ASF. Kiedy w końcu tematem zajmą się posłowie?
Czy rozprzestrzeniający się wirus afrykańskiego pomoru świń jest w tej chwili najważniejszym tematem w rolnictwie? Według posłów - NIE.
I nie mówimy tutaj o wszystkich posłach, zwłaszcza tych, którzy w ogóle nie interesują się rolnictwem. Niektórzy być może nawet nie wiedzą, czym jest afrykański pomór świń i jakie niesie ze sobą konsekwencje gospodarcze dla kraju. Są pochłonięci zawirowaniami wokół sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego, polityką społeczną czy budżetem. Nie można przecież wymagać od nich, by byli znawcami i interesowali się każdym tematem we wszystkich dziedzinach od socjologii, przez prawo, po ekonomię i rolnictwo.
ASF to sprawa, która w przeważającej części dotyka polskich rolników. I dla wielu osób z tej grupy społecznej w tej chwili jest tematem numer JEDEN. Zwłaszcza po listopadowych doniesieniach o pojawieniu się wirusa w zachodniej części kraju. Co tymczasem robi Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi nowej IX kadencji?
Dotychczas ani razu nie podjęta tego tematu na swoim posiedzeniu. Wybory miały miejsce w 13 października, a 15 listopada powołano nowy rząd. Od tamtego czasu Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi spotkała się trzy razy. Na pierwszym z nich wybrano Prezydium Komisji, podczas kolejnego minister rolnictwa poinformował o zamierzeniach resortu w obecnej kadencji.
Trzecie posiedzenie miało miejsce 11 grudnia. Mogłoby się wydawać, że wówczas posłowie zajmą się palącym problemem, którym należy natychmiast się zająć. Uznano jednak, że temat ten może poczekać. I zaproszono wiceministra Ryszarda Zarudzkiego, który (jak powiedział, nie czuje się kompetentny, by mówić o ASF) przedstawił „Strategię zrównoważonego rozwoju wsi, rolnictwa i rybactwa 2030”.
Tematu o wirusie spędzającemu sen z powiek tysiącom rolników w ogóle by nie było, gdyby głosu nie zabrał poseł Romuald Ajchler. Domagał się poruszenia sprawy ASFna posiedzeniu Sejmu.
- W chwili obecnej ASF jest już w Wielkopolsce. Sprawa o tyle poważna, że w Wielkopolsce jest 35% produkcji świń w kraju. Będę wnioskował o to, by temat ASF został omówiony na posiedzeniu Sejmu, bowiem straty jakie grożą polskiemu rolnictwu są na chwilę obecną nieobliczalne, biorąc od uwagę te, jakie mogą wystąpić w woj. wielkopolskim - powiedział Romuald Ajchler (Lewica).
Robert Telus przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi odpowiedział, że o pogłowiu i odstrzale dzików będzie mowa na kolejnym spotkaniu komisji.
- Prezydium komisji ustaliło, że przed następnym posiedzeniem Sejmu a więc 18 grudnia odbędzie się komisja, na której będziemy mieć przedstawioną informację od pana ministra klimatu na temat pogłowia i odstrzału dzików - stwierdził Robert Telus (PiS).
Poseł Ajchler stał twardo przy stanowisku, że o ASF-ie powinni usłyszeć wszyscy posłowie, dlatego należy ten temat poruszyć na obradach Sejmu.
- Pan planuje rozmowę na ten temat, ale jest to odwlekanie w czasie. Przekładanie go na posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa nie ma sensu. Przecież członkowie komisji rolnictwa wiedzą co oznacza ASF, wiedzą jakie zagrożenie stanowi pomór. W związku z tym tutaj siebie nie musimy przekonywać. Uważam, że powinniśmy przede wszystkim przekonać wysoką izbę i poinformować posłów co nam grozi, jeśli nie zabezpieczymy odpowiedniej ilości środków i jeśli rząd będzie spolegliwie podchodził do sytuacji, jaka w tej chwili jest. Skończyły się żarty z ASF z chwilą przekroczenia wirusa przez Wisłę. Proponuję, by taką informację minister przedstawił na posiedzeniu sejmu - powiedział Romuald Ajchler (Lewica).
- Nie ma ważniejszej sprawy dziś w rolnictwie, jak walka z ASF - powiedział poseł Romuald Ajchler.
Wtórowała mu posłanka Dorota Niedziela. - Następna komisja jest poświęcona sprawie dzików i odstrzale dzików. ASF to szerszy problem. Chcielibyśmy usłyszeć jakie przygotowania, jakie finanse, jakie działania są podjęte m.in. na bioasekurację. Przypomnę, że sanitarny odstrzał dzików jest tylko jednym z czynników, który powinien być przeprowadzony. Natomiast cała reszta nie będzie poruszona. Kolejny tydzień odwlekamy rozmowy o ASF - powiedziała Dorota Niedziela (PO).
Posłanka Niedziela wspomniała o tym, że do tej pory w kraju pojawiły się 263 ogniska ASF u świń.
- A przez cały okres działalności pana ministra Ardanowskiego w Polsce, a więc od czerwca 2018 roku w związku z ASF zabito 50 tys. świń. Chcemy usłyszeć konkretne odpowiedzi na pytania, nie odwlekajmy tego. Rozumiem, że to jest trudny temat, ale Wielkopolska jest zagłębiem hodowli trzody chlewnej. Chcemy usłyszeć, jak Wielkopolska jest przygotowana, jeśli chodzi o bioasekurację. Jakie decyzje zostały podjęte w związku z finansowaniem bioasekuracji. Mamy wiele pytań - przekonywała posłanka Niedziela.
Robert Telus stał przy stanowisku, że o ASF-ie może być póki co mowa tylko na posiedzeniu komisji.
Dorota Niedziela wraz z Romuald Ajchlerem proponowali, by temat ASF podczas zaplanowanej komisji rolnictwa był poruszony jako pierwszy. Większość posłów jednak sprzeciwiło się temu pomysłowi. Omówiony on zatem zostanie w punkcie: sprawy bieżące. Wcześniej przedstawiciel Ministerstwa Klimatu (dawniej Ministerstwa Środowiska) zda relację z zakresu liczby i odstrzału dzików.
Kiedy o ASF posłowie porozmawiają na obradach Sejmu? Nie wiadomo.