Źródło: Canva

Arkadiusz Zalewski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej opublikował dane, zgodnie z którymi rolnicy kupują obecnie nawozy mineralne taniej niż w roku 2023. Jak podał, od około 2 lat ceny detaliczne nawozów mineralnych na krajowym rynku są w trendzie spadkowym. Powołując się na dane GUS, poinformował, iż w listopadzie 2024 r. ceny nawozów zmalały średnio o kolejne 1,2%, przy czym w stosunkowo najmniejszym stopniu zmalały ceny nawozów azotowych (średnio o 0,3%).

- Co więcej, niektóre nawozy azotowe, jak np. mocznik w opakowaniach typu big-bag podrożały, co można wiązać ze wzrostową tendencją cen gazu ziemnego – podstawowego surowca do ich produkcji. Dla porównania w I półroczu 2024 r. średni spadek cen nawozów przekraczał 2% m/m – podaje Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ.

Maleje dynamika spadku cen nawozów

Pod wpływem trwającej od października 2022 r. tendencji spadkowej w listopadzie 2024 r., jak wyjaśnia Arkadiusz Zalewski,  ceny nawozów mineralnych były średnio o 16,6% niższe niż rok wcześniej. Podkreśla jednak, że roczna dynamika spadku cen stopniowo maleje. Jeszcze bowiem w styczniu 2024 r. i ostatnim kwartale 2023 r. ceny nawozów malały w stosunku rocznym nawet o ponad 30%.

Trzeba jednak pamiętać o drastycznych podwyżkach cen nawozów, jakie miały miejsce w 2021 roku. I jak dodaje Zalewski, nawozy mineralne pomimo że w listopadzie 2024 r. były tańsze niż rok wcześniej, to nadal były średnio o ponad 70% droższe w porównaniu z listopadem 2020 r., a więc 4 lata wcześniej.

Import nawozów z Rosji. Te firmy zostały wpisane na listę sankcyjną

Ceny nawozów mineralnych w grudniu 2024 r.

Zgodnie z notowaniami publikowanymi przez Kujawsko-Pomorsk Ośrodek Doradztwa Rolniczego mocznik z inhibitorem kosztuje około 190 zł/dt, polifoska 236 zł/dt, a saletra amonowa 152 zł/dt. Natomiast za saletrzaka trzeba zapłacić w granicach 133 zł/dt.

Ile rolnicy wydają na nawozy mineralne?

Nawozy mineralne są jednym z ważniejszych elementów w strukturze kosztów w gospodarstwach rolnych. Według danych Eurostatu, w 2022 roku udział wydatków na nawozy w polskim gospodarstwie osiągał wielkość 17%, podczas gdy rok wcześniej było to 12,7%. Udział nawozów w zużyciu pośrednim w Polsce, jak podał Zalewski, należał do jednych z najwyższych w UE. Dla porównania udział ten średnio w krajach UE w 2022 r. wyniósł 10,1%, w tym np. we Francji i w Niemczech - po 9,1%, a na Węgrzech - 16,8%. Tak duży odsetek kosztów związanych z zakupem nawozów był oczywiście związany ze wzrostem cen nawozów, jakiego doświadczyliśmy w roku 2021.

Czy zużycie nawozów rośnie?

122 kg – taką ilość nawozów mineralnych zużyto na 1 hektarze użytków rolnych w roku gospodarczym 2022/2023. Okazuje się, że rolnicy statystycznie stosują mniej nawozów mineralnych, bo w roku 2019/2020 wielkość ta wynosiła ok. 131 kg/ha. Jeśli jednak tę wartość porównamy z okresem sprzed kilkudziesięciu lat - wielkość wynosząca 122 kg może wydać się spora. GUS informuje bowiem, że w roku gospodarczym w 1999/2000 rolnicy zużyli średnio na jednym hektarze tylko 86 kg nawozów mineralnych.

A jak sytuacja wygląda pod względem zużycia nawozów w ujęciu globalnym? Jak podał GUS, w roku gospodarczym 2022/2023 zużycie nawozów mineralnych (NPK) zawierających azot, fosfor i potas w przeliczeniu na czysty składnik wyniosło ok. 1,8 mln ton. Tym samym zmniejszyło się w stosunku do roku gospodarczego 2019/2020 o ok. 0,16 mln ton. Natomiast zużycie nawozów azotowych zwiększyło się o 0,7%, a fosforowych i potasowych - zmniejszyło się odpowiednio o 20,7% i 15,9%.

Gdy tylko Rosja zlikwiduje konkurencję, ceny nawozów pójdą w górę