Minister Stefan Krajewski spotkał się z protestującymi

Szef resortu rolnictwa, Stefan Krajewski, rozmawiał w czwartek (11.09.2025 r.), z protestującymi pracownikami spółek z zagranicznym kapitałem: TOP Farms i Goodvalley. Protest był efektem decyzji, jaka zapadła w sprawie przyszłości Ośrodków Produkcji Rolniczej. Decyzji, która jest odpowiedzią na głosy polskich rolników apelujących o ochronę polskiej ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska ziemia w polskich rękach
Przypomnijmy, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Stefan Krajewski 5 września br. ogłosił, że podjął decyzję dotyczącą przyszłości OPR-ów, która porządkuje ten od dawna kontrowersyjny temat.
- Ziemia wraca do Zasobu Skarbu Państwa i w zależności od potrzeb występujących w danym regionie, decyzje o jej dysponowaniu będą zapadać w regionach. Hodowla prowadzona na tych gruntach zostanie przekazana do naszych Instytutów i również pozostanie w polskich rękach. Naszym celem jest utrzymanie hodowli i rozwijanie polskiej hodowli. Mamy na to pieniądze, a Instytuty mają potencjał, by hodowlę w Polsce rozwijać - mówił minister.
Krajewski zapewniał pracowników, że wkrótce będą podjęte konkretne decyzje
- Chcę zachować miejsca pracy i chcę zachować hodowlę zwierząt, niezależnie od województwa. W najbliższych dniach będą podjęte decyzje, które Państwu zakomunikuję. Zależy mi na tym, żeby wszędzie była prowadzona hodowla. Dzisiaj mamy do czynienia z nadwyżkami zboża, a rozwój hodowli pozwoli nam na zagospodarowanie tych nadwyżek - powiedział minister Stefan Krajewski.
Minister Stefan Krajewski zapewnił, że protestujący pracownicy będą mieć pracę w podobnych gospodarstwach prowadzonych przez polskie instytuty. Zgodnie z hasłem: „Polska ziemia, w polskich rękach”.
- Chcemy utrzymać hodowlę zwierząt i ją rozwijać. Dlatego pracownicy zajmujący się hodowlą w OPR-ach będą potrzebni także tam, gdzie ta hodowla będzie odtąd prowadzona – podkreślił szef resortu rolnictwa.