Instalacje fotowoltaiczne można ubezpieczyć nawet od niepogody
Dofinansowanie rządowe dla domowych instalacji fotowoltaicznych zapoczątkowało prawdziwy boom na energię ze słońca - do tej pory Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zarejestrował w swoim systemie niemal 266 tys. wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Mój prąd”.
Panele produkujące energię mogą działać przez wiele lat pod warunkiem, że nie uszkodzi ich grad czy nie zerwie wiatr. Przed takimi i innymi zdarzeniami, np. kradzieżą, instalacje fotowoltaiczne można ubezpieczyć.
Niektóre polisy przewidują wypłatę odszkodowania także w sytuacji spadku poziomu nasłonecznienia. Może to zrekompensować mniejszą ilość wyprodukowanego prądu.
Zmiana regulacji prawnych i dofinansowanie rządowe dla domowych instalacji fotowoltaicznych realizowane w ramach programu „Mój prąd”, uruchomiły prawdziwy boom na słoneczną energię. Pomogła też ulga termomodernizacyjna – indywidualni producenci prądu mogą odliczać w zeznaniu podatkowym koszty zakupu i montażu instalacji. W efekcie w ciągu roku złożono 266 tys. wniosków o dofinansowanie, co znacząco zwiększy udział prosumentów (ich ilość na koniec 2020 roku to 457 433) w generowaniu energii elektrycznej, która aktualnie dotychczas wynosi rekordowe 2 GW mocy (dane z Polskich Sieci Elektroenergetycznych z dnia 22.03.2021).
Co powinno zawierać ubezpieczenie OZE
Przydomowa elektrownia może skutecznie działać wiele lat, oszczędzając właścicielowi wydatków. Dobrze, żeby była ubezpieczona. Instalacje fotowoltaiczne można zabezpieczyć polisą od utraty i przypadkowych uszkodzeń wywołanych np. przez silne wiatry, grad czy wyładowania atmosferyczne. Odszkodowanie może być wypłacone także w przypadku kradzieży,i wandalizmu. Dla posiadaczy instalacji montowanych na gruncie taka ochrona ma istotne znaczenie.
- Concordia Polska Grupa Generali jest jednym z pierwszych towarzystw ubezpieczeniowych na polskim rynku, które oferuje ochronę instalacji opartych na odnawialnych źródłach energii, z fotowoltaiką na czele. Ochrona dostępna jest zarówno dla gospodarstw rolnych, jak i właścicieli domów w mieście. Dla tego rodzaju mienia przewidziano specjalny zakres, dostosowany do ich specyfiki. Mikroinstalacje można ubezpieczyć także od straty związanej z brakiem produkcji energii, np. w wyniku szkód wyrządzonych przez grad czy huragan - mówi Sergiusz Lenhardt, menedżer produktu z Biura Ubezpieczeń Rolnych Concordii Polska Grupa Generali.
Ubezpieczenie na niepogodę
W przypadku zniszczenia instalacji w konsekwencji zdarzenia losowego czy kradzieży, ubezpieczony otrzyma rekompensatę za niewyprodukowaną energię. Obliczeń dokonuje się na podstawie przyjętej w umowie stałej ceny za 1 kWh. Odszkodowania można też oczekiwać w związku z niższą produkcją energii w wyniku awarii instalacji fotowoltaicznej, a nawet spadku poziomu nasłonecznienia.
- Taka opcja jest dostępna w pakiecie z ubezpieczeniem straty produkcji energii elektrycznej w wyniku zdarzenia losowego. Wypłata świadczenia następuje, gdy produkcja wynosi mniej niż 75% zakładanej ilości energii. Wyliczeń dokonuje się według zasady: zakładana produkcja (kWh) minus rzeczywista produkcja (kWh), ten wynik mnoży się przez 0,60 ceny za 1 kWh (zł) - wyjaśnia Sergiusz Lenhardt z Concordii Polska.
W ramach ubezpieczenia mikroinstalacji OZE w Concordii Polska ochroną objąć można także pompy ciepła oraz kolektory słoneczne.
- Tagi:
- OZE
- Concordia
- fotowoltaika