Ile trzeba zapłacić, aby było bezpiecznie?
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Choroby trzody chlewnej to duży problem, dotykający wielu hodowców i producentów. Najefektywniejszą walką z nimi jest zapobieganie, a nie leczenie. Dlatego warto skupić się na odpowiednim żywieniu i utrzymaniu higieny w chowie świń.
Utrzymanie higieny w budynku inwentarskim przy chowie trzody chlewnej jest jednym z najważniejszych aspektów opłacalnej produkcji i warto zwrócić na niego uwagę. Obecnie, w dobie ASF, dobrze wszystkim znana bioasekuracja jest głównym tematem lekarzy weterynarii. Nacisk na higienę w chlewni nie bierze się jednak znikąd. Jest to bowiem jedna z niewielu skutecznych metod, dzięki którym producenci trzody chlewnej mogą się uchronić przez wieloma chorobami.
Mikroklimat
Każdy, kto wchodzi do chlewni, wie, że może się w tym miejscu spodziewać duszącego odoru. Wpływa on na zdrowie zarówno zwierząt, jak i ludzi. Optymalizowanie warunków mikroklimatycznych w pomieszczeniach dla poszczególnych grup wiekowych świń oraz ich stałe monitorowanie jest bardzo istotnym elementem ochrony zdrowia odchowywanych prosiąt, warchlaków i tuczników. Świnie chowane w miejscu o dużym zapyleniu i z niewywiezioną gnojowicą są narażone na schorzenia układu oddechowego.
Szkodliwe gazy mają bezpośredni wpływ na zdrowie i produkcyjność trzody chlewnej. Do najbardziej szkodliwych zalicza się: dwutlenek węgla, amoniak, siarkowodór, tlenek węgla i dwutlenek siarki. Ich wpływ na zwierzęta zależy od stężenia oraz czasu działania. Źle działa zwłaszcza amoniak w połączeniu z wysoką temperaturą i wilgocią, ponieważ podrażnia błony śluzowe, doprowadzając do licznych stanów zapalnych. Kolejnym czynnikiem wpływającym na mikroklimat w chlewniach jest ruch powietrza. Zbyt duży przepływ przy niskich temperaturach zwiększa ochłodzenie organizmu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku prosiąt i może doprowadzić do obniżenia tętna i liczby oddechów, a w konsekwencji wywołać choroby układu oddechowego.
- Preferujemy wentylację mechaniczną, podciśnieniową. Ruch powietrza jest w niej wymuszony, w kominach dachowych są umiejscowione wentylatory. Trzeba odpowiednio zaplanować wloty powietrza, czyli gdzie, w jaki sposób i z jaką prędkością wpada powietrze. Należy także zadbać o to, aby docierało do miejsc, w których przebywają zwierzęta - mówi Artur Balcerowiak, dyrektor ds. sprzedaży sprzętu dla trzody chlewnej w firmie Big Dutchman. - Musimy przekonywać rolników do tego, aby nie robili tak jak dawniej, czyli nie otwierali drzwi, bo to zakłóca wentylację. Przy każdym obiekcie wentylacja jest inaczej planowana - dodaje.
Pasze i technika żywienia
Żywienie ma zasadniczy wpływ na utrzymanie zdrowia zwierząt. Pasza o niskiej jakości lub nagła jej zmiana mogą doprowadzić do nieodwracalnych skutków. Odpowiednie żywienie loch rzutuje na prosięta.
„Często np. pokarm dla lochy jest zbyt bogaty w białko, a za ubogi we włókno, co prowadzi do zaparć. Zaburzenia układu pokarmowego są częstą przyczyną procesów zapalnych. Poza tym zaburzenia żołądkowo-jelitowe wywołane nagłą zmianą paszy i chlewni są główną przyczyną zachorowań na zespół MMA. Nie należy więc gwałtownie zmieniać paszy, jej składu i ilości, bo odbija się to na zdrowiu i odporności zwierząt” - pisze Michał Lubomski z K-PODR-u Minikowo, oddział w Przysieku w swoim artykule „Problemy zdrowotne w chlewni”.
Chcąc wprowadzić nową paszę, trzeba dokonywać zmiany łagodnie i podawać ją najpierw w małych ilościach, wymieszaną ze starą paszą, a potem stopniowo zwiększać jej udział w dawce pokarmowej. Ważnym elementem żywienia jest zakwaszanie układu pokarmowego, które pozwala skutecznie korygować pH w początkowym i końcowym jego odcinku. Niskie i stabilne pH poprawia zwalczanie mikroorganizmów chorobotwórczych, wspiera proces trawienia i powoduje wzrost wchłaniania składników pokarmowych. Jest to ważne zwłaszcza u prosiąt, u których pH żołądka nie jest stabilne, a przewód pokarmowy nie jest w pełni dojrzały. Jeśli jest to możliwe, warto karmić zwierzęta na mokro. Ten system żywienia zwiększa pobranie paszy i dzienne przyrosty.
Bardzo ważna jest czystość i higiena urządzeń do zadawania dawki oraz jakość wody, która powinna być regularnie badana pod kątem barwy, smaku i zapachu. Przy karmieniu na sucho natomiast - zboże powinno być czyszczone przynajmniej dwukrotnie i wysuszone do maksymalnie 14% wilgotności, aby nie pojawiły się w nim zarazki i mikotoskyny.
Higiena pomieszczeń
Istotnym aspektem w hodowli jest odpowiednia higiena pomieszczeń. Szczególnie ważne jest to w porodówce, gdyż prosięta są w znacznym stopniu narażone na ataki bakterii, wirusów i pasożytów, a ich organizmy są słabe. Bardzo pomocne jest tu zachowanie zasady „całe pomieszczenie pełne - całe pomieszczenie puste”. Dzięki temu przed każdorazowym zasiedleniem chlewni nową partią świń przeprowadza się gruntowne oczyszczenie i odkażanie kojca porodowego.
Kojec może być zasiedlony dopiero wówczas, gdy jest odpowiednio ciepły i suchy. Lochę przed wprowadzeniem do kojca porodowego trzeba odrobaczyć, a także umyć i odkazić. Dzięki temu udaje się znacznie obniżyć namnażanie zarazków. Przy utrzymaniu czystości można stosować odpowiednie środki, na przykład suchą dezynfekcję. Jest ona w pełni ekologiczna, więc proszek sypie się bezpośrednio na zwierzęta.
- Do tego preparatu można nawet wrzucić prosięta, aby je osuszyć. Dzięki temu na powierzchni skóry utworzy się skorupka, która działa termicznie i bakteriobójczo. W późniejszym etapie sypie się proszek na zwierzęta, aby zlikwidować bakterie, grzyby i wirusy - mówi Piotr Łyczek z firmy DuKa Polska.
Największą uwagę zwraca się na młode zwierzęta i lochy. Sucha dezynfekcje stosuje się 2-3 razy w tygodniu, wszystko zależy od warunków i czysto- ści w chlewni. Tuczniki mają większą odporność własną, nie wymagają takich dużych nakładów na dezynfekcję.
Sprawdzone zwierzęta
Aby zmniejszyć ryzyko zachorowań w tuczarni, najlepiej stosować system - „całe pomieszczenie pełne - całe pomieszczenie puste”, a pomiędzy cyklami dokonywać pełnej dezynfekcji chlewni. Prosięta powinny być kupowane od jak najmniejszej liczby producentów. Przed zakupem należy dokładnie sprawdzić ich pochodzenie, zdrowotność oraz to, czy sprzedawca jest godny zaufania. Z lekarzem weterynarii natomiast należy ustawić odpowiedni program szczepień. Chore zwierzęta trzeba niezwłocznie odizolować od zdrowych i umieścić w izolatce. Padłe świnie powinny być jak najszybciej wyniesione z chlewni i zutylizowane. Pojemnik na padlinę przeznaczoną do utylizacji powinien się znajdować daleko od budynków gospodarczych, po to, aby drobnoustroje z padliny nie przedostawały się wraz z powietrzem do chlewni.
Profilaktykę ogólną w towarowych fermach trzody chlewnej należy realizować głównie poprzez następujące działania:
- Nieprzerwane utrzymywanie w normatywnych przedziałach wszystkich parametrów mikroklimatu chlewni.
- Stosowanie w żywieniu wyłącznie pasz nieszkodliwych i biologicznie pełnowartościowych.
- Przestrzeganie właściwej techniki żywienia.
- Odkażanie pomieszczeń produkcyjnych, dróg wewnętrznych, wjeżdżających na fermę pojazdów, a także obuwia ludzi przed ich wejściem do poszczególnych budynków ze zwierzętami.
- Sprawne usuwanie odchodów.
- Szybkie oddzielanie od stada zdrowego świń chorych i charłaczych oraz stworzenie im jak najlepszych warunków odchowu, otoczenie specjalną troską i opieką weterynaryjną.
- Przeprowadzanie deratyzacji.
- Niewprowadzanie do chlewni zwierząt z nieznanego miejsca pochodzenia, ograniczenie źródeł zakupu zwierząt zarodowych wprowadzanych do chlewni.
(K-podr Minikowo)
Choroby trzody chlewnej mogą być przenoszone na wiele sposobów w tym poprzez:
- zakażoną świnię z objawami klinicznymi lub zwierzę, u którego następuje
- dopiero inkubacja choroby lub odpornych nosicieli,
- wprowadzenie nowych loszek remontowych i knurów do stada,
- zakupione nasienie,
- inne zwierzęta gospodarskie, insekty, zwierzęta domowe, ptaki i dzikie
- zwierzęta,
- ubrania i obuwie pracowników lub gości przemieszczających się z jednej fermy
- na drugą,
- pracowników, którzy nie przestrzegają zasad bioasekuracji na fermie,
- pracownika lub gościa, który miał ostatnio bezpośredni kontakt z innymi
- świniami,
- zakażoną paszę, wodę, ściółkę i glebę,
- kontakt ze szczątkami padłych zwierząt,
- zakażony sprzęt i pojazdy używane na fermie,
- zakażony sprzęt weterynaryjny,
- jakikolwiek sprzęt, który miał kontakt ze zwierzętami z innej fermy,
- zakażone zewnętrzne pojazdy służące do wywozu padliny, przewożenia zwierząt
- do rzeźni lub warchlaków,
- ciężarówki i kierowców dostarczających paszę, na których osadzają się pyły
- przenoszone przez wiatr,
- materiały eksploatacyjne wwożone na fermę.
- Tagi:
- trzoda chlewna
- higiena świnie