Więcej kontroli z „Czystego Powietrza”. Kto może się ich spodziewać?
Robert Gajda, zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” poinformował, że w tym tygodniu do Ministerstwa Klimatu i Środowiska trafi ostateczna propozycja dotycząca zmian w programie „Czyste Powietrze”. Ich celem jest przeciwdziałanie nadużyciom. Z zapowiedzi wynika, że w nowej wersji programu zniknie nie tylko dofinansowanie kotłów gazowych (czego wymagają przepisy unijne), ale również systemów hybrydowych. W międzyczasie oddziały wojewódzkie funduszu rozpatrują wnioski, które zostały złożone przed przerwą. Trwają też kontrole.
NFOŚiGW: Im więcej nieprawidłowości, tym więcej kontroli
„Skala nadużyć była na tyle duża, że obecnie coraz więcej wniosków odsyłamy do wykonawców z prośbą o wytłumaczenie, sprostowanie lub zmianę kosztów inwestycji. Chodzi o sytuacje, w których koszty dwu- lub trzykrotnie przekraczają ceny rynkowe. Takie wnioski są odrzucane” – mówi w rozmowie z „DGP” Robert Gajda. Z-ca prezesa NFOŚiGW wyjaśnia, że w tej sytuacji kontrole przeprowadzane są przez ostateczną wypłatą środków z programu. Jeżeli wykonawca ma pełnomocnictwo na realizacje inwestycji, trafia do niego prośba o sprostowanie rachunku i wyjaśnienie. Pieniądze są wypłacane po dokonaniu korekty. Robert Gajda przyznaje, że to wydłuża proces realizacji wypłat. Dodatkowo im więcej nieprawidłowości jest wykrywanych, tym więcej jest kontroli.
Czytaj również: Dopłaty do działalności gospodarczej na wsi. Kto może je uzyskać?
Kto może spodziewać się kontroli inwestycji dofinansowanych z „Czystego Powietrza”?
Z-ca prezesa NFOŚiGW wyjaśnia, że kontrole funduszu odbywają się zarówno przez wypłatą dotacji, jak i po zakończeniu przedsięwzięcia, czyli w tzw. okresie trwałości, który wynosi 5 lat. Co się dzieje, gdy kontrola wykaże, że wykonawca znacząco zawyżył cenę materiałów lub uwzględnił wydatki, które nie są objęte programem? Może wtedy dochodzić tej kwoty u beneficjenta. „Przykładowo, jeśli w programie nie dofinansowujemy parapetów, a beneficjent zdecydował się je zamontować, to zrobił to na własne ryzyko. W przypadku gdy nawet WFOŚiGW wypłacił dotację na podstawie faktury, która miała ukryte takie koszty, może to wykryć na etapie kontroli na miejscu i nawet w okresie trwałości wzywać o zwrot nienależnie pobranej dotacji” - mówi Robert Gajda.
Czytaj też: Będzie trzeba zwrócić dopłaty do prądu? Ważny termin mija 28 lutego
Jakich zmian w „Czystym Powietrzu” można się spodziewać?
Jak już wspomnieliśmy, w nowej edycji „Czystego Powietrza” nie będzie można dostać dofinansowania na kocioł gazowy. Z aktualnych zapowiedzi wynika również, że zostanie wycofane także wsparcie dla systemów hybrydowych, w których kotły gazowe są jednym z elementów. Powstać ma też ogólnopolski system operatorów, którzy będą pomagali osobom o najniższych dochodach przejść przez cały proces termomodernizacji. Z listy ZUM (zielonych urządzeń i materiałów) znikną niektóre pompy ciepła.
W grudniu ub. r. NFOŚGW wyjaśniał, że zmiany w programie obejmą też takie kwestie jak:
- obowiązek wypłaty zaliczki na konto beneficjenta, a nie wykonawcy;
- limity dotacji na poszczególne kategorie kosztów;
- dotacje dla rzeczywiście najuboższych;
- uzyskanie określonego standardu energetycznego w wyniku realizacji inwestycji;
- uproszczenie i przyspieszenie procesu otrzymania i wypłaty dotacji;
- więcej kontroli firm i beneficjentów, którzy będą przyłapani na nieuprawnionym działaniu.