Cukier będzie drożał. Plantatorzy zarobią więcej?
![](/media/cache/fc/a0/fca018b8f3696797350c938b5a79f6d5.jpg)
Na rynku pojawił się deficyt cukru. Dzięki temu ma wzrosnąć cena tego produktu. Czy ta zmiana wpłynie również na zyski plantatorów buraka cukrowego?
Sytuacja na globalnym runku cukru w 2015 roku diametralnie się zmieniła. Po raz pierwszy od 5 lat odnotowano podwyżki cen w skali roku. Przez 2015 rok cukier surowy na nowojorskiej giełdzie podrożał o 5%, a biały na londyńskiej prawie 8%. Jak podaje Kraowy Związek Producentów Buraka Cukrowego pod koniec roku cukier surowy był notowany po 335,9 USD/t, a biały po 422,2 USD/t (oba w kontrakcie terminowym z dostawą na marzec 2016 roku).
Dlaczego cukier drożeje? Powodów jest kilka. Po pierwsze prognozuje się deficyty na globalnym rynku, który według różnych szacunków ma wynieść średnio 4,45 mln ton (mediana).
- Poprzednie pięć lat było nadwyżkowych, czyli produkcja przewyższała zużycie (teraz produkcja ma być niższa od spożycia). W tym czasie nagromadzono około 20 mln ton „ekstra” cukru. Nadpodaż skutkowała silną przeceną, której apogeum przypadło na połowę 2015 roku, kiedy notowania cukru były najniższe od siedmiu - tłumaczy Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego.
Po drugie silna przecena spowodowała, że cukier w czołowych ośrodkach produkcyjnych jak Brazylia czy Indie był sprzedawany poniżej kosztów produkcji i to przez wiele kolejnych miesięcy. - Brazylijczykom, którzy opierają swój sektor cukrowniczy na eksporcie, pomagało silne osłabienie reala wobec dolara, pozwalające zarabiać na korzystnej różnicy kursów walut. Kraj ten postawił też na intensyfikację produkcji bioetanolu z trzciny cukrowej na rynek wewnętrzny (liczne ulgi, podwyżka obowiązkowego blendingu), co automatycznie ograniczyło podaż cukru - komentuje KZPBC.
Niska cena cukru przycyzniła się również do tego, że pracujące na minusie hinduskie cukrownie przestały płacić plantatorom za trzcinę cukrową, a zaległości szły w setki milionów dolarów.
- Taka sytuacja nie mogła trwać długo, tym bardziej że tani cukier zniechęcał do upraw i produkcji na całym świecie. Jednocześnie jednak tani owocował jego większym spożyciem, zwłaszcza w krajach rozwijających. Obok kurczącej się produkcji głównym czynnikiem, który będzie stymulował wzrost cen cukru, jest właśnie rosnące spożycie. Intensyfikacja zużycia ma jednak nie tylko cenowe podłoże, ale i wynika z rosnącej sukcesywnie populacji na świecie - stwierdza KZPBC.
Na poziomie 5,3 mln ton prognozę światowego deficytu na rynku cukru oszacowała firma analityczna Platts Kingsman w sezonie 2015/16 (październik/wrzesień), a Międzynarodowa Organizacja Cukru (ISO) na 3,5 mln ton. W sezonie 2016/17 deficyt ma się znacznie powiększyć: PK ocenia go na 7,8 mln ton, a ISO na 6,2 mln ton. To przemawia za podwyżkami.
- Jednak nadpodaż taniego cukru w poprzednich latach doprowadziła do nagromadzenia wysokich zapasów, także w krajach importerskich. To będzie hamować potencjalne wzrosty cen. Jeśli jednak faktycznie produkcja będzie mniejsza od jego spożycia, to musi to skutkować droższym cukrem. Nie ma innej możliwości - komentuje KZPBC.
Biorąc pod uwagę wszystkie te informacje oraz dane z giełd handlowych i szacunków ISO (Światowa Organizacja Cukru) odnośnie wielkości światowej produkcji, prawdopodobieństwo poważnego wzrostu cen cukru w tym roku jest duże. Niestety nie przekłada się to na ceny buraków w Polsce.
- Istnieje zagrożenie, że w 2016 r. plantatorzy ograniczą produkcję do niezbędnego minimum w swoich gospodarstwach, tym bardziej że płatności do produkcji buraków są przyznane tylko do powierzchni buraków kwotowych - informuje KZPBC.