Mleczarnie zapowiadają obniżki cen mleka!
To koniec dobrej passy dla hodowców bydła mlecznego?
2022 rok był rekordowym pod względem cen mleka w skupie. Z miesiąca na miesiąc średnie stawki za mleko w skupie pięły się w górę. W listopadzie według danych GUS średnia cena mleka surowego w skupie w Polsce wzrosła o 3,9 proc. do rekordowego poziomu 270,46 zł/100 l. Od listopada 2021 do listopada 2022 mleko podrożało o 55,8 proc.
Ceny mleka. Hodowcy przygotujcie się na spadki!
Wiele wskazuje jednak na to, że tendencja wzrostowa w styczniu 2023 roku nie zostanie utrzymana. Niestety, że wraz z nadejściem nowego 2023 roku hodowcy bydła mlecznego otrzymują niepokojące wieści. Mleczarnie informują ich o tym, że planują redukcję cen mleka surowego.
- Cena mleka za miesiąc styczeń 2023 r. zostanie obniżona o 25 groszy - takiego sms-a od swojego odbiorcy mleka otrzymała jedna z naszych Czytelniczek.
Planowane obniżki stawek za mleko potwierdza Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
- Sygnały niepokojące są, oby to nie były to obniżki drastyczne. Jeśli będą to korekty kosmetyczne to każdy z hodowców to zrozumie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że koszty produkcji w przetwórniach bardzo wzrosły. Musimy sobie jasno też powiedzieć, że mimo wzrostu kosztów, ta cena mleka nadążała i pozwalała gospodarować w miarę przyzwoicie. Byłem w dwóch dużych mleczarniach w ostatnim czasie i usłyszałem tam, że niestety cena mleka w skupie rzeczywiście może spaść. Niekt nie mówi o wielkościach obniżek - mówi Leszek Hądzlik z PFHBiPM.
Co się stało, że po wielu miesiącach podwyżek, nagle w styczniu 2023 roku tendencja cenowa się odwróciła?
- Mleczarnie kierują się przeważnie tym, co dzieje się na giełdach. A na nowozelandzkiej giełdzie GDT pod koniec grudnia pojawiły się spadki. Oczywiście nie zawsze to, co dzieje się na Global Dairy Trade jest skorelowane z tym, co dzieje się na naszym krajowym rynku, ale z reguły ma wpływ niesamowity. - stwierdza Leszek Hądzlik.
Wpływ na obniżki cen może mieć także trudna sytuacja w zakładach przetwórstwa mlecznego związana z rekorodow wysokimi podwyżkami cen gazu i prądu.
- W mojej opinii mleczarnie trochę przygotowują się na zapowiadane wyższe koszty produkcji, związane z podwyżkami cen gazu czy energii elektrycznej - mówi Leszek Hądzlik.
Niepokojące zwiastuny dla branży mleczarskiej pojawiły się już w grudniu. Wówczas najpierw spadły ceny odtłuszczonego mleka w proszku i serwatki ma miejsce już od kilku tygodni, a potem mleka przerzutowego. I co gorsze, brak zainteresowania tym surowcem.
- Sygnałem świadczącym o tym, że coś jest na rzeczy, jest zjawisko, w którym ceny mleka przerzutowego spadły niesamowicie, nawet o ponad złotówkę. A w niektórych momentach przecież były wyższe, co dla mnie jest absurdalne, niż stawki oferowane producentom mleka - opowiada Leszek Hądzlik.
Czytaj także: 2022 rok w rolnictwie. Jak go podsumować? Co nas czeka w kolejnym?
Zobaczcie oborę pana Sławka. Zainwestował w robot udojowy, bo... o dobrego dojarza trudno
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.