Dobrostan świń. Te zmiany spowodują, że uprawnionych będzie więcej
Z płatności dobrostanowych producenci trzody chlewnej mogą korzystać już teraz. Pewne ograniczenia powodują, że z tych środków korzysta wąska grupa rolników. Wszystko wskazuje na to, że wraz z nową Wspólną Polityką Rolną pojawią się nowe wytyczne - bardziej sprzyjające rolnikom.
Dobrostan - w 2022 r. - 612 zł to lochy
Stworzenie większej przestrzeni bądź wybiegów dla zwierząt to koszty, które musi pokryć hodowca. „Nadprogramowe” wydatki są być pokrywane z programu (Działanie – Dobrostan zwierząt), który pojawił się kilka lat temu w PROW. Środki są wypłacane zarówno do loch, jak i tuczników w dwóch dostępnych wariantach. Za zwiększenie powierzchni w budynku dla loch można otrzymać rocznie do sztuki 301 zł, a dla tuczników - 24 zł. W założeniach jest jeszcze mowa o stworzeniu dostępu do wybiegu, gdzie płatność powinna wynosić 612 zł do lochy i 33 zł do tucznika. Z uwagi na występowanie ASF w kraju z tych wariantów jednak zrezygnowano.
Płatności dobrostanowe dla producentów trzody
Okazuje się jednak, że dość rygorystyczne przepisy powodują, iż z możliwości otrzymania płatności dobrostanowych korzysta tylko niewielka grupa trzodziarzy. W 2021 roku środki w ramach tzw. płatności dobrostanowych aż w 96% trafiły do producentów bydła. Rolnicy zajmujący się pozostałymi dwoma dotowanymi gatunkami: hodowlą świń i owiec, pozyskali więc łącznie tylko 4% z całej kwoty. Pojawia się więc pytanie, dlaczego jest tak małe zainteresowanie płatnościami dobrostanowymi ze strony producentów świń?
Powody są dwa: spore obostrzenia oraz zbyt niskie stawki w stosunku do kosztów, które należałoby ponieść w związku z realizacją programu. Warunkiem, który już na wstępie wyklucza wielu właścicieli ferm specjalizujących się w cyklu otwartym, jest konieczność posiadania w tuczu świń pochodzących z tzw. stad dobrostanowych. A prosiąt z ferm, gdzie stosuje się podwyższone standardy chowu, dostępnych w sprzedaży praktycznie nie ma.
- Z reguły ci, którzy realizują dobrostan macior, prowadzą także tucz we własnym zakresie - tłumaczy Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Jarzma porodowe - lochy mogą w nich przebywać
Sporą barierą dla producentów świń dotychczas był także wymóg utrzymywania loch w systemie bezjarzmowym. Ten wymóg w ostatnim czasie złagodzono. Rolnik może stosować jarzma, ale maksymalnie 8 dni w okresie okołoporodowym. Zwiększenie powierzchni w budynkach oznacza automatycznie zmniejszenie liczby utrzymywanych świń bądź kosztowne inwestycje budowlane. Rolnikom więc zwyczajnie nie opłaca się „wchodzić” w dobrostan świń.
Sprawdź aktualne ceny żywca wieprzowego TUTAJ
Ekoschemat Dobrostan zwierząt - pozytywne zmiany?
Dobrostan zwierząt ma być promowany w kolejnym rozdaniu środków unijnych, zaplanowanym na lata 2023 - 2027. W ostatecznej wersji Krajowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej zwiększono środki na ten cel. Ma to, zdaniem ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, przyczynić się do rozwoju sektora produkcji zwierzęcej w Polsce.
- Chcemy, by ta hodowla, szczególnie w gospodarstwach rodzinnych, była kontynuowana. W ostatnich latach ilość gospodarstw hodowlanych systematycznie malała. Mam nadzieję, że program dobrostanu zwierząt będzie zachęcał do kontynuacji i zakładania nowych hodowli. Oprócz tego oczywiście są inne programy wspierające hodowle - zaznaczył Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa.
Istotnie, liczba gospodarstw trudniących się chowem trzody chlewnej maleje w zastraszającym tempie. Czy ekoschemat: dobrostan zwierząt przyczyni się do zatrzymania tego niebezpiecznego trendu? Jakie środki będzie można otrzymać na produkcję świń?
Oczywistym jest, że ubieganie się o środki w ramach tego ekoschematu, będzie wiązało się ze spełnieniem określonych warunków.
I tak, maciory nie będą mogły być utrzymywane w systemie jarzmowym - poza okresem okołoporodowym, kiedy to dopuszcza się utrzymywanie loch w tym systemie przez maksymalnie 14 dni. Dodatkowo lochom trzeba będzie zapewnić zwiększoną powierzchnię bytową o minimum 20% lub 50%.
Poza tym premiowane będą:
- zapewnienie utrzymania zwierząt na ściółce ze słomy lub podobnego materiału na powierzchni pozwalającej na jednoczesny odpoczynek loch oraz
- odsadzenie prosiąt nie wcześniej niż w 35. dniu od dnia ich urodzenia.
Premie będą możliwe oczywiście tylko po spełnieniu warunków podstawowych, czyli zwiększonej powierzchni bytowej i ograniczeniu systemu jarzmowego.
Ubiegając się o środki dobrostanowe na produkcję tuczników, trzeba będzie zapewnić zwiększoną o co najmniej 20% lub o co najmniej 50% powierzchnię bytową w pomieszczeniach.
Wymóg zakupu w odległości 50 km
Do płatności kwalifikować się będą tuczniki, pochodzące od loch utrzymywanych w gospodarstwach realizujących program dobrostanowy, tak jak jest w obecnym PROW. Ale uwaga! Ma pojawić się nowość, która, zdaniem Andrzeja Przepióry, spowoduje, że z nowego „pakietu dobrostanowego” skorzysta więcej rolników.
Ze środków będzie można skorzystać, jeśli zakupi się warchlaki lub prosięcia do tuczu z gospodarstw położonych nie dalej niż około 50 km od siedziby stada (zarówno tych dobrostanowych, jak i nie).
Dodatkowo premiowane będzie także utrzymywanie tuczników na ściółce. W przypadku gospodarstw, w których prowadzi się cykl zamknięty świń, a rolnik realizuje jednocześnie dobrostan loch i dobrostan tuczników - możliwe będzie otrzymanie dodatkowej płatności do tucznika kwalifikującego się do płatności w ramach dobrostanu tuczników i urodzonego w tym gospodarstwie.
Jakie stawki płatności dobrostanowych?
Obowiązywać będzie system punktowy. Oznacza to, że do każdej praktyki, przypisana będzie odpowiednia liczba punktów, która odpowiada wysokości szacowanej stawki za daną praktykę do sztuki zwierzęcia. Przyjęto, że 1 pkt jest równy 100 zł, czyli 22,47 EUR. I tak, w przypadku loch liczba punktów do zdobycia będzie wynosiła:
- zwiększenie powierzchni bytowej o 20% - 7,8 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,5)
- zwiększenie powierzchni bytowej o 50% - 18,6 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,5)
- późniejsze odsadzanie młodych - 5,4 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,5)
- ściółka – 3,2 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,5)
Reasumując maksymalna liczba punktów do zdobycia za 1 maciorę (0,5 DJP) wynosi 13,6 pkt. czyli 13,6 x 100 zł = 1 360 zł, pod warunkiem, że powierzchnia bytowa zostaje zwiększona o 50% dla wszystkich grup loch w stadzie, lochy utrzymywane są na ściółce a odsadzanie prosiąt nastąpi po 35 dniach.
Minimalna płatność wynosić będzie 390 zł do maciory (spełnienie warunku powierzchni 20%)
Płatności dobrostanowe - tuczniki
A jak punktacja wygląda w przypadku tuczników? Oto wartości:
- zwiększenie powierzchni bytowej o 20% - 1,3 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,3)
- zwiększenie powierzchni bytowej o 50% - 2 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,3)
- ściółka – 2 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,3)
- cykl zamknięty - 1 pkt/DJP (przelicznik na DJP = 0,3)
Oznacza to, że maksymalnie liczba punktów do zdobycia za 1 tucznika (0,3 DJP) wynosi 1,5, czyli 1,5 pkt x 100 zł = 150 zł, (pod warunkiem, że powierzchnia bytowa zostaje zwiększona o 50%, tuczniki utrzymywane będą na ściółce, a produkcja odbywać się będzie w cyklu zamkniętym i lochy utrzymywane są w zwiększonych warunkach dobrostanu).
Minimalna płatność do tuczników ma wynieść około 39 zł do sztuki rocznie.
Aby otrzymać płatność, rolnik będzie musiał obowiązkowo przejść szkolenie z zakresu stosowania antybiotyków.
Dobrostan - ekoschemat pomoże przetrwać hodowcom trudne czasy
Czy ekoschemat Dobrostan świń przyczyni się to do zwiększenia pogłowia trzody chlewnej w Polsce?
- Myślę, że nie, ale pomoże przetrwać tym hodowcom, którzy dziś zastanawiają się nad likwidacją produkcji - mówi Andrzej Przepióra, ekspert z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Andrzej Przepióra dodaje, że większy nacisk na dobrostan zwierząt w obecnym KPS jest dobrym kierunkiem.
- Jest to niezwykle ważne w czasach, gdy produkcja zwierzęca jest pod ogromną presją opinii publicznej zmian klimatycznych. Ci konsumenci, którzy jedzą coraz mniej mięsa, będą być może zainteresowani spożywaniem mięsa wyższej jakości, produkowanego w warunkach podwyższonego dobrostanu - komentuje Andrzej Przepióra.
Zdaniem Anny Hammermeister, dyrektor biura „POLSUS", warunkiem, którym producentom będzie najtrudniej spełnić to utrzymywanie loch w jarzmach przez określony - skrócony czas.
- Spełnienie tych założeń jest i kosztowne, i trudne, bo powoduje ograniczenie produkcji, gdyż wymóg wiąże się ze zmniejszeniem obsady, więc albo potrzebna jest inwestycja zwiększająca powierzchnię, albo ograniczenie obsady. Poza tym rezygnacja z jarzma to dobrostan dla lochy, ale zagrożenie dla prosiąt, zatem przebudowa kojca, to kolejne koszty. Te jarzma są głównym problemem. One chronią prosięta przed przygnieceniem, ale nie zapewniają losze dobrostanu, a przebudowa kojca jest kolejnym obciążeniem finansowym - tłumaczy Anna Hammermeister, dyrektor biura „POLSUS".
Czytaj także: Dobrostan świń. Czy to się będzie opłacać? SYMULACJA