Urazek kukurydziany na plantacjach kukurydzy
Komunikat w tej sprawie Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu zamieści na Platformie Sygnalizacji Agrofagów.
Urazek kukurydziany - wygląd
Urazek kukurydziany, jak podaje IOR-PIB, to chrząszcz, osiągający do 4-7 mm długości, o owalnym i lekko wydłużonym ciele. Szkodnik ten posiada gładkie, lśniące pokrywy skrzydeł koloru czarnego z dwoma parami pomarańczowo-żółtych plam. Na głowie urazka znajdują się czułki zakończone buławką. Jaja szkodnika są silnie wydłużone - do 2 mm długości, śnieżnobiałe.
Urazek kukurydziany - żerowanie
Kiedy szczególnie urazek daje o sobie znać?
- Choć chrząszcze tego gatunku zaczęły pojawiać się na kukurydzy od czerwca, to jednak uszkodzenia roślin obserwowano głównie od połowy lipca i w sierpniu, z chwilą, kiedy zaczęły pojawiać się kolby z miękkimi ziarniakami, które są atrakcyjnym pożywieniem dla szkodnika, zwłaszcza jeżeli zostały wcześniej uszkodzone przez inne czynniki - tłumaczy Instytut.
Wyjaśnia, z czego to wynika: - Dzieje się tak, ponieważ zapach gnijących, a najczęściej fermentujących tkanek działa jak atraktant, który zwabia chrząszcze urazka na rośliny i stymuluje ich żerowanie.
Dla kukurydzy najgroźniejsze jest liczne żerowanie chrząszczy na kolbach, będących w fazie mlecznej i woskowej dojrzałości ziarniaków. - Za pomocą aparatu gębowego typu gryzącego wyjadają ziarniaki, ale nie naruszają osadki ani podstawy kolby - opisuje IOR-PIB.
Poziom szkodliwości gatunku zależy przede wszystkim od jego liczebności.
- Niekiedy na jednej kolbie notuje się do 40 chrząszczy, ale zwykle są to 2-4 osobniki. Przy masowym żerowaniu urazka, z ziarna pozostają jedynie resztki okryw owocowo-nasiennych, co bezpośrednio wpływa na spadek wysokości plonu - informuje Instytut.
Ponadto bardzo szybko w miejscu żerowania chrząszczy dochodzi do gnicia tkanek oraz ich porażania przez grzyby patogeniczne, szczególnie z rodzaju Fusarium odpowiedzialne za rozwój fuzariozy kolb. Chrząszcze urazka mogą być ich wektorem. Urazka kukurydzianego, jak zaznacza IOR-PIB, można spotkać również wewnątrz złamanych, fermentujących tkankach łodyg, niemniej to nie on jest powodem ich złomów, ale inne szkodniki, m.in. omacnica prosowianka.
Urazek kukurydziany - jak nie dać mu pola do popisu
Obecnie jedynym sposobem, pozwalającym obniżać zagrożenie ze strony urazka, jest unikanie uprawy kukurydzy w monokulturze (gdzie zimuje i namnaża się wiosną), dokładne rozdrabnianie i przyorywanie resztek pożniwnych, izolowanie plantacji kukurydzy od większych sadów i warzywników (gnijące warzywa i owoce zwabiają chrząszcze), a także ograniczanie uszkodzeń roślin powodowanych przez inne szkodniki.
Czytaj także: