Żyto w żywieniu świń
Jakie są wady i zalety żywienia świń żytem? Dlaczego uzyskanie odpowiedniej jakości tego zboża jest trudne? Czy żyto może zastąpić kukurydzę?
Producenci trzody chlewnej na dodatki energetyczne do paszy coraz częściej decydują się na kukurydzę. Charakteryzuje się ona wysokim potencjałem plonowania, poza tym roślina ta jest wysoce energetyczna.
- A współczesna genetyka trzody niestety wymaga radykalnego podniesienia energii w mieszance. Zbilansowanie mieszanki dla świń o bardzo wysokich wymaganiach energetycznych to obecnie wyzwanie - stwierdził dr Tomasz Schwarz podczas wykładu poprowadzonego na targach Ferma w Łodzi.
Wyjaśnił jednak, że kukurydza ma także wady. - Jednak warunki klimatyczne Polski nie są dla tej rośliny sprzyjające, przyczyniając się do bardzo dużych wahań plonów pomiędzy latami, a także zwielokrotnionego prawdopodobieństwa skażenia grzybowego. A to powoduje wysoką zawartość mykotoksyn w ziarnie. Podobne zalety i wady charakteryzują też pszenicę i pszenżyto - wyjaśnił. W przypadku natomiast jęczmienia plon jest zdecydowanie niższy, a ryzyko skażeń wciąż bardzo wysokie. Poza tym zboże to ma bardzo dużą zawartość włókna.
- Najmniej skażonym zbożem jest żyto, jednak ogromne zaniedbania agrotechniczne powodują jego niskie wskaźniki plonowania - stwierdził dr Schwarz.
Żyto - wieloletnie zaniedbania w uprawie
Jeśli jednak podejdziemy w odpowiedni sposób do uprawy żyta możemy, zdaniem dr Szwarza, spowodować wzrost jego plonowania. - W ten sposób żyto może znaleźć się nawet na drugiej pozycji w przypadku uprawy na glebach lekkich. W przypadku zbóż ozimych zajmuje ono niepodważalnie pozycję numer jeden - zapewnił. Żyto jest jednak zbożem w niewielkim stopniu użytkowane do celów paszowych. O ile średnie zużycie do celów paszowych dla wszystkich zbóż wynosi w Polsce około 61% produkcji, o tyle w przypadku żyta jest to tylko około 30%. Dlaczego tak jest?
- Wynika to z powszechnych, stereotypowych opinii o niskiej wartości paszowej ziarna żyta. Badania z ostatnich lat dowodzą jednak, że jest to opinia nieprawdziwa. Od dłuższego czasu walczę w kraju o to, by to żyto bardziej ustabilizować na rynku paszowym, bo myślę, że jest tego warte - powiedział specjalista.
Zdaniem dr Schwarza na rynku dostępnych jest kilka rodzajów żyta: w tym populacyjne i hybrydowe. Drugie z wymienionych plonuje o wiele lepiej. - Można z niego także wyciągnąć więcej energii metabolicznej z hektara. Badania dowodzą, że wartość żyta populacyjnego i hybrydowego różni się od siebie - przekonywał. Na polach wysiewane jest także żyto tzw. „nn”.
- Niektórzy nazywają go żytem dziadka. Jest to żyto, które sobie zbieramy i wysiewamy przez 20 lat. Plonuje 1,5 t/ha, i ta uprawa w ogóle sensu nie ma. Poza tym mamy jeszcze coś takiego jak żyto z silosa, gdzie do zbiornika wsypuje się wszystkie żyto, które przyjedzie niezależnie od rodzaju. I to jest tragedia naszego rynku, bo dając żyto do mieszanki, nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć efektów, bo nie wiemy co tak naprawdę dajemy. Jeśli mamy jednak zboże wyselekcjonowane, sprawa wygląda zupełnie inaczej - tłumaczył dr Schwarz.
Czytaj także: Jak zaplanować produkcję świń, by zwiększać zyski? Część I
Żyto zamiast kukurydzy?
Dr Tomasz Szwarz przytoczył wyniki badań wskazujące, że dobrej jakości ziarno żyta może stanowić nawet wyłączny składnik zbożowy mieszanki paszowej, bez negatywnego wpływu na wskaźniki produkcyjne zwierząt. - Biorąc pod uwagę fakt, iż od kilkudziesięciu lat ziarno żyta niemal zawsze jest surowcem najtańszym, zwiększenie zakresu jego stosowania w żywieniu zwierząt może stanowić istotny czynnik wzrostu opłacalności produkcji zwierzęcej - stwierdził. Przedstawił dane, zgodnie z którymi zastępując kukurydzę żytem możemy uzyskiwać większe przyrosty dobowe oraz obniżyć koszty całkowite i tym samym zwiększyć ostateczny zysk o około 8 zł na sztuce (tabela nr 1). Problem może jednak stanowić obniżona wydajność rzeźna i co gorsze - wyższy FCR. Jak z tą kwestią można sobie poradzić.
- Najważniejszym elementem, który decyduje o podwyższonym parametrze FCR przy mieszankach z dużą zawartością żyta są poważne niedobory włókna. Wbrew pozorom nie chodzi o substancje antyodżywcze, natomiast o niedobór strukturalnego włókna. Mamy w związku u zwierząt z tym rozluźniony kał, a to oznacza przyspieszony pasaż jelitowy i ta treść pokarmowa zbyt krótko przebywa na każdym odcinku układu pokarmowego - wyjaśnił specjalista.
Tabela nr 1
Produkcyjny i ekonomiczny efekt dodatku żyta
Parametr |
Kukurydza |
Żyto |
Przyrost dobowy (g) |
1134 |
1142 |
FCR (kg/kg przyrostu) |
2,74 |
2,82 |
Koszt przyrostu (zł/kg) |
2,75 |
2,63 |
Koszt całkowity (zł) |
512,32 |
503,76 |
Wydajność rzeźna (%) |
79,00 |
77,78 |
Mięsność (%) |
57,12 |
58,09 |
Wartość sprzedaży (zł) |
606,80 |
605,77 |
Zysk (zł) |
94,47 |
102,01 |
Różnica zysku K:Ż |
7,98 zł |
Źródło: dr Tomasz Szwarz
Lignocel dodany do żyta podnosi efekty produkcji
Przy kolejnym doświadczeniu, które dr Szwarz zaprezentował zebranym na wykładzie, do mieszanki z żytem dodano owies oraz preparat celulozowy lignocel. Wynik? Przyrosty pozostały na podobnym poziomie, ale jeśli chodzi o FCR - różnica była już dość znaczna. Ukazuje to tabela nr 2.
Tabela nr 2
Produkcyjny i ekonomiczny efekt źródła włókna
Paramietr |
Żyto |
Żyto+Owies |
Żyto+Lignocel |
Przyrost dobowy (g) |
1047 |
1041 |
1051 |
FCR (kg/kg przyrostu) |
2,77 |
2,68 |
2,57 |
Koszty przyrostu (zł/kg) |
2,71 |
2,64 |
2,57 |
Koszt całkowity (zł) |
597,40 |
591,53 |
585,96 |
Wydajność rzeźna (%) |
79,04 |
79,76 |
78,96 |
Mięsność (%) |
58,34 |
60,15 |
59,93 |
Wartość sprzedaży (zł) |
729,72 |
749,21 |
745,76 |
Zysk (zł) |
132,32 |
157,68 |
159,97 |
Różnica zysku Ż:ŻO |
25,36 zł |
|
|
Różnica zysku ŻO:ŻA |
|
2,29 zł |
Źródło: dr Tomasz Szwarz
Lepsze rezultaty uzyskano także przy zastosowaniu preparatu ligocelulozowego. - Powodem takiego stanu jest to, że owies ma bardzo dużo włókien rozpuszczalnych. A dla nas, z punktu widzenia tego, jak będzie funkcjonował przewód pokarmowy, najważniejsze są włókna nierozpuszczalne. Można powiedzieć, że te preparaty w większości mają około 90% włókien nierozpuszczalnych, dlatego ich działanie jest nieco lepsze w tym zakresie i nie co bardziej przewidywalne - powiedział dr Schwarz i dodał, że przy zastosowaniu żyta oraz lignocelu jesteśmy w stanie na sztuce zarobić nawet 160 zł, a więc o 25 zł więcej niż gdybyśmy skarmiali samym żytem.
- Dochodowość produkcji opartej na życie bardzo radykalnie podnosi nam zbilansowanie włókna - zaznaczył.
Według niego żyto jest najbezpieczniejszym surowcem energetycznym dla świń dostępnym na polskim rynku.
- Nie mamy bezpieczniejszego, bo jest to zboże najbardziej odporne na skażenia toksynowe i przy odpowiedniej kulturze uprawy daje nam bardzo dobre plony, a więc ta wydajność z energii metabolicznej może być duża - podsumował dr Schwarz.