Ceny prądu wzrosną o 20 procent?
Od 2021 roku będzie pobierana dodatkowa opłata mocowa. Dla gospodarstw rolnych może to oznaczać podwyżkę cen prądu o 10 - 20%.
Sejm przyjął rządowy projekt ustawy o rynku mocy. Zakłada ona, że na dostawę energii składać się będą dwa rynki: sama energia oraz gotowość jej dostarczenia. Według szacunków koszty za gwarancję dostaw energii wyniosą około 4 miliardy zł rocznie. Środki te mają trafiać do elektrowni i innych firm energetycznych i pozwolą dokonać modernizację istniejących instalacji oraz budowę nowych elektrowni. Jest to konieczne m. in ze względu na potrzebę ograniczenia emisji CO2.
Opłata ma być pobierana od 2021 roku od wszystkich odbiorców energii elektrycznej. Według Ministra energii dla przeciętnego gospodarstwa domowego miesięczne koszty za prąd nie wzrosną nawet o 10 zł. O wiele więcej zapłacą natomiast małe i średnie firmy, czyli także gospodarstwa rolne.
Internetowy portal Money.pl powołując się na opinię prof. Zbigniewa Karaczuna ostrzega, że to właśnie mieszkańcy wsi najbardziej odczują skutki nowego prawa. Wynika to z faktu, że gospodarstwa rolne zużywają znacznie więcej energii niż gospodarstwa domowe w miastach. Szczególnie energochłonne są takie kierunki produkcji, jak sadownictwo czy produkcja mleka. Pogorszy to konkurencyjność polskiego rolnictwa, gdyż udział energii w ogólnych kosztach produkcji jest najwyższy wśród krajów Unii Europejskiej. Poza tym, gospodarstwa rolne bardzo często posiadają więcej niż jeden licznik odbioru energii, a opłata mocowa ma być naliczana właśnie od licznika - podaje Wielkopolska Izba Rolnicza.
Jak zauważa jednak Izba, przerwy w dostawach energii dla zwykłych gospodarstw domowych czy gospodarstw rolnych są najczęściej następstwem awarii systemu przesyłowego – przeciążenia lub uszkodzenia linii energetycznych. Przyjęta ustawą gwarancja dostaw energii dotyczy jednak wyłącznie sektora produkcji, nie zaś dystrybucji energii. A więc rolnicy płacić będą za dobrodziejstwo, którego skutków nie będą odczuwali.