Białe światło uspokaja prosięta
Hodowca musi stworzyć w chlewni idealne warunki do prawidłowego ich rozwoju. Niezwykle ważnymi czynnikami, szczególnie dla młodych prosiąt, są ciepło i światło.
Ciepło daje im komfort termiczny, natomiast światło uspokaja i wyznacza prawidłowy rytm życia zwierzętom hodowlanym. Istnieje kilka metod i sposobów dogrzewania pomieszczeń inwentarskich, w zależności od rodzaju zastosowanego źródła energii. Zalicza się do nich: prąd elektryczny, gaz oraz gorącą wodę. Najczęściej są stosowane urządzenia wykorzystujące energię elektryczną. Są nimi przede wszystkim wszelkiego typu lampowe lub ceramiczne promienniki podczerwieni. - Pozwalają one nie tylko na dogrzanie bardzo podatnego na wychłodzenie, młodego organizmu, ale również odciągają od lochy miot, redukując ilość przygnieceń. Promienniki mają pierwszorzędne znaczenie dla spełnienia wysokiego optimum temperaturowego prosiąt - 35°C
– wyjaśnia MarcinTerech z firmy Rolmax-plus.
Promienniki podczerwieni mogą być rubinowe (czerwone) oraz białe (przezroczyste). Dla hodowców trzody chlewnej zalecane są te drugie. W świetle białym można dostrzec np. zmiany skórne, które mogą świadczyć o nieprawidłowym rozwoju lub chorobach. – Poza tym działa ono uspokajająco, bo przecież nie chodzi o to, żeby prosięta pobudzać, ale wręcz odwrotnie – podkreśla specjalista.
Jedno prosię produkuje około 5-10 W energii cieplnej, 20-kilogramowy warchlak - około 50 W, a 100-kilogramowy tucznik ponad 250 W. Energię należy efektywnie wykorzystać organizując w obrębie kojców miejsca do leżenia otoczone pełnymi przegrodami wykonanymi z drewna i z zadaszeniem. Jest to tak zwana nisza ekologiczna. – To działa na zasadzie inkubatora – tłumaczy Marcin Terech. Umożliwia to utworzenie w kojcu dwóch stref termicznych, cieplejszej do leżenia oraz zimniejszej, dla aktywności ruchowej i spożywania pokarmów. Zalecane temperatury efektywne środowiska powinny być zapewnione jedynie tam, gdzie zwierzęta leżą. Ssanie jest dla prosiąt ciężką pracą, w czasie której produkowane są duże ilości ciepła. - Jest bardzo duża różnica, jeśli chodzi o potrzeby cieplne dla lochy - około 15-18 stopni C, a dla prosiąt – w pierwszych ośmiu dniach życia nawet do 30 stopni C. Trzeba więc pomieszczenie obniżyć. Tam umieścić promiennik w odległości 50-60 cm nad gniazdem. Moce są różne, 120V, 150V, 175V, ale niektóre oprawy ograniczają promieniowanie o 50%, więc wszystko można regulować – mówi specjalista. - Obniżenie temperatury o każdy stopień celcjusza powoduje spadek dziennych przyrostów nawet do 20 gram. Przy masowej produkcji, to są znaczne straty - dodaje.