Bezcłowy import cukru z Brazylii, Australii i Tajlandii
Europejski związek rafinerii cukru (ESRA) chce zniesienia cła importowego dla cukru sprowadzanego z Brazylii, Australii czy Tajlandii.
Zdaniem ESRA cło sprawia, że cukier trzcinowy jest inaczej traktowany niż buraczany w UE, co jest nieuczciwą konkurencją. Według związku około 30% importu cukru do unii trafia przez Koncesję CXL, a pozostała część bezcłowo za sprawą umów o partnerstwie gospodarczym (EPA) z krajami Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP) oraz dzięki porozumieniu „Wszystko prócz broni’ (EBA) z Najsłabiej Rozwiniętymi Krajami (LDC).
Z informacji ESRA wynika, że obserwowany w ostatnich miesiącach silny spadek cen cukru w unii sprawił, że import z cłem 98 €/t staje się nieopłacalny. Niektóre unijne rafinerie mają pracować z wykorzystaniem tylko części możliwości produkcyjnych. Mówi się o zamknięciach zakładów w Bułgarii, a niemiecki koncern cukrowniczy Suedzucker ogłosił zamknięcie rafinerii w Marsylii.
Obecnie ta decyzja wydaje się mało prawdopodobna, gdyż mogłaby zmorzyć import cukru do unii. A to w efekcie doprowadziłoby do dynamicznego spadku cen. Obecnie są one najtańsze od reformy sektora z 2006 roku.