Małe turbiny wiatrowe. Dlaczego nie warto w nie inwestować?
Falowniki bez certyfikatu
- Wybrałem z ogłoszeń dostępnych w Internecie pierwszą lepszą turbinę. Za 30 tys. zł kupujemy urządzenie, które absolutnie nie powinno być podłączone do sieci, ponieważ na polskim rynku nie ma certyfikowanych falowników. Dostajemy jakieś nieznane urządzenie bez certyfikatu. Jako energetyk z uprawnieniami, absolutnie nie podłączyłbym tego do sieci - mówił dr Jacek Biskupski podczas naszego seminarium nt. OZE, które zorganizowaliśmy w listopadzie ubiegłego roku.
- Jeżeli chcemy przyłączać urządzenia OZE do sieci, to należy wypełnić wniosek przygotowany przez operatora sieci dystrybucyjnej. Trzeba tam podać, jakie certyfikaty posiada urządzenie, więc mała turbina wiatrowa odpada już na tym etapie - zaznaczył dr Biskupski.
- To jest wpadka finansowa. Ja taką wpadkę zaliczyłem. Mam turbinę za 30 tys. zł o mocy nominalnej 3 kW. Daje mi to 1.000 kW rocznie, czyli okres zwrotu wynosi... 50 lat. Oczywiście mogę z niej korzystać tylko na wewnętrzną sieć, na akumulatory, które posiadam - dodawał.
Nominalna moc przy wietrze, który praktycznie nie występuje
- Producent podaje, że nominalna moc urządzenia jest osiągana przy wietrze 10 m/s. To jest ogromny wiatr. Takie sytuacje występują 2-3 razy w roku. W sumie jest to 10-20 dni. Wiem, bo sam mam taką turbinę od 10 lat - zaznacza ekspert, który oprócz działalności naukowej prowadzi także małe gospodarstwo w woj. małopolskim (możecie obejrzeć je w materiale dostępnym TUTAJ).
- Druga ściema jest taka, że w ogłoszeniu sprzedający sugeruje, że turbinę można umieścić na dachu domu bądź innego budynku. Nic bardziej mylnego. Nie wolno tego robić przede wszystkim ze względu na to, że tam nie ma wiatru. Budynek rozbija strugę wiatru - tłumaczy dr Biskupski, podkreślając, że jedyną opcją w przypadku chęci posadowienia turbiny na budynku jest wiatrak pionowy. - W KEZO nie znaleźliśmy jednak do tej pory ani jednej turbiny, która produkowałaby więcej prądu niż go zużywała. Bo trzeba mieć świadomość, że pionowa turbina do wystartowania potrzebuje energii - zaznaczał.
Jeśli wiatraki, to o większych mocach
Według dra Jacka Biskupskiego, podstawową kwestią w przypadku rozmowy o turbinach wiatrowych jest ich wielkość. -Po pierwsze, jeżeli myślimy o turbinie wiatrowej w gospodarstwie, to musimy znaleźć miejsce, w którym mamy średniorocznie wiatr na poziomie 5 m/s. Od razu powiem, że badanie wietrzności na wysokości 100 m kosztuje 100 tys. zł. Może na wysokości 20 m będzie to kosztowało mniej, nie wiem. Znam firmy, które robią badania dla energetyki zawodowej i kosztuje to 100 tys. zł. Stawiany jest maszt w miejscu, w którym ma być stawiana turbina i przez rok jest mierzony wiatr, później wiadomo, czego można się spodziewać - wyjaśniał naukowiec.
- Turbiny wiatrowe o mocy 1 MW lub większej, stawiane są na wysokości 100 m. Na takich wysokościach 5 m/s to zupełnie normalna wartość, co ważne wartość stała. Na 10 czy 20 metrach wiatr jest zmienny i średnio może mieć 2 m/s - mówił dr Biskupski.
- Druga kwestia jest taka, że jeżeli będziemy chcieli postawić małą turbinę, to żeby ją posadowić, trzeba kilka, a nawet kilkanaście metrów sześciennych betonu wlać do ziemi. Nie chodzi mi już o koszt tego betonu, a o to, że nic już w tym miejscu nie zrobimy - tłumaczył.
Brak gwarancji
- Mam takie sprawy, jako biegły sądowy, że ktoś coś kupił, to się spaliło i jest problem. Ale zaraz - kto to podłączył do sieci? Gdzie jest elektryk? Czy on sprawdził, czy to jest zgodne z tzw. instrukcją ruchu sieci? Nie ma certyfikatu, nie ma możliwości podłączenia. Więc to jest po prostu nadużycie, jeżeli robi się małą turbinę, która nie ma stosownych dokumentów - podkreślał Biskupski.
- Jeżeli weźmiemy więc małą turbinę wiatrową za około 30 tys., to możemy za podobną kwotę kupić fotowoltaikę - kompletny zestaw o mocy 10 kWp do posadowienia na gruncie. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że lepiej jest iść w fotowoltaikę - podsumował naukowiec.
ZOBACZ TAKŻE: Specjaliści przekazali wiedzę i odpowiedzieli na liczne pytania dot. OZE
- Tagi:
- OZE
- turbina wiatrowa