Co dalej w sprawie OPR-ów? Temat jest nadal gorący
Grunty wraz z nieruchomościami, które, jeszcze według planów sprzed kilku miesięcy, miały zasilić ośrodki produkcji rolniczej, zgodnie z decyzją obecnego ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego trafią do spółek skarbu państwa oraz rolników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak się stanie w przypadku gruntów o łącznej powierzchni 8400 ha. Większą część, bo 5 400 ha, wchłoną podmioty, których jedynym właścicielem udziałów jest KOWR. Do rolników trafi natomiast 1 500 ha.
Rolnicy interweniowali w sprawie kryteriów dostępu do przetargu na ziemię
Pierwsze przetargi już się odbywają. Ogłoszona w ostatnim czasie została licytacja dotycząca dzierżawy majątków w woj. zachodniopomorskim, którymi zarządzała dotychczas duńska spółka.
Jedno z ogłoszeń wzbudziło krytykę ze strony rolników. Sprawa dotyczy dzierżawy gruntów i obiektów inwentarskich o powierzchni 219 ha po byłym PGR Pomierzyn.
Chodzi o zapis, zgodnie z którym o dzierżawę miałyby ubiegać się tylko osoby z kwalifikacjami rolniczymi, które dopiero planują utworzenie gospodarstwa rodzinnego. Po interwencji Zespołu Roboczego Ziemia przy KRIR na czele z Jakubem Buchajczykiem z OOPR, KOWR zapowiedział wprowadzenie zmian.
- Nasza interwencja przyniosła efekt. To spowoduje, że do uczestnictwa w przetargu o dzierżawę wszyscy rolnicy będą mieć równe szanse. O to nam chodziło – mówi Buchajczyk.
O sprawie szczegółowo pisaliśmy już kilka dni temu:
O ośrodkach produkcji rolniczej w Sejmie
O OPR-ach tuż przed świętami dyskutowano także na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa, które zwołano na wniosek posła PiS Krzysztofa Ciecióry. Pisaliśmy o tym w tym artykule:
Polityk dociekał, czy prawdziwe są informacje o tym, że wbrew zapowiedziom ministra rolnictwa, część gruntów została przekazana podmiotom zagranicznym, wyłonionym w budzących wątpliwości przetargach? Uczestniczący w spotkaniu wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak zapewnił, że aktualnie w MRIRW nie są prowadzone żadne postępowania związane z udzielaniem zgód na utworzenie OPR-ów.
Pojawia się jednak pytanie, co dalej w przypadku trzech OPR-ów, w stosunku do których już przed wprowadzeniem zmian przez ministra Krajewskiego, uruchomiono procedury? Chodzi o OPR Dobrzyń, OPR Płaszczyca, OPR Pawłówek w woj. zachodniopomorskim.
Dotychczasowym dzierżawcą tych gospodarstw była spółka Goodvalley, która została również wyłoniona w przetargu na dalszy okres dzierżawy. Sęk w tym, że do dziś umowy z firmą nie podpisano. Sprawa jest w zawieszeniu, co martwi nie tylko zarząd spółki, ale i pracowników firmy oraz tamtejsze samorządy lokalne. Ich przedstawiciele pojawili się na posiedzeniu komisji i kolejno zabierali głos.
Trwa weryfikacja, czy przetargi na te trzy OPR-y były przeprowadzone zgodnie z prawem. Jakie będą ustalenia, czas pokaże – odpowiedział im wiceminister Czerniak.




























