Jak leczyć świerzb i wszawicę u świń?
Świnie zarażone świerzbem i wszami słabiej przybierają na wadze, mimo że więcej jedzą. - Przy dużej inwazji może chodzić nawet o 40 kg paszy - uważa Paweł Wasiak, lekarz weterynarii. Jak temu zaradzić?
Świerzb i wszawica to choroby trzody chlewnej związane z układem skórnym. Ta pierwsza dolegliwość spotykana jest niemalże w każdej chlewni drobno- i średniotowarowej. - Świerzbowiec świński żyje w wydrążonych korytarzach powłok skórnych. Często wywołuje reakcje alergiczne - tłumaczy Paweł Wasiak, lekarz weterynarii prywatnej praktyki w Grębowie (powiat krotoszyński). Cykl rozwoju świerzbowca trwa od 14 do 16 dni. - Z jajeczka, które zostaje wydalone z samicy, wykluwa się nimfa, która rozwija się w postać dorosłą. Świerzbowiec najczęściej występuje na skórze głowy, w okolicy uszu, wewnętrznej strony ud i przednich nóg - wymienia lekarz weterynarii. Podstawowym objawem klinicznym jest świąd. Skóra jest zaczerwieniona, a w miarę rozwoju robi się grubsza. Następnie robi się ona sucha i łuszczy się. - Świnia zawsze się ociera, ale jeśli to zjawisko jest częste i osobników w kojcu jest dużo, to można podejrzewać wystąpienie świerzbu - mówi.
Czytaj także: Duńskie tuczniki nie rosną?!
Zarażeniem świerzbowcem następuje przez bezpośredni kontakt zwierząt zdrowych z chorymi. Mogą też być zarażenia pośrednie, czyli poprzez narzędzie czy nawet dłonie. - Dość częstym wektorem jest samiec, który przenosi pasożyta z maciory na maciorę. Jeżeli chodzi o prosięta, to one zarażają się od loch - wyjaśnia specjalista. Zwierzęta zarażone świerzbem słabiej przybierają na wadze, mimo że więcej pokarmu spożywają. - Przy dużej inwazji może chodzi nawet o 40 kg paszy więcej - uważa. Dodaje, że świnie stają się również agresywne i może nawet dochodzić do kanibalizmu. Świerzbowiec wpływa też na rozwój innych chorób: nadmiernego rozwoju tkanki skórnej oraz wysiękowego zapalenie skóry.
Chorobę tę leczymy, podając odpowiednie preparaty w postaciach: zastrzyków, oprysków, płynu, składników do paszy. - Jeżeli chodzi o profilaktykę, to jeśli uważamy, że nasze stado jest czyste, to każda nowa sztuka powinna przejść trzytygodniową kwarantannę, a w tym czasie należy ją odrobaczyć - radzi Paweł Wasiak. Z kolei maciorom na 7-14 dni przez wyproszeniem warto podać np. doramektynę. Ten lek można też dać warchlakom przed wprowadzeniem na tuczarnię oraz knurom co trzy miesiące. - Jeżeli chcemy podjąć walkę całkowitą, to należy w całym stadzie przeprowadzić odświeżanie i zabieg ponowić po 14 dniach - tłumaczy Paweł Wasiak.
Zaskakujące rozwiązania w chlewni! KLIK
Wszawica, to drugi pasożyt skóry, który często pojawia się w stadach trzody chlewnej. To brązowa wesz wielości 5 mm, która jest bardzo łatwo rozpoznawalna na skórze. - Jajko potrzebuje 25 dni do przetworzenia się w osobnika. Cykl życiowy trwa 30 dni. Głównym żywicielem jest świnia. Wesz może przetrwać na skórze człowieka, ale go nie atakuje - twierdzi specjalista. Dodaje, że inwazja wszy może nawet doprowadzić do anemii zwierząt, gdyż pasożyty żywią się krwią. Leczenie i zapobieganie przeprowadza się tak, jak w przypadku świerzbu.