Zboże z okupowanych terenów trafia na eksport

Rosja ukradła 15 mln ton ukraińskiego zboża
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od początku inwazji na Ukrainę, Rosja wywiozła około 15 milionów ton zboża z okupowanych terenów, w tym z obwodów: ługańskiego, donieckiego, chersońskiego, zaporoskiego oraz z Krymu. Informację tę przekazał Taras Wysocki, zastępca ministra gospodarki Ukrainy, w rozmowie z agencją Reuters.
Zboże mieszane w portach
Zgodnie z informacjami ukraińskiego wywiadu, skradzione ukraińskie zboże trafia do portów nad Morzem Czarnym, gdzie jest mieszane z rosyjskim zbożem, a następnie eksportowane jako produkt rosyjski. Kijów jasno deklaruje, że takie zboże jest nielegalnie pozyskane i powinno podlegać międzynarodowym sankcjom.
Brak reakcji UE na nielegalny handel
W jednym z przypadków Ukraina apelowała do Unii Europejskiej o nałożenie ograniczeń na Bangladesz, który miał importować pszenicę pochodzącą z okupowanych terytoriów. Mimo to, Bruksela nie zdecydowała się na wprowadzenie żadnych sankcji. Zdaniem handlowców, po zmieszaniu zboża trudno jednoznacznie ustalić jego pochodzenie, co uniemożliwia skuteczne śledzenie łańcucha dostaw.
Rosyjskie plany zwiększenia eksportu
Rosyjskie administracje okupacyjne deklarują wzrost plonów, zwłaszcza w obwodzie ługańskim, i zapowiadają zwiększenie powierzchni zasiewów. Część zbiorów ma zostać przeznaczona na eksport z wykorzystaniem preferencyjnego systemu bez cła wywozowego, co dodatkowo pogłębia problem nielegalnego obrotu surowcem. Ukraina konsekwentnie podkreśla, że każde zboże pochodzące z okupowanych terenów zostało nielegalnie wywiezione i powinno być objęte międzynarodowymi restrykcjami.