Chwasty w zbożach ozimych. Kiedy i czym pryskać?
Zwalczanie chwastów w uprawie zbóż ozimych jest nieuniknione. Kiedy najlepiej do tego przystąpić? Po jakie herbicydy warto sięgać?
Regulacja zachwaszczenia jesienią to podstawa. - Wykonanie zabiegów w tym okresie jest niezwykle ważne ze względu na biologię chwastów oraz możliwość stosowania niższych dawek herbicydów w porównaniu do zabiegów wiosennych - mówi Daniel Dąbrowski, specjalista ds. technologii produkcji zbóż i rzepaku z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu.
Trzeba bowiem pamiętać przede wszystkim o tym, że te same gatunki tych roślin kiełkujące jesienią charakteryzują się znacznie większą konkurencyjnością niż ich odpowiedniki rozpoczynające wegetację wiosną. Za jesiennym zabiegiem przemawia również następujący fakt, wskazywany przez naszego rozmówcę: - Przeprowadzenie oprysku w tym czasie pozwala efektywniej wyeliminować niepożądane gatunki, gdyż znajdują się w początkowych fazach rozwoju i dzięki temu są bardziej podatne na działanie substancji aktywnej.
Najbardziej uporczywe chwasty
Do najbardziej uporczywych chwastów, zasiedlających plantację ozimin jesienią, zaliczamy rośliny z dwóch klas botanicznych - jednoliścienne i dwuliścienne. W pierwszej z wymienionych grup za najbardziej rozpowszechnioną i powodującą największe straty należy uważać miotłę zbożową. - Najbardziej szkodliwe okazy pojawiają się na polach jesienią w warunkach podwyższonej wilgotności, wytwarzając 6-8 pędów wegetatywnych. O skali problemu, jakim jest ekspansja tego gatunku na polach uprawnych, świadczy fakt, iż zagęszczenie tej rośliny przekraczające 10szt/m2 powoduje straty plonu ziarna w granicach 6%. W związku z czym takie nasilenie obecności na polu może już być traktowane jako orientacyjny próg szkodliwości - wyjaśnia pracownik PODR-u w Lubaniu.
Czytaj także: Im szybciej odchwaścisz rzepak, tym lepiej
Kolejnym z chwastów, stwarzającym znaczne utrudnienia w uprawie zbóż ozimych, zaliczanym również do roślin jednoliściennych, jest wyczyniec polny. - W korzystnych warunkach (przy braku odpowiedniej ochrony) zagęszczenie populacji tego gatunku w zasiewach ozimin może utrzymywać się na poziome 250szt/m2, co powoduje obniżkę plonu nawet w granicach 45% - wyjaśnia specjalista. W klasie botanicznej roślin dwuliściennych z kolei najczęściej spotykaną na polach uprawnych rośliną jest oczywiście przytulia czepna.
- Ze względu na znaczną odporność na niskie temperatury może wschodzić późną jesienią, co utrudnia wykonanie zabiegów ochronnych oraz przetrwać trudne warunki zimowe (przymrozki) i wznowić wegetację wiosną - opisuje specjalista.
Zaznacza jednocześnie, że przytulia czepna jest rośliną pozbawiającą glebę wielu ważnych dla zbóż składników pokarmowych. Poza tym oplata je, co wzmaga zjawisko wylegania oraz utrudnia zbiór kombajnem. Kolejnymi uciążliwymi chwastami dwuliściennymi są gatunki z rodziny rumianowatych, zwłaszcza maruna bezwonna. - Jest to roślina o dużym poziomie konkurencyjności, płodna (wytwarza nawet 50 tys. nasion zdolnych przetrwać w glebie nawet do 6 lat). Kiełkuje na danym stanowisku przez cały rok preferując gleby gliniaste i próchniczne - opisuje nasz rozmówca.