Późnojesienne odchwaszczanie - tak czy nie?
Z powyższym stwierdzeniem zgadza się Krzysztof Bzdęga, Dyrektor ds. Zarządzania Wiedzą, PUH „Chemirol” Sp. z o.o.
- Zwalczanie chwastów już jesienią w zbożach ozimych jest bardzo ważne i absolutnie nie powinniśmy zostawiać tego zabiegu na wiosnę z kilku przyczyn. Przede wszystkim łatwiej jest znaleźć nam optymalne okno pogodowe do wykonania zabiegu jesienią - jest to zdecydowanie łatwiejszy czas w przeciwieństwie do wiosny, gdzie często mamy do czynienia z pojawiającymi się przymrozkami i uciekającą znacznie szybciej fazą rozwojową, zarówno rośliny uprawnej, jak i chwastów - tłumaczy ekspert.
Na tym nie kończy: - Ponadto pamiętajmy, że chwasty stanowią silną konkurencję dla zbóż o takie podstawowe zasoby jak: woda, światło czy składniki pokarmowe. Jest to istotne chociażby z ekonomicznego punktu widzenia. Dlaczego? - Jeżeli dostarczamy składniki pokarmowe, przygotowujemy stanowisko dla zbóż, to ważne jest po prostu to, aby miały one komfortowe warunki do rozwoju i żeby wykorzystały to, co im dostarczamy. Jest jeszcze jedna istotna kwestia w tej materii, o której wspomina Krzysztof Bzdęga.
- Jesień to również ważny okres w rozwoju zbóż, w którym powinniśmy przygotować rośliny do zimowego spoczynku - im roślina będzie miała łatwiejszy rozwój, tym lepiej przygotowana wejdzie w jesienny spoczynek, a wiosną z kolei, w momencie wznowienia wegetacji, ten start będzie dynamiczniejszy, niż w przypadku, gdy rośliny są „zmęczone” po jesiennej walce z chwastami - wskazuje specjalista.
Na “tak” dla późnojesiennego odchwaszcza jest również Małgorzata Hereda, doradca agrotechniczny w firmie Osadkowski. Uczula na te same aspekty, co jej przedmówca. - Nawet późny zabieg odchwaszczania zbóż jest lepszy niż czekanie do wiosny. Chwasty nie tylko konkurują o wodę i składniki pokarmowe, ale wiosną po ruszeniu wegetacji również o światło. Wiele gatunków chwastów takich jak: rumianowate, taszniki, tobołki czy wyczyniec kiełkują w temperaturach 2-5 °C (miotła zbożowa nawet w temp. 0°C), wschodzą w sprzyjających warunkach nawet całą zimę, a wiosną rozpoczynają wegetację szybciej niż zboża - argumentuje specjalistka.
Paweł Talbierz, specjalista ds. ochrony roślin. Corteva Agriscience, do tematu późnojesiennego odchwaszczania podchodzi z kolei następująco: - Wykonanie jesiennego zabiegu herbicydowego w późniejszym terminie nie zawsze jest uzasadnione. W sytuacji, gdy siew zbóż wykonujemy późno, po zbiorze buraków cukrowych czy kukurydzy np. na przełomie października i listopada, to równie dobrym rozwiązaniem jest przesunięcie odchwaszczania plantacji na wiosnę. Zaznacza jednocześnie, że wiąże się to z warunkami pogodowymi, które panują późną jesienią. - W późnym terminie bowiem chwasty gorzej kiełkują w glebie (niższe temperatury), gorzej też mogą działać herbicydy (wiele produktów skutecznie zwalcza chwasty dopiero od 8C). Paweł Talbierz podkreśla jednak: - W przypadku terminowych siewów zbóż odchwaszczanie jesienne zazwyczaj przeważa nad przesunięciem tego zabiegu na wiosnę.
Czytaj także: