Koronawirus wpływa na ceny świń
- Pomimo zawirowań logistycznych w Chinach spowodowanych koronawirusem, cena unijnych tuczników pnie się do góry - informuje Krajowy Związek Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej.
Aleksander Dargiewicz, szef KZP-PTCh zawraca uwagę na to, że podaż tuczników na rynku europejskim jest niewystarczająca do pokrycia potrzeb ubojni. Z tego też względu uczestnicy rynku liczą na dalszy wzrost ceny, który może być związany z impulsem importowym Chin. - Rozszerzająca się epidemia spowodowana koronawirusem powoduje jednak duże zawirowania logistyczne i liczne opóźnienia w dostawach. Dotyczy to zarówno przewozów importowanej wieprzowiny oraz zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji. Rząd chiński ogłosił jako priorytetowe przewozy żywności i produktów rolniczych. Ograniczenie życia publicznego z obawy przed zakażeniem spowolniło konsumpcję żywności. Sytuacja powinna więc poprawić się najbliższym czasie - tłumaczy Aleksander Dargiewicz.
Zaznacza jednocześnie, że pozytywnie na te zapowiedzi zareagowano w Niderlandach, gdzie cena w notowaniach ISN wzrosła o 3 centy. W Niemczech z kolei w 7 tygodniu popyt na żywiec wieprzowy przewyższył liczbę świń oferowanych do uboju. - Producenci trzody chlewnej nie mieli żadnych problemów ze sprzedażą kolejnych dostaw. Konkurencja zakładów ubojowych o surowiec zaostrzyła się. W dniu 12/02/2020 cen w Niemczech została podniesiona o 6 centów do wysokości 1,91 €/kg (wbc) - informuje szef KZP-PTCh.
A co dzieje się w polskich skupach?
- Krajowe skupy również borykają się z niską podażą tuczników w stosunku do zapotrzebowania na surowiec zgłaszane przez ubojnie. Cenniki monitorowanych zakładów mięsnych zostały więc podniesione średnio o 30 groszy/ kg tuszy - zaznacza Aleksander Dargiewicz.