Zwłoki dzika w lesie pod Jarocinem! Brak szybkiej reakcji weterynarii
Martwego dzika w niedzielne popołudnie (8 grudnia) w podjarocińskim lesie odnalazł nasz redakcyjny kolega. Weterynaria sprawą zajęła się dopiero w poniedziałkowy ranek. Dlaczego tak późno? Przez ten czas ASF mógłby się przecież swobodnie rozprzestrzeniać...
Wczesnym niedzielnym popołudniem pracownik redakcji "Wieści Rolnicze" wybrał się na spacer. Przechadzając się po lesie w miejscowości Kadziak (gmina Jarocin, pow. jarociński, Wielkopolska) natknął się na zwłoki postrzelonego wcześniej dzika. O tym fakcie postanowił natychmiast powiadomić właściwe służby. W pierwszej kolejności spróbował się skontaktować z leśniczym - ten niestety nie odebrał telefonu. Następny w kolejce był Powiatowy Lekarz Weterynarii, jednak z nim również nie udało się nawiązać kontaktu. Zdeterminowany powiadomił o tym policję. Dyżurny przyjął zgłoszenie i podziękował za informację, ponieważ w dobie szalejącego wirusa afrykańskiego pomoru świń czas działania jest bardzo ważny. Funkcjonariusze po niespełna godzinie pojawili się na miejscu zdarzenia, odnotowali sytuację i skontaktowali się z weterynarią.
- Zgłoszenie wypłynęło do nas o godz. 14.55. (...). W lesie przy Kadziaku na dukcie leśnym leżał częściowo zjedzony przez zwierzęta dzik i o tym fakcie powiadomiliśmy Powiatowego Lekarza Weterynarii, którym miał podjąć stosowne czynności. Nastąpiło to po godz. 15.00. Na tym nasze czynności się zakończyły - relacjonuje aspirant Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Niestety, jak się później okazało, nikt nie zdecydował się na podjęcie natychmiastowych działań.
- O padłym dziku z miejscowości Kadziak powiadomieni zostaliśmy wczoraj w godzinach późnych popołudniowych w czasie panującego już zmierzchu (8 grudnia - przyp.red.). Dziś wcześnie rano została od zgłoszonego dzika pobrana próbka pod kątem ASF-u i wysłana do stosownego laboratorium. Na miejscu była moja zastępczyni dr Joanna Drygała - informuje Paweł Marcinkowski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Jarocinie.
Dlaczego zrobiono to tak późno? ASF to przecież choroba, która może zostać bardzo łatwo i szybko przeniesiona, chociażby przez rozbierające zwłoki ptactwo.
- Gdy się o tym dowiedzieliśmy faktycznie był wieczór, było ciemno, zwierzę leżało w lesie - dostęp do zwierzęcia był więc utrudniony. Ponadto policja, która poinformowała nas o tym zdarzeniu, nie potrafiła dokładnie wytłumaczyć, gdzie to jest. Był to też czas tzw. weekendowy - tłumaczy Paweł Marcinkowski.
Kiedy wyniki badań pod kątem ASF-u będą znane? - Mamy laboratorium w Poznaniu. Sądzę, że jest to kwestia 1-2 dni - twierdzi Powiatowy Lekarz Weterynarii w Jarocinie. Mówi także o tym, w czyjej gestii leży usunięcie zwłok martwego zwierzęcia: - W związku z tym, że to się znajduje głęboko na terenach leśnych, to zostało to zgłoszone do Nadleśnictwa Jarocin, który jest administratorem lasu. I to właśnie Nadleśnictwo ma obowiązek bezpiecznego pozbycia się dzika. Na chwilę obecną jest możliwość przekazania go do zakładu utylizacyjnego lub jeżeli jest trudny dostęp do zwierzęcia, to istnieje możliwość zakopania go na miejscu, oczywiście za zgodą Powiatowego Lekarza Weterynarii. Postanowiono skorzystać z drugiej ze wskazanych możliwości. Padłym zwierzęciem rzeczywiście zajęło się Nadleśnictwo Jarocin. Informację tę potwierdza Anna Andrzejewska, zastępca jarocińskiego nadleśniczego. Zaznacza, że decyzja o zakopaniu martwego dzika do nadleśnictwa przyszła 9 grudnia o godz. 11.32
Paweł Marcinkowski zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną rzecz w tym temacie: - Pragnę nadmienić, że w ocenie osoby, która pobierała próbkę, dzik był z widoczną raną postrzałową i przebywał padły w lesie od kilku dni.
AKTUALIZACJA [13 grudnia 2019, godz. 10.15]
Są znanie wyniki badań laboratoryjnych pod kątem afrykańskiego pomoru świń dzika znaleźnego w ostatnią niedzielę (8 grudnia) w miejscowości Kadziak. - Wynik jest ujemny - informuje Paweł Marcinkowski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Jarocinie. Oznacza to, że zwierzę nie było nosicielem ASF-u.
Czytaj także:
ASF w Wielkopolsce
- Tagi:
- policja
- las
- ASF
- weterynaria
- dzik