Słodyszek rzepakowy: Jak się go pozbyć i uratować uprawy?

Słodyszek rzepakowy może spowodować straty nawet 80 proc. plonów. Jak wygląda ten szkodnik? Osiąga on 2,5 mm długości. Ma czarny, metaliczny i lekko połyskujący pancerz. Zimę spędza w rowach, na skrajach lasów i w ściółce. Słodyszek żeruje nie tylko na rzepaku ozimym, ale również na roślinach z rodziny kapustnych. Dorosłe chrząszcze żywią się pyłkiem, przez co przegryzają pąki i uszkadzają słupek. W efekcie rośliny zaczynają zasychać, a pąki opadać.
Czytaj też: Coraz więcej szkodników w rzepaku. Na które już trzeba uważać?
Jak wykryć obecność słodyszka rzepakowego?
Słodyczek występuje na terenie całej Polski. Możemy spodziewać się jego nalotu w momencie, gdy temperatura na zewnątrz przekroczy 9 stopni Celsjusza, a zatem wczesną wiosną. Gdy termometry wskazują 15 stopni, słodyszek żeruje bardzo intensywnie. Oznacza to, że już niedługo trzeba będzie zwiększyć częstotliwość monitoringu pól pod kątem liczebności tego szkodnika. W tym przypadku próg szkodliwości wynosi od 1 do 2 chrząszczy na 1 roślinie, zaś przy luźnym kwiatostanie od 3 do 5 chrząszczy. W trakcie monitoringu należy nie tylko sprawdzić, czy szkodniki są obecne, ale też ocenić ich stopień nasilenia i potencjalne straty.
Zanim chrząszcz rozpocznie nalot na rzepak, żeruje na innych żółtych kwiatach, np. na mniszku pospolitym. Szkodnik sieje największe spustoszenie w fazie zwartego zielonego pąka. Jeśli w tym czasie będą utrzymywać niskie temperatury, rozwój roślin może zostać opóźniony. Tym samym słodyszek będzie mógł jeszcze dłużej żerować, czyniąc większe szkody. W zależności od pogody jego nalot może trwać aż do maja. Chrząszcze nie tylko przegryzają pąki, aby dostać się do pyłku. Samice składają w środku jaja, a wykluwające się z nich larwy żerują w środku.
Warto zaznaczyć, że szkodnik może pojawić się na każdym polu, choć większe zagrożenie występuje w miejscach, gdzie nie stosuje się płodozmianu. Ryzyko nalotu jest większe również w przypadku, gdy rolnik korzysta z niepewnego materiału siewnego, w nieodpowiedni sposób nawozi pole, dopuszcza do rozwoju chwastów oraz gdy pole z rzepakiem znajduje się w pobliżu plantacji roślin należących do rodziny kapustowatych.
Jak sprawdzić liczebność szkodników?
Zanim przystąpimy do zwalczania szkodników, należy przeprowadzić dokładną lustrację pola. Do monitoringu liczebności słodyszka wykorzystuje się tzw. metodę żółtych naczyń. Należy zastosować ją przed i po wykonaniu oprysku. Na czym polega?
-
Żółte naczynia mają pełnić funkcję pułapek na chrząszcze. Powinny być zbliżone kolorem do kwiatów rzepaku.
-
W górnej części naczynia muszą znajdować się niewielkie otwory. Dzięki temu nie zostaną zalane w razie opadów deszczu.
-
Naczynia należy ustawić na wysokości roślin, około 20 m w głąb pola, licząc od jego brzegu. Warto zamontować je zwłaszcza od strony lasu oraz innych pól.
-
Pułapki trzeba napełnić do 3/4 objętości wodą, do której dodajemy odrobinę detergentu, np. płynu do naczyń. Zmniejszy on napięcie powierzchniowe, uniemożliwiając szkodnikom ucieczkę.
Naczynia powinno się sprawdzać przynajmniej raz dziennie, zwłaszcza w godzinach południowych. Szkodniki trzeba policzyć, pamiętając o opisanym wyżej progu szkodliwości. Oprócz tego warto przyglądać się samym roślinom, rozchylając delikatnie pąki. Pamiętajmy, że chrząszcze mogą ukrywać się dość głęboko i na pierwszy rzut oka możemy ich nie zauważyć.
Czytaj też: W 2025 zaatakują wyjątkowo wcześnie? Specjaliści ostrzegają przed chowaczami
Słodyszek rzepakowy – metody zwalczania szkodnika
Jeśli okaże się, że szkodników jest na tyle dużo, że poważnie zagrażają uprawom, należy jak najszybciej wykonać oprysk. W tym celu stosuje się insektycydy. Trzeba wybierać je bardzo umiejętnie, zwłaszcza w okresie kwitnienia, tak aby nie zaszkodzić pożytecznym owadom zapylającym. Oprysk powinno się wykonywać w godzinach wieczornych lub wcześnie rano, zanim pszczoły staną się aktywne. Substancje znajdujące się w preparacie działają zarówno w niższych, jak i wyższych temperaturach. Jest to konieczne z uwagi na szybko zmieniające się warunki pogodowe. Do oprysku stosuje się środki z grupy neonikotynoidów lub pyretroidów.
Najlepsze preparaty zabezpieczają rzepak na długo po użyciu i są bezpieczne dla owadów zapylających. Insektycydy stosowane przeciwko słodyszkowi przeważnie wyróżniają się działaniem kontaktowym i żołądkowym. Chcąc dodatkowo zmniejszyć ryzyko nalotu, należy pamiętać o konieczności przestrzegania zasad zrównoważonego rolnictwa, czyli o płodozmianie oraz regularnym usuwaniu chwastów i resztek pożniwnych.
Czytaj też: Racjonalne nawożenie azotem zbóż ozimych wiosną. Co radzą eksperci?