Tanie mięso z Niemiec może zalać nasz rynek. Wszystko z powodu pryszczycy
Temat pryszczycy w Niemczech i potencjalnych skutków, jakie może ona wywołać dla polskiego sektora mięsnego, poruszyła 20 stycznia „Rzeczpospolita” w artykule zatytułowanym „Grozi nam tanie mięso. Polska boi się jego zalewu z Niemiec”.
Pryszczyca w Niemczech wywołała reakcję na rynkach międzynarodowych
Jak podaje dziennik, 10 stycznia 2025 roku niemiecki instytut weterynaryjny poinformował o wykryciu pryszczycy. Chorobę zdiagnozowano u trzech bawołów wodnych w niewielkim gospodarstwie pod Berlinem w powiecie Märkisch-Oderland w Brandenburgii. Ognisko choroby znajduje się zaledwie 70 km od granicy z naszym krajem. Pryszczycy nie zdiagnozowano w Niemczech od niemal 40 lat, natomiast w Polsce od ponad pół wieku.
Niemcy są drugim co do wielkości producentem mięsa w Unii Europejskiej. Wykrycie pryszczycy wywołało szybką reakcję na rynkach międzynarodowych. Embargo na niemiecką wieprzowinę, wołowinę i produkty mleczne wprowadziły niektóre kraje spoza Unii Europejskiej, m.in. Wielka Brytania, Meksyk, Australia i Korea Południowa.
Czytaj także: Choroba niebieskiego języka dotarła do Polski. Czy stanowi zagrożenie dla ludzi?
Pryszczyca w Niemczech wpłynie na ceny mięsa w Polsce?
Sytuacja na rynku mięsnym za naszą zachodnią granicą może mieć wpływ na ceny mięsa i produkcję w kraju, o czym donosi „Rzeczpospolita”. Z jednej bowiem strony może doprowadzić do spadku cen mięsa i utraty opłacalności produkcji, a z drugiej stanowi dla niej bezpośrednie zagrożenie.
Polscy producenci mięsa obawiają się, że chociaż pryszczyca nie pojawiła się w naszym kraju, to może w znaczący sposób na niego wpłynąć. Niemcy w związku z embargiem nałożonym na ich mięso przez niektóre kraje zmagają się z nadprodukcją. Będą więc chciały sprzedać gromadzący się nadmiar towaru po obniżonych cenach. Nie mogąc zaś tego robić w przypadku niektórych państw spoza Unii Europejskiej, zwrócą się w kierunku krajów sąsiednich, w tym Polski. Tym samym do naszego kraju zza zachodniej granicy może zacząć napływać tanie mięso.
Takiego skutku obawia się zarówno branża mięsna w Niemczech, jak i w Polsce. Według szacunków ekspertów Niemieckiego Związku Raiffeisena (DRV) straty niemieckich producentów mięsa wyniosły około miliarda euro.
Czytaj także: Choroba Mareka w stadach kur. Jakie ma objawy? Poradnik dla hodowców
Wzrost cen żywca wieprzowego w skupach?
Jacek Strzelecki, prezes związku Polskie Mięso, cytowany przez „Rzeczpospolitą” zaznacza, że pryszczyca w Niemczech może wywołać na polskim rynku jeden z dwóch skutków. Pierwszy to wzrost cen żywca wieprzowego w skupach, a drugi – tania niemiecka wieprzowina na rynku. Strzelecki dodaje, że w ocenie związku Polskie Mięso bardziej prawdopodobny jest drugi skutek. Niemieckie mięso może trafić do krajów Unii Europejskiej, ponieważ wspólnego europejskiego rynku nie mogą objąć – poza regionem ogniska choroby – żadne blokady. Niemieckie mięso, które trafi na polski rynek po bardzo zaniżonych cenach, może wpłynąć na ceny w naszych zakładach mięsnych. Efektem zaś może być spadek cen skupu trzody chlewnej. Nie wiadomo, ile niemieckiego mięsa może trafić na polski rynek. Zdaniem Jacka Strzeleckiego, pokazać to mają najbliższe dwa tygodnie.
- Niektórzy będą mogli to wykorzystać jako swoistą okazję lub promocję na zakup taniego surowca. Dlatego apelujemy do konsumentów o patriotyzm konsumencki i zwrócenie uwagi na to, aby kupować polskie produkty – przyznał Strzelecki.
Do takich samych działań zachęca, cytowany przez „Rzeczpospolitą” Andrzej Kabat, prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „POLSUS”.
Pryszczyca w Niemczech stanowi zagrożenie nie tylko dla sektora mięsa wieprzowego, ale również wołowego. Polska eksportuje bowiem niemal 80 proc. produkcji tego mięsa. Zagrożeniem dla nas jest więc pojawienie się na rynku Unii Europejskiej taniej niemieckiej wołowiny.
Pryszczyca: Co to za choroba?
Pryszczyca zwana też afozą lub zarazą pyska i racic (ang. foot and mouth disease, FMD) jest ostrą i zaraźliwą chorobą wirusową zwierząt parzystokopytnych zarówno hodowlanych, jak i dzikich. Jest wywoływana przez wirus z rodzaju Aphtovirus należący do rodziny Picornaviridae. Należy do jednych z najbardziej zakaźnych chorób zwierząt.
Na zakażenie tą chorobą najbardziej narażone jest bydło, a w dalszej kolejności świnie, owce i kozy. Podatni są również ludzie, jednak u nich choroba ta ma zazwyczaj łagodny przebieg i nie jest śmiertelna. Mogą zarazić się na skutek bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem, a także spożywając – pochodzące od zakażonego zwierzęcia – mięso, mleko czy niepasteryzowane przetwory mleczne.
- Tagi:
- pryszczyca
- ceny mięsa
- wieprzowina