Zboża ozime. Jest problem z chwastami. I to duży!

Źródło: M. Kula

Na ten problem w jednym z ostatnich swoich komunikatów uwagę zwraca Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. Sprawa dotyczy przede wszsytkim następujących województw: wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego, zachodniopomorskiego. 

- Długa i ciepła jesień sprawiły, że wegetacja trwała długo. Sytuacja ta dotyczy zarówno roślin uprawnych, jak i  chwastów jedno- i dwuliściennych. Wegetacja chwastów z reguły trwa dłużej niż roślin uprawnych, a jej wznowienie następuje wcześniej, co sprawiło, że w tym roku chwasty są silnie rozwinięte - zwraca uwagę IOR-PIB.

Zaznacza jednocześnie, że w przypadku braku jesiennego odchwaszczania ozimin ta niekorzystna sytuacja sprawia, że chwasty mocno zagrażają roślinom uprawnym. 

Dlatego z ich zwalczaniem nie wolno zwlekać i gdy tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą, należy rozpocząć odchwaszczanie ozimin - radzi Instytut.

Chwasty w życie ozimym

Na plantacjach żyta ozimego , jak wynika z rozeznania IOR-PIB, notuje się silne nasilenie występowania miotły zbożowej (jest mocno rozkrzewiona), chabra bławatka, który jest w fazie rozety (trudno go w tej fazie zwalczyć), maruny bezwonnej i wyczyńca polnego.

Chwasty w pszenicy ozimej

Na plantacje pszenicy ozimej z kolei, jak podaje Instytut, obserwuje się silnie rozkrzewiony wyczyniec polny, mak polny i miotłę zbożową.

Przykładowe środki do zwalczania miotły zbożowej w poszczególnych plantacjach zbóż ozimych z uwzględnieniem fazy rozwojowej rośliny uprawnej

Czytaj także:

 Biostymulatory - jakie i po co? [KOMENTARZE EKSPERTÓW]