ASF w Wielkopolsce. Obszar zagrożony i zapowietrzony zniesiony
![](/media/cache/1d/4b/1d4be5a0ea33e3caa6153427a31571d0.jpg)
Dotyczy to terenu wokół wsi Więckowice położonej niedaleko Poznania. Co to oznacza dla tamtejszych hodowców świń?
Według Wielkopolskiej Izby Rolniczej, ta decyzja była możliwa dzięki zaangażowaniu się służb weterynaryjnych i przeprowadzeniu bardzo dużej ilości badań krwi trzody chlewnej pozostającej na tym obszarze. - Jako Wielkopolska Izba Rolnicza zabiegaliśmy o te działania wielokrotnie i wykorzystując tę okazję składamy podziękowania dla pana wojewody oraz dla zaangażowanych w sprawę lekarzy weterynarii - podaje w komunikacie WIR.
Przypomnijmy, że 5 kwietnia wykryto ognisko afrykańskiego pomoru świń ASF w gospodarstwie liczącym 10 tys. sztuk trzody chlewnej w Więckowicach koło Dopiewa w Wielkopolsce. W związku z tym wojewoda wielkopolski miał obowiązek wyznaczyć obszary: zapowietrzony (w promieniu 3 km od miejscowości Ratowice w gminie Lipno, gdzie wybuchło ognisko) oraz zagrożony (promień 7 km).
Wczoraj, a więc w czwartek 9 lipca ukazało się rozporządzenia wojewody wielkopolskiego znoszące je.
O tym, że inspektorom weterynarii zależało na jak najszybszym umożliwieniu "uwolnienia" tego terenu mówi wywiadzie z nami Tomasz Wielich, zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii. Czytaj tutaj
Zniesienie obszaru zagrożenia i zapowietrzonego nie powoduje jednak, że producenci świń z północno - środkowej części Wielkopolski mogą całkowicie odetchnąć z ulgą. Pozostaje jeszcze strefa niebieska, która została wyznaczona Decyzją Wykonawczą Komisji Europejskiej.
Czytaj także: Ceny świń mocno w dół! Nawet do 4,00 zł/kg!
Zgodnie z przepisami UE zostaje ona nałożona na 12 miesięcy, przy czy, na wniosek strony polskiej ten czas może być ograniczony do 3 miesięcy.
- Jako WIR wystąpiliśmy z taką prośbą bezpośrednio do Komisji Europejskiej wskazując na ekonomiczne znaczenie produkcji trzody chlewnej w Wielkopolsce. Utrzymywanie przez dłuższy okres czasu stref niebieskich w naszym regionie może spowodować zniechęcenie rolników do tej gałęzi produkcji, której skala i tak w ostatnim czasie maleje - tłumaczy WIR.
Taki rozwój sytuacji może, według samorządu rolniczego, spowodować, że Polska na stałe stanie się importerem wieprzowiny a wielkopolscy rolnicy mogą stracić źródło dochodów.
- Przy słabych glebach oznaczać to będzie bankructwo wielu gospodarstw rolnych. Dlatego szalenie ważne jest kontynuowanie walki z ASF poprzez skuteczną bioasekurację w gospodarstwach rolnych oraz w środowiskach leśnych a także redukcję populacji dzików - dodaje WIR.