Zielony Ład nie pomoże Ziemi?
Komisja Europejska nadal forsuje zapisy Zielonego Ładu. Według unijnych urzędników sposobem na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla ma być radykalne zmniejszenie produkcji mięsa na terenie UE oraz skłonienie, a nawet zmuszenie mieszkańców Wspólnoty, by większa część naszego pożywienia miała pochodzenie roślinne.
Przesunięcie a nie ograniczenie emisji dwutlenku węgla na Ziemi
Zupełnie inny obraz efektów Zielonego Ładu zaprezentowali w prestiżowym piśmie „Nature” naukowcy z Uniwersytetu w Groningen w Holandii. Według ich badań, „ekologiczna” polityka UE powoduje więcej szkodliwej emisji w państwach poza granicami Unii. W skali całej Ziemi nastąpi jedynie przesunięcie emisji dwutlenku węgla, a nie jej ograniczenie. Dodatkowo - sprowadzenie olbrzymich ilości żywności do UE z innych kontynentów pozostawi gigantyczny ślad węglowy będący następstwem transportowania milionów ton towarów.
Przepisy zabraniające importu produktów związanych z wylesianiem są do obejścia
Kraje Afryki i Ameryki, aby sprostać zwiększonemu popytowi, będą na swoim terenie zmuszone do zwiększania ilości gruntów pod uprawy. Chociaż Zielony Ład zawiera przepisy zabraniające importu produktów związanych z wylesianiem, jednak są one trudne do wyegzekwowania. Producenci mogą wylesiać pod uprawy na potrzeby ich rynków krajowych, a na istniejących już gruntach rolnych produkować żywność przeznaczoną na eksport do Europy.
Zielony Ład zakłada też zwiększenie rolnictwa organicznego, które wymaga większych powierzchni gruntów rolnych. Europie takich gruntów nie przybędzie, co oznacza mniejszą produkcję żywności. Brakującą z tego powodu część będzie trzeba sprowadzić, a ktoś inny będzie musiał ją wyprodukować.
Zdaniem naukowców z Holandii te rozwiązania nie gwarantują globalnych korzyści dla środowiska, które Bruksela chce uzyskać.
Co zrobi Unia Europejska w przypadku nagłego odcięcia dostaw żywności?
Trzeba jeszcze zauważyć, że raport holenderskich ekspertów nie uwzględnił znaczenia własnej produkcji żywności dla bezpieczeństwa państw Wspólnoty Europejskiej. Pandemia koronawirusa, wojna na Ukrainie, konflikty na Bliskim Wschodzie i niestabilna sytuacja w państwach afrykańskich udowodniły, jak bardzo wrażliwy jest obecny świat na przerwanie łańcucha dostaw. Skutki nagłego odcięcia dostaw żywności do UE mogą być opłakane - w kilka tygodni Europa nie wznowi własnej produkcji artykułów rolno-spożywczych.
CZYTAJ TEŻ: Kiedy zacznie brakować polskiej wieprzowiny w naszym kraju?