Kupować zapas ON już teraz czy jeszcze czekać?
Rolnicy posiadający zbiorniki dwupłaszczowe na paliwa zastanawiają się kiedy dokonać zakupu. Zrobić to już teraz czy czekać i liczyć na ewentualne obniżki cen?
- Patrząc na aktualną sytuację na rynku naftowym, obserwujemy lekki spadek cen surowca. Warunki dla kupujących zaczynają być bardziej korzystne. Musimy natomiast rozróżnić sytuację, jeśli chodzi o ropę naftową i paliwo, jakim jest olej napędowy. Warunki dla diesla nie są zbyt sprzyjające. Mamy niski poziom wody w Renie, co komplikuje logistykę na poziomie europejskim i rzutuje na ceny, które widzimy na rynku hurtowym i detalicznym - mówi Grzegorz Maziak, redaktor naczelny portalu e-petrol.pl.
Według niego mimo wszystko w perspektywie przynajmniej kilku tygodni warunki - z perspektywy kupujących - powinny się poprawić. Ceny oleju napędowego powinny powędrować nieco w dół między innymi dlatego, że okres jesienny niesie za sobą większą ilość opadów, które mogą usprawnić logistykę i sprawić, że największy kanał dystrybucji, jakim jest rzeka Ren, stanie się w pełni żeglowna, a obecnie występujące wąskie gardła przestaną windować cenę gotowych już produktów.
- Rzadko spotykamy się na rynku z taką sytuacją, że wydobywa się więcej ropy niż jest jej zużywane. Wiele wskazuje jednak na to, że w tym roku znów może się to wydarzyć, bo sankcje nałożone na Iran okazały się być dużo bardziej łagodne i mieć mniejszy wpływ na globalną podaż ropy niż niektórzy się spodziewali. Jest to więc kolejna przesłanka świadcząca o tym, że z zakupem ON należy jeszcze nieco poczekać, aż do momentu w którym sytuacja ta zacznie znajdować odzwierciedlenie na naszym rynku - dodaje Maziak.
ZOBACZ TAKŻE: Zbiorniki na paliwa płynne z polietylenu Swimer [VIDEO]
Duży wpływ na wysokość cen na stacjach w najbliższym okresie będzie miało spotkanie kartelu OPEC, do którego ma dojść na początku grudnia. Mówi się, że członkowie kartelu mogą w porozumieniu ze sobą zdecydować się na cięcia wydobycia. Nie jest to jednak nic pewnego.
- Na dzisiaj możliwe jest zarówno porozumienie, jak i jego brak. Szanse oceniłbym na 50:50. Decyzja OPEC zdeterminuje jednak sytuację na pierwsze miesiące 2019 roku. Jeżeli dojdzie do cięcia wydobycia na poziomie miliona baryłek, to cena ropy powinna utrzymać się na obecnym wysokim poziomie, jeśli jednak cięcie będzie większe - na poziomie 1,5 mln, to cena być może będzie jeszcze rosła - podaje Grzegorz Maziak.
Polscy rolnicy i wszyscy użytkownicy pojazdów mechanicznych muszą jednak pamiętać o jednym ważnym elemencie. Od 1 stycznia 2019 roku będzie w Polsce obowiązywać nowa opłata emisyjna.
- Teoretycznie ma nie ma ona znaleźć swojego odzwierciedlenia w cenach, wydaje mi się to być jednak niemożliwe. Na pewno da się to odczuć. Dodatkowe 80 zł, które pojawi się w cenie metra sześciennego oleju napędowego nie zostanie bez przełożenia na ceny na rynku hurtowym. Wydaje mi się, że jest to więc kolejny czynnik wskazujący na to, że jeśli robić większe zakupy, to najlepiej zrobić to przed końcem roku. Być może optymalnym terminem będzie połowa grudnia - podpowiada ekspert.
- Najrozsądniejszym rozwiązaniem przy zakupie większych ilości ON będzie podzielenie go na raty: część teraz, kolejną część w połowie grudnia i ewentualnie następne później. Dzięki temu można uzyskać średnią cenę z dłuższego okresu i zoptymalizować koszty - kończy Grzegorz Maziak.
ZOBACZ TAKŻE: Ministacja paliw na podwórku
- Tagi:
- OPEC
- rynek
- olej napędowy
- ceny