Coraz więcej rolników to milionerzy? Nie do końca. Zaskakujące dane

Grunty statystycznego gospodarstwa rolnego w Polsce osiągają dziś przeciętną wartość 718 tys. zł, a w siedmiu województwach ponad 1 milion zł – tak wynika z danych, którymi dzieli się Polskie Radio 24 w swoim artykule. Okazuje się, że grunty rolne są obecnie warte prawie 2/3 więcej niż statystyczne mieszkanie na rynku wtórnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bogaci tylko na papierze. Czy rolnicy naprawdę mają coraz więcej pieniędzy?
Jeśli chodzi o wzrost cen gruntów rolnych, rekord padł na Warmii i Mazurach. Powierzchnia statystycznego gospodarstwa przekracza tam 24 hektary, a szacunkowa wartość samych gruntów wynosi ponad 1,6 miliona zł. Bartosz Turek, niezależny analityk rynku nieruchomości, przyznaje, że jest to więcej niż wartość statystycznego mieszkania w Sopocie, które jest rekordowo drogim miastem. Dodał też, że majątek rolników mieszkających w tym regionie ma realnie wyższą wartość niż wiele luksusowych nieruchomości w kraju.
Czytaj też: Skarbówka zmienia zdanie w sprawie ważnej ulgi. Tego już nie odliczysz
Jak donosi Polskie Radio 24, ponad 1 milion zł warte są również grunty należące do przeciętnych gospodarstw leżących w województwach kujawsko-pomorskim, opolskim, pomorskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim i lubuskim. Grunty są z kolei najtańsze w Małopolsce i na Podkarpaciu – wartość działek wynosi tam średnio 200–270 tys. zł. Bartosz Turek tłumaczy tak ogromny wzrost majątku bardzo dynamicznym wzrostem cen ziemi. Dodał również, że tereny na Warmii i Mazurach cieszą się sporym zainteresowaniem mieszkańców dużych miast. Ekspert przytoczył konkretne dane – w ciągu 20 lat przeciętny hektar słabej ziemi podrożał ponad 10-krotnie (z nieco ponad 4,3 tys. zł pod koniec 2004 roku do ponad 50 tys. zł na koniec 2024 roku), zaś hektar dobrej ziemi z nieco ponad 9 tys. zł do ponad 76 tys. zł w tym samym czasie. Grunty na Warmii i Mazurach zdrożały o prawie 1200 proc. w ciągu dwóch dekad.
Czy rolnicy faktycznie mogą dziś uważać się za milionerów? Teoretycznie tak, jednak w praktyce wygląda to nieco inaczej. W ich przypadku mówimy bowiem o zjawisku „asset-rich, cash-poor”, co oznacza, że są bogaci w aktywa, ale biedni w gotówkę. Co za tym idzie, majątek rolników jest zamrożony w posiadanej przez nich ziemi oraz maszynach rolniczych. Jeśli chcieliby mieć jego równowartość w gotówce, musieliby sprzedać gospodarstwo, co jednak oznaczałoby pozbycie się źródła dochodu.
Rolnicy dobrze gospodarują swoim majątkiem
Polskie Radio 24 przytoczyło również statystyki GUS, z których wynika, że rolnicy bardzo dobrze radzą sobie z prowadzeniem budżetu domowego i w praktyce dysponują największym dochodem rozporządzalnym w stosunku do wydatków. Okazuje się, że z dochodu rozporządzalnego, który wynosi 3309 zł miesięcznie, rolnicy wydają 1311 zł każdego miesiąca, a więc mniej niż 40 proc. Swoją zdolnością do oszczędzania i dyscypliną finansową znacznie wyróżniają się na tle innych grup społeczno-zawodowych. Dla porównania przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w Polsce wynosi 3167 zł, przy czym wydatki stanowią 59,3 proc. tej kwoty.
Ta finansowa efektywność rolników może wynikać z tego, że znaczną część żywności produkują sami, więc nie muszą jej kupować. Do tego należy dodać często niższe koszty związane z mieszkaniem, ponieważ wielu rolników żyje w domach wielopokoleniowych. Nie muszą więc ponosić kosztów wynajmu i płacić rat kredytu.
Czytaj też: Grabić, czy nie grabić? Co się stanie, jeśli nie usuniesz liści z ogrodu?
- Tagi:
- grunty rolne
- gospodarstwo
- ziemi