Wieści Rolnicze
  • Strona główna
  • Ceny Rolnicze
      • Ceny żywca wieprzowego
      • Ceny żywca wołowego
      • Ceny zbóż
      • Ceny pasz
      • Ceny owoców
      • Ceny warzyw
      • Ceny mleka i przetworów
      • Ceny drobiu i jaj
      • Analizy rynkowe
      Potężny wzrost cen tego warzywa. Pierwsze krajowe zbiory będą za ok. dwa tygodnie
      Rynek bydła. Od jutra zmiany
      Czy ceny zbóż mogą być jeszcze niższe? Ekspert ujawnia, co czeka rynek
  • Newsy
  • Hodowla
      • BYDŁO I MLEKO
      • TRZODA CHLEWNA
      • DRÓB
      • INNE HODOWLE
      • ŻYWIENIE
      • WYPOSAŻENIE BUDYNKÓW INWENTARSKICH
      • ZDROWIE I DOBROSTAN
      Główny Lekarz Weterynarii ostrzega: nie ruszaj przynęt
      Korzyści dla rolników: realne pieniądze i stabilna przyszłość
      Krowy mogą tracić mleko nawet o połowę? Zobacz, jak uratować wydajność w oborze
      Czy Twoje gospodarstwo może zasilać biogazownię? Sprawdź, ile zwierząt wystarczy
  • Uprawy
      • ZBOŻA
      • INNE UPRAWY
      • NAWOŻENIE
      • CHOROBY I SZKODNIKI
      • UPRAWA GLEBY
      • PRZECHOWALNICTWO
      • Owoce i warzywa
      Jak efektywnie zarządzać uprawą rzepaku? Radzili rolnicy
      Artykuł partnera Jakość gleb uprawnych coraz gorsza [FILM]
      Duże zmiany dla rolników od sierpnia. Takich plonów nie będzie można sprzedawać
      Chcesz sprzedawać nasiona? Pamiętaj o tym obowiązku. Inaczej dostaniesz karę
  • Technika
      • CIĄGNIKI
      • MASZYNY
      • URZĄDZENIA
      Ta prasa podąża za pokosem i śledzi na bieżąco rozmiary oraz miejsca zrzutu beli
      Nowy zestaw na rynku od polskiego producenta maszyn rolniczych [VIDEO]
      John Deere zaprezentował swoje nowe, potężne maszyny. Pod maską ponad 1000 KM
      Oprysk robi punktowo - tam, gdzie rozpoznaje szkodniki
  • Prawo i finanse
      • VAT
      • EKONOMIKA
      • POMOC UNIJNA
      • PRZEPISY
      • WNIOSKI DO POBRANIA
      • KRUS
      • GIEŁDOWY RYNEK ROLNY
      Na co rolnicy wydają pieniądze z dopłat bezpośrednich? Zbadano setki gospodarstw
      Ziemia wraca do KOWR. Kto powinien ją uprawiać? OPR-y zagrożone?
      Czy Unia będzie mogła blokować dopłaty dla rolników? "Niebezpieczny precedens"
      Te pieniądze każdy rolnik powinien dostać do końca czerwca
  • Sylwetki
  • Video
  • Dla domu
      • Kulinaria
      • Hotblog
      • Koła gospodyń wiejskich
      • Zdrowie
      Stosuj na ogórki, pomidory i porzeczki. Jak zrobić domowy oprysk z jodyny?
      Umieść w tunelu wykopanym przez kreta. Szkodnik ucieknie z ogrodu
      Przyciąga wzrok bardziej niż lawenda. Królował w ogrodach babć, teraz wraca do łask
      Ten zabieg zapewnia większe plony i smaczniejsze pomidory. Jak go wykonać?
  • iEKO iLOGICZNIE
      • Ekologia z certyfikatem
      • Dobre praktyki w uprawie roślin
      • Zrównoważony chów zwierząt
      • Odnawialne źródła energii
      • Zdrowa żywność
      • Środki pomocowe
      Czołowi eksperci i liderzy branży agro na jednym wydarzeniu. Chodzi m.in. o ekologiczne uprawy
      Produkować i zużywać prąd z nieswojej instalacji
      Materiał promocyjny Agrofotowoltaika jako szansa na zwiększanie samowystarczalności producentów rolnych
      Rolnicy szczerze o panelach fotowoltaicznych bez dotacji. Czy się opłaciło?
  • Wieści Rolnicze
  • 2300 ha w jednym kawałku i 3 tys. sztuk bydła [VIDEO]

2300 ha w jednym kawałku i 3 tys. sztuk bydła [VIDEO]

Sylwetki 25 października 2020 05:28 Łukasz Tyrakowski Aktualizacja: 29 października 2020 10:08
1 komentarzy
<h2>Średnia wydajność stada kr&oacute;w liczącego 1270 sztuk wynosi obecnie ponad 12.800 kg. Ciągle jest ona jednak podnoszona, a pomaga w tym nowa technologia cięcia kukurydzy. To zresztą tylko jedna z wielu innowacji. Takie jest właśnie gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.</h2>

<p>- Zaczynaliśmy od 80 kr&oacute;w w 2004 roku, w tym momencie jest to już około 3 tys. sztuk bydła łącznie, w tym 1270 kr&oacute;w. Gospodarstwo rozbudowało się mocno przede wszystkim w ostatnich 10 latach - m&oacute;wi Maciej Baurycza - Prezes Zarządu Fortune. - Od 2004 do 2010 roku krowy były utrzymywane w budynkach po byłym Państwowym Gospodarstwie Rolnym. W pewnym momencie zostały one jednak zapełnione. Wtedy właśnie podjęliśmy decyzję o rozbudowie fermy i to dzięki temu utrzymujemy obecnie w nowych obiektach tak duże stado kr&oacute;w - tłumaczy Baurycza. Jak zaznacza, ma jeszcze dalszy plan na rozbudowę, ale to jego realizacja zależy od sytuacji na rynku mleka i żywca wołowego. Areał na jakim gospodaruje Fortune liczy sobie około 2300 h. Co ciekawe wszystkie pola są położone w jednym kawałku, kt&oacute;ry oblega teren fermy bydła. Poszczeg&oacute;lne użytki dzielą praktycznie tylko drogi dojazdowe. - Siejemy przede wszystkim rośliny, kt&oacute;re przeznaczamy na paszę dla zwierząt, przez co większość dawki, kt&oacute;rą zjadają nasze krowy produkujemy we własnym zakresie. Wyjątkami są oczywiście pasze wysokobiałkmowe i dodatki mineralno-witaminowe - opowiada zarządzający gospodarstwem Maciej Baurycza.</p>

<p><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="//www.youtube.com/embed/JNpzdYSN0g8" width="640"></iframe></p>

<p>Cały areał dzieli się średnio na: 1000 ha zb&oacute;ż, 500 ha rzepaku oraz lucernę, trawy i kukurydzę. - Właśnie kukurydza stanowi ważny przerywnik w naszych uprawach i jest wysiewana w kolejnych latach na praktycznie wszystkich polach. Jeśli chodzi o klasy boniatycjne, to cały areał mieści się w przedziale od IIIa do V, a czasami VI klasy - zdradza Baurycza. Zwraca on także uwagę na to, że teren ten jest mocno pag&oacute;rkowaty. - Gleby te położone są na wysokości od 94 m n.p.m. do 130 n n.p.m. dlatego też w naszym parku maszyn jest miejsce nie tylko dla standardowych ciągnik&oacute;w kołowych, ale r&oacute;wnież gąsienicowych. To samo w przypadku kombajn&oacute;w. Gąsienice znacznie lepiej radzą sobie na wzniesieniach - m&oacute;wi Maciej Baurycza. Sprzęt w gospodarstwie można podzielić na dwa obozy: wśr&oacute;d kombajn&oacute;w i sieczkarni do kukurydzy dominuje marka Claas, a wśr&oacute;d ciągnik&oacute;w rolniczych John Deere. - Mamy pięć kombajn&oacute;w Claas Lexion i sieczkarnię Claas Jaguar. Zresztą sieczkarnia jest już kt&oacute;raś z kolei, od 2004 roku zawsze był to Claas. Wśr&oacute;d ciągnik&oacute;w jest natomiast bardziej kolorowo. Przeważa John Deere, ale mamy r&oacute;wnież ciągniki marek takich jak: Case, Claas czy Kubota - przyznaje Prezes Zarządu Fortune, kt&oacute;ry tłumaczy od razu strategę dotyczącą sprzętu. - Mamy obecnie kilka marek, ponieważ trzeba pamiętać, że ciągniki się zużywają, a musimy wiedzieć, co wybierać na przyszłość - wyjaśnia. - Jeśli chodzi o ilość przeważa obecnie John Deere, ale do uprawy używamy już np. przegubowych, gąsienicowych ciągnik&oacute;w Case Quadtrac - zaznacza Baurycza. Jak tłumaczy, obecnie gospodarstwo idzie właśnie w kierunku dużych, szerokich i bardzo wydajnych maszyn. Jednocześnie, aby niwelować ugniatanie gleby, w ubiegłym roku nabyty został system rozlewania gnojowicy po polach wężami. - Odchodzimy od jeżdżenia beczkowozami, kt&oacute;re mocno ugniatają glebę. Po polu porusza się po prostu ciągnik z aplikatorem, kt&oacute;ry ciągnie za sobą wąż i aplikuje gnojowicę bezpośrednio do gleby - tłumaczy Maciej Baurycza. To jednak nie jedyny innowacyjny system, kt&oacute;ry pojawił się w gospodarstwie w ostatnim czasie. Kolejną nowością jest Corncracker Shredlage zamontowany w nowej sieczkarni zakupionej r&oacute;wnież przed rokiem. Pozwala on na intensywną obr&oacute;bkę materiału i wielokrotnie zwiększa powierzchnię sieczki. Przycinana jest ona na wyjątkowo długie fragmenty, w przedziale 26-30 mm, co oprawia strukturę kiszonki w żwaczu krowy. Dzięki temu większe powierzchnie posiekanego materiału zapewniają bakteriom większą &quot;powierzchnię aktywną&quot; umożliwiającą naruszanie kom&oacute;rek roślinnych, a z dawki pokarmowej można w konsekwencji wyeliminować słomę. - Przy wysokich wydajnościach kr&oacute;w, o dalszym rozwoju decydują niuanse. Technologii cięcia Shredlage przyglądaliśmy się już od kilku lat. Jest ona bardzo szeroko stosowana w Stanach Zjednoczonych, a w Europie pojawiła się od 2016 roku. Nam w ubiegłym roku udało się skorzystać z pokazowego zbioru kukurydzy w ten spos&oacute;b. Zebraliśmy około 3,5 tys. ton, a następnie karmiliśmy tą kiszonką bydło przez 4 miesiące - opowiada Maciej Baurycza. Jak zaznacza, efekty były na tyle zadowalające, że już po kr&oacute;tkim czasie zarząd gospodarstwa zdecydował o zamianie 6-letniej sieczkarni Claas Jaguar na zupełnie nowy model z tej samej serii, ale już z innowacyjnym systemem Shredlage. Jest to pierwsza nowa maszyna z tym rozwiązaniem w Polsce. - Dzięki nowej strukturze sieczki w kiszonce z kukurydzy, z dawki pokarmowej wykluczyliśmy słomę. Pozwoliło to zwiększyć strawność i obniżyć zawartość suchej masy, co spowodowało, że mogliśmy dodać więcej paszy treściwej. Można powiedzieć wręcz, że dawka pokarmowa została całkowicie przekonstuowana, ale dało to efekty w postaci wzrostu wydajności o około 2 litry mleka na sztuce dziennie - m&oacute;wi zadowolony Maciej Baurycza zaznaczając, że krowy w szczycie laktacji poprawiły swoje wyniki nawet o 3 litry dziennie. - Dzięki nowej technologii strawność kukurydzy jest lepsza, ziarno jest lepiej skondycjonowane i struktura całej rośliny wygląda inaczej. Ale najważniejsze jest to, że ubiegłoroczny test pokazał, że się to po prostu opłaca - przyznaje Baurycza.&nbsp;<br />
W tym roku w Cieszymowie plony kukurydzy na kiszonkę były na tyle zadowalające, że rośliny koszone były na wysokości około 50 cm. - Dolna część rośliny jest zazwyczaj zabrudzona od piasku, zawiera mykotoksyny i jest zwyczajnie zdrewaniała, więc jeżeli zostawiamy ją na polu to w konsekwencji pasza jest bardziej energetyczna i nie zapychamy żwacza kr&oacute;w zbędnym balastem - wyjaśnia Maciej Baurycza, kt&oacute;ry przyznaje, że gospodarstwo jest w komfortowej sytuacji, ponieważ areał kukurydzy jest na tyle duży, że część zostanie przeznaczona na pewno na ziarno. - Ja zawsze przeznaczam na kiszonkę nie tyle areał, co zakładam ilość ton, kt&oacute;re musimy zebrać, aby zapewnić odpowiednią bazę paszową dla bydła. Musi ona wynosić około 14 tys. ton - tłumaczy Baurycza. W tym roku wydajność kukurydzy na kiszonkę wahała się w gospodarstwie Fortune w granicach 50-55 ton z ha przy zawartości suchej masy na poziomie 32-36%. Pasza dla kr&oacute;w na kolejny sezon będzie więc miała bardzo dobrą jakość.&nbsp;</p>

<p><br />
- W tym momencie stado ma wydajność nieco przekraczającą 12.800 kg. Brakowanie kr&oacute;w jest na poziomie mniej więcej 30%. Jest to wymuszone względami ekonomicznymi - przyznaje Prezes Zarządu Fortune. Jednocześnie uzupełnia: - Jesteśmy w komfortowej sytuacji, ponieważ mamy własny materiał hodowlany i do tego jeszcze nim handlujemy. Chyba wychodzi nam to dobrze, bo klienci do nas wracają - zaznacza Baurycza. W gospodarstwie w ostatnich latach już ponad 20 kr&oacute;w przekroczyło magiczną barierę 100 tys. litr&oacute;w wydajności mlecznej. - Mamy w stadzie krowy, kt&oacute;re mają 12 lat, są takie, kt&oacute;re są w 7-8 laktacji... Stawiamy na długowieczność i budowę wymienia, ponieważ przymierzamy się r&oacute;wnież do zmiany technologii doju. Obecnie jest to karuzela od wewnątrz na 40 stanowisk. Krowy są dojone dwa razy dziennie po 7 godzin. Chcemy natomiast przejść na roboty, kt&oacute;re będą zamontowane na karuzeli. Zmniejszyłoby to ilość pracy i pozwoliło doić nawet 3 razy dziennie - wyjaśnia Maciej Baurycza poruszając na koniec kwestię zarządzania gnojowicą przy tak dużym stadzie kr&oacute;w. - Planowanie powiększenia fermy rozpoczęliśmy od zagospodarowania gnojowicy. Ostatecznie udało nam się pozyskać aparaturę do separowania gnojowicy - jest ona pasteryzowana i wykorzystywana jako ści&oacute;łka dla kr&oacute;w. To jeden z zaledwie kilku takich system&oacute;w w naszym kraju - kończy Baurycza.&nbsp;</p>

<h2><a href="https://wiescirolnicze.pl/sylwetki/200-ha-nowoczesna-obora-porzadek-i-organizacja-pracy-gr-snela-video/"><u><strong><span style="color:#008000;">ZOBACZ TAKŻE: 200 ha, nowoczesna obora, porządek i organizacja pracy. GR Snela [VIDEO]</span></strong></u></a></h2>

Średnia wydajność stada krów liczącego 1270 sztuk wynosi obecnie ponad 12.800 kg. Ciągle jest ona jednak podnoszona, a pomaga w tym nowa technologia cięcia kukurydzy. To zresztą tylko jedna z wielu innowacji. Takie jest właśnie gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.

- Zaczynaliśmy od 80 krów w 2004 roku, w tym momencie jest to już około 3 tys. sztuk bydła łącznie, w tym 1270 krów. Gospodarstwo rozbudowało się mocno przede wszystkim w ostatnich 10 latach - mówi Maciej Baurycza - Prezes Zarządu Fortune. - Od 2004 do 2010 roku krowy były utrzymywane w budynkach po byłym Państwowym Gospodarstwie Rolnym. W pewnym momencie zostały one jednak zapełnione. Wtedy właśnie podjęliśmy decyzję o rozbudowie fermy i to dzięki temu utrzymujemy obecnie w nowych obiektach tak duże stado krów - tłumaczy Baurycza. Jak zaznacza, ma jeszcze dalszy plan na rozbudowę, ale to jego realizacja zależy od sytuacji na rynku mleka i żywca wołowego. Areał na jakim gospodaruje Fortune liczy sobie około 2300 h. Co ciekawe wszystkie pola są położone w jednym kawałku, który oblega teren fermy bydła. Poszczególne użytki dzielą praktycznie tylko drogi dojazdowe. - Siejemy przede wszystkim rośliny, które przeznaczamy na paszę dla zwierząt, przez co większość dawki, którą zjadają nasze krowy produkujemy we własnym zakresie. Wyjątkami są oczywiście pasze wysokobiałkmowe i dodatki mineralno-witaminowe - opowiada zarządzający gospodarstwem Maciej Baurycza.

Cały areał dzieli się średnio na: 1000 ha zbóż, 500 ha rzepaku oraz lucernę, trawy i kukurydzę. - Właśnie kukurydza stanowi ważny przerywnik w naszych uprawach i jest wysiewana w kolejnych latach na praktycznie wszystkich polach. Jeśli chodzi o klasy boniatycjne, to cały areał mieści się w przedziale od IIIa do V, a czasami VI klasy - zdradza Baurycza. Zwraca on także uwagę na to, że teren ten jest mocno pagórkowaty. - Gleby te położone są na wysokości od 94 m n.p.m. do 130 n n.p.m. dlatego też w naszym parku maszyn jest miejsce nie tylko dla standardowych ciągników kołowych, ale również gąsienicowych. To samo w przypadku kombajnów. Gąsienice znacznie lepiej radzą sobie na wzniesieniach - mówi Maciej Baurycza. Sprzęt w gospodarstwie można podzielić na dwa obozy: wśród kombajnów i sieczkarni do kukurydzy dominuje marka Claas, a wśród ciągników rolniczych John Deere. - Mamy pięć kombajnów Claas Lexion i sieczkarnię Claas Jaguar. Zresztą sieczkarnia jest już któraś z kolei, od 2004 roku zawsze był to Claas. Wśród ciągników jest natomiast bardziej kolorowo. Przeważa John Deere, ale mamy również ciągniki marek takich jak: Case, Claas czy Kubota - przyznaje Prezes Zarządu Fortune, który tłumaczy od razu strategę dotyczącą sprzętu. - Mamy obecnie kilka marek, ponieważ trzeba pamiętać, że ciągniki się zużywają, a musimy wiedzieć, co wybierać na przyszłość - wyjaśnia. - Jeśli chodzi o ilość przeważa obecnie John Deere, ale do uprawy używamy już np. przegubowych, gąsienicowych ciągników Case Quadtrac - zaznacza Baurycza. Jak tłumaczy, obecnie gospodarstwo idzie właśnie w kierunku dużych, szerokich i bardzo wydajnych maszyn. Jednocześnie, aby niwelować ugniatanie gleby, w ubiegłym roku nabyty został system rozlewania gnojowicy po polach wężami. - Odchodzimy od jeżdżenia beczkowozami, które mocno ugniatają glebę. Po polu porusza się po prostu ciągnik z aplikatorem, który ciągnie za sobą wąż i aplikuje gnojowicę bezpośrednio do gleby - tłumaczy Maciej Baurycza. To jednak nie jedyny innowacyjny system, który pojawił się w gospodarstwie w ostatnim czasie. Kolejną nowością jest Corncracker Shredlage zamontowany w nowej sieczkarni zakupionej również przed rokiem. Pozwala on na intensywną obróbkę materiału i wielokrotnie zwiększa powierzchnię sieczki. Przycinana jest ona na wyjątkowo długie fragmenty, w przedziale 26-30 mm, co oprawia strukturę kiszonki w żwaczu krowy. Dzięki temu większe powierzchnie posiekanego materiału zapewniają bakteriom większą "powierzchnię aktywną" umożliwiającą naruszanie komórek roślinnych, a z dawki pokarmowej można w konsekwencji wyeliminować słomę. - Przy wysokich wydajnościach krów, o dalszym rozwoju decydują niuanse. Technologii cięcia Shredlage przyglądaliśmy się już od kilku lat. Jest ona bardzo szeroko stosowana w Stanach Zjednoczonych, a w Europie pojawiła się od 2016 roku. Nam w ubiegłym roku udało się skorzystać z pokazowego zbioru kukurydzy w ten sposób. Zebraliśmy około 3,5 tys. ton, a następnie karmiliśmy tą kiszonką bydło przez 4 miesiące - opowiada Maciej Baurycza. Jak zaznacza, efekty były na tyle zadowalające, że już po krótkim czasie zarząd gospodarstwa zdecydował o zamianie 6-letniej sieczkarni Claas Jaguar na zupełnie nowy model z tej samej serii, ale już z innowacyjnym systemem Shredlage. Jest to pierwsza nowa maszyna z tym rozwiązaniem w Polsce. - Dzięki nowej strukturze sieczki w kiszonce z kukurydzy, z dawki pokarmowej wykluczyliśmy słomę. Pozwoliło to zwiększyć strawność i obniżyć zawartość suchej masy, co spowodowało, że mogliśmy dodać więcej paszy treściwej. Można powiedzieć wręcz, że dawka pokarmowa została całkowicie przekonstuowana, ale dało to efekty w postaci wzrostu wydajności o około 2 litry mleka na sztuce dziennie - mówi zadowolony Maciej Baurycza zaznaczając, że krowy w szczycie laktacji poprawiły swoje wyniki nawet o 3 litry dziennie. - Dzięki nowej technologii strawność kukurydzy jest lepsza, ziarno jest lepiej skondycjonowane i struktura całej rośliny wygląda inaczej. Ale najważniejsze jest to, że ubiegłoroczny test pokazał, że się to po prostu opłaca - przyznaje Baurycza. 
W tym roku w Cieszymowie plony kukurydzy na kiszonkę były na tyle zadowalające, że rośliny koszone były na wysokości około 50 cm. - Dolna część rośliny jest zazwyczaj zabrudzona od piasku, zawiera mykotoksyny i jest zwyczajnie zdrewaniała, więc jeżeli zostawiamy ją na polu to w konsekwencji pasza jest bardziej energetyczna i nie zapychamy żwacza krów zbędnym balastem - wyjaśnia Maciej Baurycza, który przyznaje, że gospodarstwo jest w komfortowej sytuacji, ponieważ areał kukurydzy jest na tyle duży, że część zostanie przeznaczona na pewno na ziarno. - Ja zawsze przeznaczam na kiszonkę nie tyle areał, co zakładam ilość ton, które musimy zebrać, aby zapewnić odpowiednią bazę paszową dla bydła. Musi ona wynosić około 14 tys. ton - tłumaczy Baurycza. W tym roku wydajność kukurydzy na kiszonkę wahała się w gospodarstwie Fortune w granicach 50-55 ton z ha przy zawartości suchej masy na poziomie 32-36%. Pasza dla krów na kolejny sezon będzie więc miała bardzo dobrą jakość. 


- W tym momencie stado ma wydajność nieco przekraczającą 12.800 kg. Brakowanie krów jest na poziomie mniej więcej 30%. Jest to wymuszone względami ekonomicznymi - przyznaje Prezes Zarządu Fortune. Jednocześnie uzupełnia: - Jesteśmy w komfortowej sytuacji, ponieważ mamy własny materiał hodowlany i do tego jeszcze nim handlujemy. Chyba wychodzi nam to dobrze, bo klienci do nas wracają - zaznacza Baurycza. W gospodarstwie w ostatnich latach już ponad 20 krów przekroczyło magiczną barierę 100 tys. litrów wydajności mlecznej. - Mamy w stadzie krowy, które mają 12 lat, są takie, które są w 7-8 laktacji... Stawiamy na długowieczność i budowę wymienia, ponieważ przymierzamy się również do zmiany technologii doju. Obecnie jest to karuzela od wewnątrz na 40 stanowisk. Krowy są dojone dwa razy dziennie po 7 godzin. Chcemy natomiast przejść na roboty, które będą zamontowane na karuzeli. Zmniejszyłoby to ilość pracy i pozwoliło doić nawet 3 razy dziennie - wyjaśnia Maciej Baurycza poruszając na koniec kwestię zarządzania gnojowicą przy tak dużym stadzie krów. - Planowanie powiększenia fermy rozpoczęliśmy od zagospodarowania gnojowicy. Ostatecznie udało nam się pozyskać aparaturę do separowania gnojowicy - jest ona pasteryzowana i wykorzystywana jako ściółka dla krów. To jeden z zaledwie kilku takich systemów w naszym kraju - kończy Baurycza. 

ZOBACZ TAKŻE: 200 ha, nowoczesna obora, porządek i organizacja pracy. GR Snela [VIDEO]

Źródło: Łukasz Tyrakowski
Krowy o wysokiej wydajności. Niesamowity park maszyn, innowacje - po prostu gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.
Spis treści:
  • Średnia wydajność stada krów liczącego 1270 sztuk wynosi obecnie ponad 12.800 kg. Ciągle jest ona jednak podnoszona, a pomaga w tym nowa technologia cięcia kukurydzy. To zresztą tylko jedna z wielu innowacji. Takie jest właśnie gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.
  • ZOBACZ TAKŻE: 200 ha, nowoczesna obora, porządek i organizacja pracy. GR Snela [VIDEO]
  • Średnia wydajność stada krów liczącego 1270 sztuk wynosi obecnie ponad 12.800 kg. Ciągle jest ona jednak podnoszona, a pomaga w tym nowa technologia cięcia kukurydzy. To zresztą tylko jedna z wielu innowacji. Takie jest właśnie gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.

Średnia wydajność stada krów liczącego 1270 sztuk wynosi obecnie ponad 12.800 kg. Ciągle jest ona jednak podnoszona, a pomaga w tym nowa technologia cięcia kukurydzy. To zresztą tylko jedna z wielu innowacji. Takie jest właśnie gospodarstwo Fortune z Cieszymowa.

- Zaczynaliśmy od 80 krów w 2004 roku, w tym momencie jest to już około 3 tys. sztuk bydła łącznie, w tym 1270 krów. Gospodarstwo rozbudowało się mocno przede wszystkim w ostatnich 10 latach - mówi Maciej Baurycza - Prezes Zarządu Fortune. - Od 2004 do 2010 roku krowy były utrzymywane w budynkach po byłym Państwowym Gospodarstwie Rolnym. W pewnym momencie zostały one jednak zapełnione. Wtedy właśnie podjęliśmy decyzję o rozbudowie fermy i to dzięki temu utrzymujemy obecnie w nowych obiektach tak duże stado krów - tłumaczy Baurycza. Jak zaznacza, ma jeszcze dalszy plan na rozbudowę, ale to jego realizacja zależy od sytuacji na rynku mleka i żywca wołowego. Areał na jakim gospodaruje Fortune liczy sobie około 2300 h. Co ciekawe wszystkie pola są położone w jednym kawałku, który oblega teren fermy bydła. Poszczególne użytki dzielą praktycznie tylko drogi dojazdowe. - Siejemy przede wszystkim rośliny, które przeznaczamy na paszę dla zwierząt, przez co większość dawki, którą zjadają nasze krowy produkujemy we własnym zakresie. Wyjątkami są oczywiście pasze wysokobiałkmowe i dodatki mineralno-witaminowe - opowiada zarządzający gospodarstwem Maciej Baurycza.

Cały areał dzieli się średnio na: 1000 ha zbóż, 500 ha rzepaku oraz lucernę, trawy i kukurydzę. - Właśnie kukurydza stanowi ważny przerywnik w naszych uprawach i jest wysiewana w kolejnych latach na praktycznie wszystkich polach. Jeśli chodzi o klasy boniatycjne, to cały areał mieści się w przedziale od IIIa do V, a czasami VI klasy - zdradza Baurycza. Zwraca on także uwagę na to, że teren ten jest mocno pagórkowaty. - Gleby te położone są na wysokości od 94 m n.p.m. do 130 n n.p.m. dlatego też w naszym parku maszyn jest miejsce nie tylko dla standardowych ciągników kołowych, ale również gąsienicowych. To samo w przypadku kombajnów. Gąsienice znacznie lepiej radzą sobie na wzniesieniach - mówi Maciej Baurycza. Sprzęt w gospodarstwie można podzielić na dwa obozy: wśród kombajnów i sieczkarni do kukurydzy dominuje marka Claas, a wśród ciągników rolniczych John Deere. - Mamy pięć kombajnów Claas Lexion i sieczkarnię Claas Jaguar. Zresztą sieczkarnia jest już któraś z kolei, od 2004 roku zawsze był to Claas. Wśród ciągników jest natomiast bardziej kolorowo. Przeważa John Deere, ale mamy również ciągniki marek takich jak: Case, Claas czy Kubota - przyznaje Prezes Zarządu Fortune, który tłumaczy od razu strategę dotyczącą sprzętu. - Mamy obecnie kilka marek, ponieważ trzeba pamiętać, że ciągniki się zużywają, a musimy wiedzieć, co wybierać na przyszłość - wyjaśnia. - Jeśli chodzi o ilość przeważa obecnie John Deere, ale do uprawy używamy już np. przegubowych, gąsienicowych ciągników Case Quadtrac - zaznacza Baurycza. Jak tłumaczy, obecnie gospodarstwo idzie właśnie w kierunku dużych, szerokich i bardzo wydajnych maszyn. Jednocześnie, aby niwelować ugniatanie gleby, w ubiegłym roku nabyty został system rozlewania gnojowicy po polach wężami. - Odchodzimy od jeżdżenia beczkowozami, które mocno ugniatają glebę. Po polu porusza się po prostu ciągnik z aplikatorem, który ciągnie za sobą wąż i aplikuje gnojowicę bezpośrednio do gleby - tłumaczy Maciej Baurycza. To jednak nie jedyny innowacyjny system, który pojawił się w gospodarstwie w ostatnim czasie. Kolejną nowością jest Corncracker Shredlage zamontowany w nowej sieczkarni zakupionej również przed rokiem. Pozwala on na intensywną obróbkę materiału i wielokrotnie zwiększa powierzchnię sieczki. Przycinana jest ona na wyjątkowo długie fragmenty, w przedziale 26-30 mm, co oprawia strukturę kiszonki w żwaczu krowy. Dzięki temu większe powierzchnie posiekanego materiału zapewniają bakteriom większą "powierzchnię aktywną" umożliwiającą naruszanie komórek roślinnych, a z dawki pokarmowej można w konsekwencji wyeliminować słomę. - Przy wysokich wydajnościach krów, o dalszym rozwoju decydują niuanse. Technologii cięcia Shredlage przyglądaliśmy się już od kilku lat. Jest ona bardzo szeroko stosowana w Stanach Zjednoczonych, a w Europie pojawiła się od 2016 roku. Nam w ubiegłym roku udało się skorzystać z pokazowego zbioru kukurydzy w ten sposób. Zebraliśmy około 3,5 tys. ton, a następnie karmiliśmy tą kiszonką bydło przez 4 miesiące - opowiada Maciej Baurycza. Jak zaznacza, efekty były na tyle zadowalające, że już po krótkim czasie zarząd gospodarstwa zdecydował o zamianie 6-letniej sieczkarni Claas Jaguar na zupełnie nowy model z tej samej serii, ale już z innowacyjnym systemem Shredlage. Jest to pierwsza nowa maszyna z tym rozwiązaniem w Polsce. - Dzięki nowej strukturze sieczki w kiszonce z kukurydzy, z dawki pokarmowej wykluczyliśmy słomę. Pozwoliło to zwiększyć strawność i obniżyć zawartość suchej masy, co spowodowało, że mogliśmy dodać więcej paszy treściwej. Można powiedzieć wręcz, że dawka pokarmowa została całkowicie przekonstuowana, ale dało to efekty w postaci wzrostu wydajności o około 2 litry mleka na sztuce dziennie - mówi zadowolony Maciej Baurycza zaznaczając, że krowy w szczycie laktacji poprawiły swoje wyniki nawet o 3 litry dziennie. - Dzięki nowej technologii strawność kukurydzy jest lepsza, ziarno jest lepiej skondycjonowane i struktura całej rośliny wygląda inaczej. Ale najważniejsze jest to, że ubiegłoroczny test pokazał, że się to po prostu opłaca - przyznaje Baurycza. 
W tym roku w Cieszymowie plony kukurydzy na kiszonkę były na tyle zadowalające, że rośliny koszone były na wysokości około 50 cm. - Dolna część rośliny jest zazwyczaj zabrudzona od piasku, zawiera mykotoksyny i jest zwyczajnie zdrewaniała, więc jeżeli zostawiamy ją na polu to w konsekwencji pasza jest bardziej energetyczna i nie zapychamy żwacza krów zbędnym balastem - wyjaśnia Maciej Baurycza, który przyznaje, że gospodarstwo jest w komfortowej sytuacji, ponieważ areał kukurydzy jest na tyle duży, że część zostanie przeznaczona na pewno na ziarno. - Ja zawsze przeznaczam na kiszonkę nie tyle areał, co zakładam ilość ton, które musimy zebrać, aby zapewnić odpowiednią bazę paszową dla bydła. Musi ona wynosić około 14 tys. ton - tłumaczy Baurycza. W tym roku wydajność kukurydzy na kiszonkę wahała się w gospodarstwie Fortune w granicach 50-55 ton z ha przy zawartości suchej masy na poziomie 32-36%. Pasza dla krów na kolejny sezon będzie więc miała bardzo dobrą jakość. 


- W tym momencie stado ma wydajność nieco przekraczającą 12.800 kg. Brakowanie krów jest na poziomie mniej więcej 30%. Jest to wymuszone względami ekonomicznymi - przyznaje Prezes Zarządu Fortune. Jednocześnie uzupełnia: - Jesteśmy w komfortowej sytuacji, ponieważ mamy własny materiał hodowlany i do tego jeszcze nim handlujemy. Chyba wychodzi nam to dobrze, bo klienci do nas wracają - zaznacza Baurycza. W gospodarstwie w ostatnich latach już ponad 20 krów przekroczyło magiczną barierę 100 tys. litrów wydajności mlecznej. - Mamy w stadzie krowy, które mają 12 lat, są takie, które są w 7-8 laktacji... Stawiamy na długowieczność i budowę wymienia, ponieważ przymierzamy się również do zmiany technologii doju. Obecnie jest to karuzela od wewnątrz na 40 stanowisk. Krowy są dojone dwa razy dziennie po 7 godzin. Chcemy natomiast przejść na roboty, które będą zamontowane na karuzeli. Zmniejszyłoby to ilość pracy i pozwoliło doić nawet 3 razy dziennie - wyjaśnia Maciej Baurycza poruszając na koniec kwestię zarządzania gnojowicą przy tak dużym stadzie krów. - Planowanie powiększenia fermy rozpoczęliśmy od zagospodarowania gnojowicy. Ostatecznie udało nam się pozyskać aparaturę do separowania gnojowicy - jest ona pasteryzowana i wykorzystywana jako ściółka dla krów. To jeden z zaledwie kilku takich systemów w naszym kraju - kończy Baurycza. 

 

  • Tagi:
  • kiszonka z kukurydzy
  • krowy mleczne
  • Fortune Cieszymowo
  • technologia Shredlage
  • Claas
Łukasz Tyrakowski
Podobne artykuły
Ciągniki

Tym traktorem zrobiliśmy niemal wszystko. Nowy ciągnik Claas w akcji [VIDEO]

1 czerwca 2025
Ciągniki

Nowy ciągnik z ładowaczem kontra... jajko. W Rydzynie pokazali, jak to się robi!

12 maja 2025
Technika

Zaczynał od Fortschritta z DDR. Dziś dwa nowoczesne kombajny koszą kilka tys. ha

7 maja 2025
Bydło i mleko

Wsparcie w zasuszaniu krów mlecznych

3 maja 2025
Bydło i mleko

Automatyczny dój z wykorzystaniem AI i dostosowaniem do prędkości przepływu

3 maja 2025
Żywienie

Sianokiszonka - kluczowe zasady, które zwiększą jej wartość pokarmową

20 kwietnia 2025
Bydło i mleko

Doją 1250 krów. To jedna z największych ferm mlecznych w Polsce [VIDEO]

16 kwietnia 2025
Sylwetki

Nowoczesne rolnictwo w praktyce: Polska pokazuje innowacje

16 kwietnia 2025
Warto wiedzieć
Trzoda chlewna
Hiszpania, Dania i Holandia na celowniku Pekinu. Śledztwo nadal trwa
13 czerwca 2025
Analizy rynkowe
Na co rolnicy wydają pieniądze z dopłat bezpośrednich? Zbadano setki gospodarstw
12 czerwca 2025
Ceny rolnicze
Potężny wzrost cen tego warzywa. Pierwsze krajowe zbiory będą za ok. dwa tygodnie
12 czerwca 2025
Najnowsze
Sylwetki
Gospodaruje na 1600 ha, a zaczynał od 11 ha. Maszyny robią wrażenie [VIDEO]
8 czerwca 2025
Sylwetki
3 hektary to nadal gospodarstwo czy hobby? Można z tego się utrzymać?
29 maja 2025
Sylwetki
Ten rolnik takiego roku jeszcze nie miał. Wysokie ceny i rekordowe straty [VIDEO]
25 maja 2025
Sylwetki
Młoda rolniczka. Zrezygnowała ze studiowania, by zająć się gospodarstwem [VIDEO]
18 maja 2025
Sylwetki
Potrafi ujeździć byka, sam buduje maszyny. Historia Romka Zaklinacza Byków 
14 maja 2025
Wieści Rolnicze
Wieści Rolnicze
Dane kontaktowe
Wieści Rolnicze
RP Digital Sp. z o.o.
NIP: 5273128894
REGON: 529596954
tel. +48 627 47 15 31
ul. Prosta 51
00-838 Warszawa
redakcja@wiescirolnicze.pl
Numer dyżurny -- 501 267 226
Kategorie
  • Ceny Rolnicze
  • Newsy
  • Hodowla
  • Uprawy
  • Owoce i warzywa
  • Technika
  • Prawo i finanse
  • Sylwetki
  • Video
  • Dla Domu
© 2025 WieściRolnicze
  • Redakcja
  • Reklama
  • Kontakt
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Prenumerata
  • Konkursy