Cicha rewolucja w rolnictwie - destrukcja małych i średnich gospodarstw
Większe gospodarstwa rolne osiągają wyższą wydajności pracy m.in. przez obniżenie jednostkowych kosztów produkcji, mają większą siłę nabywczą i są w stanie negocjować korzystniejsze warunki zakupu nawozów, nasion czy innych środków produkcji. Czy ten trend zanikania małych, średnich gospodarstw rolnych zostanie przyspieszony przez aktualną, Wspólną Politykę Rolną na lata 2023–2027?
Tworzenie coraz większych gospodarstw rolnych to temat, który wiąże się z wieloma korzyściami oraz zagrożeniami. Owszem, istnieje potrzeba znalezienia odpowiedniego balansu pomiędzy zwiększeniem wydajności pracy, poprawą jakości produkcji a ochroną środowiska i tradycyjnego rolnictwa. Jednak, czy w związku z tym czeka nas powolny zanik tradycyjnego rolnictwa i kultury rolniczej, którą do tej pory znaliśmy?
Czy to koniec rolnictwa rodzinnego?
Czy zanik małych i średnich gospodarstw rolnych to zjawisko obserwowane tylko w Polsce? Niestety nie. Przyjrzałem się analizie rynku francuskiego i z niepokojem stwierdzam, że trend obserwowany w Polsce, nie jest zjawiskiem odosobnionym w Europie.
W rolnictwie francuskim, bazując na wynikach badań oraz powszechnego spisu rolnego (przeprowadzonego we Francji w 2020 r.), dwóch francuskich socjologów, François Purseigle i Bertrand Hervieu, sformułowało trojakiego rodzaju wnioski dotyczące zapaści demograficznej tamtejszych rolników, przekształceń form organizacyjnych działalności rolniczej oraz destabilizacji pozycji rolników w społeczeństwie francuskim.
- Rozpoczęła się nowa rewolucja, stawiająca pod znakiem zapytania model rolnictwa rodzinnego, dawno wybrany i wzmocniony w okresie modernizacji w latach 60. XX w. Pod wpływem tych procesów ulega destrukcji model rolnictwa opartego na samodzielnych, małych i średnich gospodarstwach rolnych uprawianych przez parę (małżeństwo), których cechą jest przenikanie się pracy i życia rodzinnego. To następstwo głębokich zmian ekonomicznych i społecznych autorzy nazywają „nieopisaną rewolucją”, ponieważ narzuca ona społeczeństwu nową rzeczywistość, jeszcze nieprzemyślaną, niewyobrażoną - czytamy w wypowiedzi prof. dr Marie-Claude Maurel na temat analizy badań przedstawionych w opracowaniu "Rolnictwo bez rolników" autorstwa francuskich socjologów, François Purseigle i Bertrand Hervieu
W artykule przytaczam fragmenty wypowiedzi prof. dr Marie-Claude Maurel, które udostępnił na swoich stronach Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa na Wydziale I Nauk Humanistycznych i Społecznych Polskiej Akademii Nauk.
"Nowa, rzeczywistość, jeszcze nieprzemyślana, niewyobrażona"
Czy właśnie w ten sposób należy również określić Wspólną Politykę Rolną na lata 2023–2027? Tego w tej chwili nie wiemy, obawiam się jednak, że rolnikom jest jednak bardzo blisko do takich wniosków. Wracam do wniosków francuskich socjologów, którzy dowodzą, że produkcja rolna nie jest już tylko przywilejem rolników określanych mianem „szefów gospodarstwa”.
- Opierając się na przykładzie rolnictwa rozumianego jako aktywność rodzinna i odpowiadających mu kategoriach statystycznych, autorzy analizują grupę szefów gospodarstwa (gospodarzy), których liczba bezustannie spada. W 1970 r. było ich 1.587.600, a w 2020 - 389.000, co stanowi 1,5% zatrudnionych w kraju - podkreśla prof. dr Marie-Claude Maurel
Jeśli miałbym to porównać do warunków Polski, to muszę przytoczyć w tym miejscu nasze, polskie statystyki, w których według wyników Powszechnego Spisu Rolnego w 2020 r., liczba gospodarstw rolnych ogółem wyniosła ok. 1,3 mln i zmniejszyła się o blisko 13% w porównaniu z danymi uzyskanymi w Powszechnym Spisie Rolnym w 2010 r. (PSR 2010). Czy czeka na podobna sytuacja jak we Francji - czy z naszego rynku również zniknie większość małych i średnich gospodarstw rolnych?
Brak następców i "banalizacja" zawodu rolnika - w Polsce nie jest lepiej
Spadek liczby gospodarstw we Francji został wyjaśniony przez wspomnianych autorów.
- Ten spadek wyjaśnia złożony proces starzenia się gospodarzy i nieodnawiania się wypadających gospodarstw. 2/3 dzisiejszych gospodarzy mających więcej niż 55 lat nie ma następcy; na trzy przypadki likwidacji gospodarstw są tylko dwa powstawania nowych. Na skutek pewnego rodzaju banalizacji zawodu rolnika postać szefa gospodarstwa/gospodarza, rozpoznawana przez praktykę i status zawodowy, zaczyna zanikać. Fundamenty rolniczej rodziny, oparte na ścisłym związku życia codziennego pary i życia zawodowego, zachwiały się tak mocno, że wymazały pojęcie „rolnictwa małżeńskiego” - zaznacza prof. dr Marie-Claude Maurel
Czy nie brzmi to znajomo? W Polsce, podobnie jak i kilka lat temu we Francji, brakuje następców. Wspomniana "banalizacja", czyli umniejszanie roli zawodu rolnika w naszym kraju to niestety - moim zdaniem - trwająca praktyka.
Rolnik winny skażeniu środowiska - retoryka znana również w Polsce
Francuskie analizy przynoszą bardzo bliskie naszym, polskim, wnioski. Dokument "Rolncitwo bez rolników" analizuje miejsce rolników w szeroko rozumianej, podlegającej ogromnym przemianom, wiejskości.
- Rolnikom przypisuje się konfliktowe role - między tradycyjnym obrazem tych, którzy uprawiają „ziemię--żywicielkę”, a oskarżeniami rolnictwa o skażenie środowiska. Poza tym trudno znaleźć nazwy, które określałyby ich pozycję na arenie zawodowej i politycznej: czy są chłopami, rolnikami, gospodarzami, czy przedsiębiorcami? Pluralizmowi modeli rolniczych towarzyszą problemy z tożsamością w zawodzie rolnika, poturbowanym przez różnego rodzaju kryzysy i wystawionym na podejrzliwe spojrzenie społeczeństwa globalnego - recenzuje prof. dr Marie-Claude Maurel.
Mimo to - zdaniem autorów - francuscy rolnicy, bez względu na pojawiające się napięcia, stanowią „trwałą siłę polityczną” mającą zdolność działania na tamtejszej scenie krajowej.
Kryzys wartości - celowy, zamierzony?
Kończąc ten artykuł zastanawiam się nad wywołanym kryzysem wartości nie tylko zawodu rolnika, ale również rolnictwa rozumianego jako całokształt. W jakim celu zostało to zrobione? Świadomie, czy jest to zwykły, niezamierzony efekt kapitalistycznych zmian? Niestety, część gospodarstw oddala się od modelu rodzinnego i najprawdopodobniej bezpowrotnie tracimy znaną nam kulturę polskiej wsi.
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.
- Tagi:
- raporty o rolnictwie