Linie towarowe tuczników
Produkcja wieprzowiny w ostatnim okresie nie jest najłatwiejsza. Hodowcy trzody chlewnej muszą bardzo się starać, aby odpowiednio zbilansować poniesione koszty w stosunku do zysków. Inwestycja w hodowlę świń rozpoczyna się od wyboru linii towarowej tuczników, które będą najbardziej wydajne.
W Polsce najpopularniejszymi i dominującymi rasami matecznymi świń są WBP (Wielka Biała Polska) i PBZ (Polska Biała Zwisłoucha).
Obydwie powstały ponad sto lat temu i wciąż selekcjonowane stanowią podstawę polskiej hodowli. Charakteryzują się one dobrymi cechami rozpłodowymi, a także wysoką wydajnością tuczną i rzeźną. W połączeniu wyselekcjonowanymi knurami z ojcowskich ras (Petrain, Duroc, Hampshire,Belgijską Zwisłouchą czy liniami 990, 890), mogą dać w następnym pokoleniu warchlaki - mieszańce o mocnej budowie i kończynach. A także, co najważniejsze, o wysokim wskaźniku wykorzystania paszy przy szybkim przyroście.
Prosięta mieszańce rodzą się większe, odporniejsze na warunki środowiskowe i w liczniejszych miotach. Natomiast knury cechuje wysokie libido i duża skuteczność krycia. Do odpowiednio przygotowanego krzyżowania należy wybrać osobniki, charakteryzujące się wysoką indywidualną wartością hodowlaną, które następnie zostaną rodzicami warchlaków przeznaczonych do produkcji.
Na opisane powyżej cechy, które przekładają się bezpośrednio na skuteczność produkcji wieprzowiny, mają wpływ czynniki genetyczne, środowiskowe (warunki w chlewni - system utrzymania i klimat) oraz płeć. Aby uzyskać najlepsze wyniki, należy dobrać do danej chlewni mieszańce z linii, która będzie optymalna. Zły dobór linii do krzyżowania i przypadkowe kojarzenie osobników może przynieść straty i podnieść koszty chowu.
Zazwyczaj stosuje się krzyżowanie 3 i 4 rasowe.
Tuczniki otrzymuje się poprzez skrzyżowanie mieszańców ras czystych, czyli drugie lub trzecie pokolenie od wyjściowego.
- Całość produkcji trzody chlewnej w Polsce została podzielona na dwa poziomy: pogłowie zarodowe ras czystych oraz pogłowie masowe. Zwierzęta zarodowe doskonalone są pod względem użytkowości tucznej i rzeźnej w obrębie ras czystych i mieszańców dwurasowych przeznaczonych na remont stad produkcyjnych. Kolejnym działaniem jest krzyżowanie towarowe, zwane również użytkowym lub przemysłowym. Celem krzyżowania towarowego jest uzyskanie mieszańców F1 o wybujałych cechach użytkowych, wykazujących efekt heterozji. Zasadniczymi korzyściami heterozji jest poprawa o 7-15% cech rozrodczych oraz o 3-5% cech tucznych - mówi prof. dr hab. inż. Stanisław Jasek z Instytutu Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
- W hodowli zarodowej prowadzi się kojarzenia w obrębie rasy i krzyżowania międzyrasowe w celu doskonalenia ras czystych oraz wyprodukowania loszek i knurków mieszańców. Produkcja knurków i loszek mieszańców odbywa się w oparciu o zalecane kombinacje krzyżowania, z uwzględnieniem właściwości komponentów matecznych i ojcowskich. Loszki mieszańce mogą być zatem wyprodukowane z wykorzystaniem ras wbp i pbz, natomiast knurki mieszańce w oparciu o rasy duroc, hampshire i pietrain. Minimalna liczba zwierząt każdej rasy w stadach hodowlanych musi umożliwiać odpowiednią intensywność selekcji (w rasie wbp i pbz minimum 15 loch, w pozostałych rasach minimum 10 loch) - dodaje profesor.
Warto wziąć pod uwagę zastosowanie jako ojca mieszańca z linii 990 w krzyżowaniu do produkcji prosiąt przeznaczonych do tuczu. Według przeprowadzonych badań i wciąż prowadzonej selekcji wynika, że potomstwo z udziałem tej rasy jest ustabilizowane pod względem mięsności, a także charakteryzuje się dobrą jakością mięsa.
Każdy kraj posiada inne wymagania co do rodzaju mięsa.
Na przykład w Stanach Zjednoczonych jest popyt na wieprzowinę tłustą oraz bekon. W Polsce po zmianie ustroju można zauważyć zmianę wymogów co do jakości mięsa wieprzowego. Konsumenci wolą mięso chude, nieprzerośnięte tłuszczem. Cena za tusze zależy zatem od klasyfikacji mięsa ze względu na jego jakość, charakterystyczną dla danego rynku zbytu. W Polsce istnieje system klasyfikacji poubojowej EUROP. Rasy trzody chlewnej można podzielić na wcześnie i późno dojrzewające, różni je to, że pierwsze dojrzewają szybciej - wcześniej kończy się okres przyrostu mięsa, a zaczyna odkładanie tłuszczu, drugie odwrotnie.
- Dawki pokarmowe dla tuczników powinny być tak zestawione, aby jak najtaniej i we właściwym czasie uzyskać tusze odpowiedniej jakości. Tempo przyrostu tuczników często reguluje się tak, aby uzyskać wyższej jakości tusze. Przy bardzo obfitym żywieniu uzyskuje się wysokie przyrosty, ale może to spowodować duży przyrost tłuszczu osadzającego się w warstwie podskórnej (słonina), w postaci tłuszczu wewnętrznego (sadło), a także tłuszczu przerastającego mięśnie (tusze o marmurkowatym mięsie), co nie jest pożądane - tłumaczy Stanisław Jasek.
Niezbędne jest więc ułożenie takiego systemu chowu i doboru materiału do rozrodu, który umożliwi wyhodowanie linii warchlaków o najwyższych parametrach dla indywidualnych potrzeb konsumentów.
W produkcji wieprzowiny hodowcy mają do wyboru dwa rozwiązania - kupić prosięta tuczniki lub inseminować własne lochy nasieniem odpowiednich knurów. Nasienie najlepiej jest zakupić, gdyż utrzymanie własnych knurów zwiększa koszty hodowli. Prosięta przeznaczone do tuczu często nie są z rodzimej polskiej hodowli, ale z Niemiec, Holandii i Danii. Cieszą się powodzeniem, ponieważ Nauka genetyczna w tych krajach jest dalej posunięta niż w naszym kraju. Kupując prosiaki z takich hodowli można się spodziewać dobrej mięsności i wyrównanego tempa wzrostu. Nie ma jednak gwarancji, że prosięta nie będą chore i przyjmą się w naszych warunkach chowu.
Część hodowców uważa, że lepiej samemu inseminować lochy niż kupować prosięta.
„A co do jakości prosiąt do tuczu w Polsce - ci co mają wyhodowanego dobrego prosiaka to go tuczą niewielu sprzedaje go na zewnątrz, a ci zwykle robią to okresowo jak się "zapychają".” - taką jak ta wypowiedź hodowcy trzody chlewnej „Dominika” można przeczytać na forach internetowych skupiających producentów wieprzowiny.
Złotego środka na idealne parametry wieprzowiny nie ma. Wahania mięsności są spore nawet między osobnikami z jednego miotu. Należy zatem kontrolować hodowlę, z której bierze się prosięta, zarówno krajową jak i zagraniczną. Warto także samemu zakupić nasienie dopasowane do danej maciory, wtedy hodowca może stworzyć własną hodowlę zarodową i stabilne (podobnym poziomie) parametry produkcji. Nasienie zarówno czystych ras jak i linii towarowych proponują stacje unasienniania oraz firmy prywatne.
- Tagi:
- Trzoda chlewna
- tuczniki
- linia 990
- WBP
- PBZ