POLPIG w obawie o polskich hodowców świń
Co najmniej 400 sztuk trzody - taki chów polscy rolnicy uznają za opłacalny. Warunek ten spełnia jednak tylko 2% gospodarstw utrzymujących świnie!
Trwają konsultacje społeczne dotyczące projektu Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej. Swoje uwagi zaprezentował POLPIG - Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.
- Nasza organizacja jest zwolennikiem zmian, które służą zrównoważonemu rozwojowi produkcji rolniczej, ochronie środowiska, zapobieganiu zmianom klimatu, poprawie dobrostanu zwierząt. To słuszny kierunek, ale powinien być rozsądnie rozwijany, mając na uwadze jego ogromny wpływ na ekonomikę produkcji
- zauważa Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.
Zdaniem POLPIG-u niewłaściwe rozłożenie akcentów podczas wdrażania nowych zasad WPR może przyczynić się do utraty konkurencyjności krajowego sektora rolno-spożywczego w stosunku do krajów unijnych oraz konkurencji światowej. Plan strategiczny powinien uwzględniać branżę mięsną jako perspektywiczny i rozwojowy sektor gospodarki.
ZOBACZ TEŻ - CENY ŚWIŃ WZROSNĄ REKORDOWO? [WYWIAD]
- Rozwój produkcji świń w Polsce ma duży potencjał rozwojowy, gdyż w porównaniu do innych krajów unijnych ciągle charakteryzuje się niską intensywnością. Poza województwem wielkopolskim, zagęszczenie produkcji trzody chlewnej należy do najniższych w UE
- zauważa Aleksander Dargiewicz.
POLPIG wypowiada się w kwestii wspierania godziwych dochodów gospodarstw rolnych i ich odporności w całej Unii w celu zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego. Proponuje rozszerzyć pakiet działań w ramach wspierania dochodów gospodarstw rolnych o kierunkową zmianę struktury agrarnej, powiązanej z powiększaniem powierzchni gospodarstw oraz o poprawę wydajności produkcji. Rolnik - chcąc uzyskać satysfakcjonujący dochód z gospodarstwa - powinien zwiększać ekonomiczną wydajność własnej pracy, ale to wiąże się ze wzrostem skali produkcji.
Z danych zawartych w Raporcie Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej oraz Towarzystwa Ekonomistów Polskich wynika, że aż 90% gospodarstw użytkujących 50% gruntów ogółem nie zapewnia dochodów wystarczających do życia. W obecnych warunkach polscy rolnicy za opłacalny uznają chów co najmniej 400 sztuk trzody. Warunek ten spełnia tylko 2 % gospodarstw utrzymujących świnie.
Podstawowymi sposobami zwiększania skali produkcji rolniczej jest powiększanie powierzchni gospodarstwa przez zakup ziemi/dzierżawę lub zwiększenie poziomu intensywności produkcji.
- Proponowane w ramach Europejskiego Zielonego Ładu ograniczenie stosowania przemysłowych środków produkcji, w tym nawozów i środków ochrony roślin doprowadzi do wzrostu i tak bardzo wysokich kosztów produkcji rolniczej przy ograniczonej możliwości podniesienia cen skupu produktów. Brak wykształconego lokalnego rynku gotowego płacić więcej za żywność wyższej jakości sprawi, że niskie marże, jakie obecnie uzyskują polscy rolnicy, zostaną jeszcze bardziej spłaszczone. Na nowej strategii w dłuższym okresie czasu skorzystają większe i bardziej efektywne gospodarstwa zachodnie i konkurencja z krajów trzecich (np. z Ukrainy)
- zauważa POLPIG w swoim stanowisku.
ZOBACZ TEŻ - MARZYŁ O 70 HA, TERAZ UPRAWIA AŻ 800!