Ta choroba dziesiątkuje plon zbóż. Tych objawów nie można bagatelizować

Żeby ograniczać rozwój mączniaka prawdziwego zbóż i traw, konieczna jest odpowiednia agrotechnika.
Jakie są objawy mączniaka prawdziwego zbóż i traw?
Sprawcą mączniaka prawdziwego zbóż i traw jest grzyb z rodzaju Blumeria graminis (DC.) Speer. - Organizm ten zaliczany jest do grupy pasożytów bezwzględnych ponieważ rozwija się wyłącznie na żywych komórkach - mówi Daniel Dąbrowski, specjalista ds. roślin zbożowych i rzepaku z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. Pierwsze objawy tej choroby na zbożach ozimych można zauważyć już jesienią. Głównymi cechami porażenia są kłaczkowate plamy na liściach, które - w miarę rozwoju choroby - obejmują coraz większą powierzchnię zarówno liści i pochew liściowych, jak i źdźbeł oraz kłosów. Jaki kolor mają plamy? Od białego przez lekko szary. Choroba w pierwszej kolejności zajmuje liście dolne, następnie górne. - Porażone liście żółkną i obumierają przedwcześnie - zaznacza ekspert. W sprzyjających warunkach wspomniany agrofag może opanować całą roślinę łącznie z kłosem. Watowata narośl wystaje ponad powierzchnie blaszki liściowej.
W jakich uprawach choroba powoduje największe straty? Co jej sprzyja?
Choroba występuje na wszystkich gatunkach zbóż oraz wielu gatunkach traw. - Największe szkody wyrządza w uprawach pszenicy, jęczmienia, żyta i pszenżyta - wymienia Daniel Dąbrowski. W mniejszym stopniu choroba poraża natomiast plantacje owsa. Mączniakowi sprzyja: bardzo szeroki wachlarz temperatury od 5 do 30°C i wilgotność w granicach od 50 do 100%. Trzeba też być wyczulonym na przebieg pogody jesienią
Występowanie mączniaka prawdziwego zbóż i traw można ograniczyć poprzez: szybkie wykonanie podorywki i starannej orki, w celu zniszczenia resztek pożniwnych, unikanie zbyt gęstego siewu i przenawożenia azotem, unikanie sąsiedztwa innych plantacji pszenic ozimych i jarych, stosowanie prawidłowego zmianowania, odpowiedni dobór odmian oraz zaprawianie nasion.
Na czym polega szkodliwość mączniaka?
Porażenie liści, jak tłumaczy Daniel Dąbrowski, powoduje ograniczenie fotosyntezy, zwiększenie intensywności transpiracji, co prowadzi do spadku liczby i masy ziarniaków, a w konsekwencji skutkuje redukcją plonu. - W ziarniakach maleje zawartość węglowodanów, nieznacznie zaś wzrasta zawartość białka. Straty w plonie głównym: 10 - 40% - podaje ekspert.