego realizację przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa płatności bezpośrednich za 2015 r. część gospodarstw rolnych może mieć problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Proponuje się zatem utworzenie nowej, nieoprocentowanej dla producenta lini kredytowej, w ramach której banki będą udzielały z własnych środków na okres 6 miesiecy kredytów obrotowych na sfinansowanie kosztów produkcji rolnej” – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Całość oprocentowania ma zapłacić za kredytobiorców ARiMR. Producent rolny będzie ponosił wyłącznie koszty prowizji. Pomoc ma mieć charakter deminimis.
Warunkiem udzielenia kredytu będzie dołączenie do wniosku zaświadczenia wydanego przez kierownika biura powiatowego ARiMR przyznanie jednolitej płatności obszarowej za 2015 r., w którym zostanie wskazana kwota, do wysokości której może być udzielony kredyt bankowy na sfinansowanie kosztów prowadzenia produkcji rolnej. Kwotę kredytu stanowić będzie iloczyn stawki JPB i powierzchni działek rolnych.
Dopłaty mają zostać wypłacane ze środków zabezpieczonych w planie finansowym na dopłaty do oprocentowania kredytów i częściową spłatę kredytu. Przy założeniu udzielenia kredytów w wysokości 2 mld zł, skutki finansowe dla ARiMR wyniosą w 2016 r. 42,3 mln zł.