Skąd takie ceny świń?
Ceny skupu wieprzowiny zmieniają się falowo. Raz rosną, raz maleją. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wahania występują nawet dwa razy w tygodniu i to do 60 gr za kilogram.
Pośrednicy i przetwórcy, skupujący trzodę chlewną, gubią się w rozważaniach, za ile kupić. Rolnicy natomiast szukają najlepszej oferty. Każdy chce zarobić jak najwięcej. Skąd się biorą ceny skupu żywca, co ma na nie wpływ? - Ceny w Polsce reagują generalnie tak, jak za granicą. Nasz rynek jest teraz połączony z rynkiem unijnym. Obecnie przewiezienie żywca z Niemiec, Holandii czy Belgii nie jest żadnym problemem. Wahania są reakcją na zmiany cen w Europie - mówi Witold Choiński, prezes zarządu związku „Polskie Mięso”.
W sprawie cen skupu żywca rolnicy z województwa łódzkiego rozmawiali nawet z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim, jak informuje portal e-piotrków.pl. - Żyjemy w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Jeśli rolnicy pytają ministra o ceny skupu, to ja się pytam, ile grup producentów założyli i z iloma zakładami mają umowy - mówił Marek Sawicki. - Po 25 latach wolnej Polski, dyskusja o ustalaniu cen na żywiec z ministrem rolnictwa jest chyba trochę mało poważna. Rolnicy doskonale wiedzą, że to rynek i oni kształtują ceny, a nie minister.
Zapytaliśmy więc przedstawicieli jednej z firm przetwórczych, prosperujących na naszym terenie, w jaki sposób ustala ceny skupu żywca. - To nie jest wcale łatwe. To złożona procedura. Dokonujemy tego na podstawie notowań cen na światowym rynku mięs. Głównie bazujemy na analizach niemieckich firm. Oczywiście na cenę skupu składa się także obowiązujący kurs euro. Bierzemy również pod uwagę ceny mięsa wieprzowego oraz wołowego na rynku krajowym. Dodatkowo, zwracamy uwagę, jak kształtują się ceny u innych graczy na polskim rynku mięsnym – mówi Małgorzata Matuszewska, dyrektor handlowy ZM BM Kobylin.
Takie przedsiębiorstwa są bazą informacyjną dla mniejszych pośredników, żyjących ze skupu i sprzedaży trzody, którzy nie są w stanie na własną rękę dokonać globalnej analizy rynku. Pomimo tego, że handel odbywa się na terenie lokalnym, to giełda nie tylko polska, ale i światowa powodują wzrost lub spadek cen. Na różnych stronach internetowych można śledzić wahania na giełdach: w każdy poniedziałek są aktualizowane ceny tuczników w Niemczech, a w czwartek ministerstwo rolnictwa określa je dla Polski.
90% firm pośredniczących w skupie żywca wieprzowego bazuje na cenach podawanych przez rzeźnie i firmy producenckie, a także patrzy na konkurencję. 10% sama bada rynki, bazując głównie na niemieckim. – Analizowanie rynku na własną rękę - w moim przypadku - nie za bardzo się sprawdziło, dlatego polegam na rzeźni - mówi właściciel skupu żywca z powiatu krotoszyńskiego.
Wszystkie zakłady mięsne i przetwórcze dokonują własnych analiz, biorąc pod uwagę: sytuację na rynkach: zachodnim i polskim, eksport towaru z firmy w danym czasie oraz to jaką ilość tuczników mogą zaoferować rolnicy do sprzedaży.