Czy uprawa rzepaku może być opłacalna? Specjaliści odpowiadają
Swoje porady w tym zakresie przedstawiła Wielkopolska Izba Rolnicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieopłacalność uprawy rzepaku: Powody
Wśród powodów nieopłacalności upraw rzepaku rolnicy wymieniają m.in.:
- coraz surowsze unijne regulacje związane z używaniem pestycydów i nawozów azotowych – cały czas wycofywane są substancje aktywne, które zastępowane są przez nowe, a wszystko to przy rosnącej liczbie niebezpiecznych patogenów; ochronę rzepaku najbardziej utrudnił zakaz stosowania neonikotynoidów;
- wzrost kosztów zakupu środków produkcji rolniczej, w tym przede wszystkim nawozów – sytuacja ta jest wynikiem wzrostu cen energii i gazu oraz załamania łańcuchów dostaw;
- znaczący spadek cen rzepaku w porównaniu z rekordowymi poziomami z lat 2021-22.
Czytaj też: Aktualne ceny zbóż, rzepaku. Co dzieje się na rynku?
Czy uprawa rzepaku może być opłacalna? Specjaliści wskazują, co należy zmienić
W związku z powyższymi problemami coraz więcej rolników zastanawia się, czy uprawa rzepaku może być opłacalna.
Aby odpowiedzieć na to pytanie, Wielkopolska Izba Rolnicza powołuje się na opinie specjalistów i zwraca uwagę na trzy kluczowe kwestie, które wymagają zmiany podejścia rolników. Już niewielkie korekty w tych obszarach mogą znacząco podnieść plonowanie rzepaku, a tym samym zwiększyć opłacalność jego uprawy.
Zdaniem WIR konieczne są zmiany w zakresie:
- ochrony,
- nawożenia,
- siewu.
Uprawa rzepaku: Porady Wielkopolskiej Izby Rolniczej w zakresie ochrony, nawożenia i siewu
W pierwszej kolejności, jak zauważa WIR, zmiany wymaga podejście do ochrony upraw. Obecnie przez cały rok, nawet zimą, należy prowadzić monitorowanie plantacji pod względem patogenów i szkodników, których jest coraz więcej. Pojawiają się też nowe ich rodzaje. Wszystko za sprawą obserwowanych zmian klimatu, które prowadzą do wydłużania się sezonu wegetacyjnego. Ponadto w związku z tym, że rodzaje środków ochrony roślin są ograniczone, warto zwracać szczególną uwagę na odpowiedni termin ich stosowania. Dzięki temu przeprowadzone zabiegi będą bardziej skuteczne. Dodatkowo, aby przeciwdziałać zjawisku odporności na zastosowane w opryskach substancje aktywne, nie należy obniżać dawek stosowanych preparatów.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innego istotnego zabiegu, jakim jest nawożenie, przy którym redukcja dawek również nie jest wskazana. Dotyczy to zwłaszcza azotu, który w głównej mierze decyduje o ilości i jakości plonu.
Wielkopolska Izba Rolnicza odradza również rezygnację z zakupu certyfikowanych nasion. Te bowiem, zwłaszcza w przypadku rzepaku, mogą decydować o sukcesie uprawy. Kwalifikowane nasiona wykazują m.in. większą zdrowotność oraz szybszą dynamikę wzrostu. To natomiast zwiększa plon i podnosi jego jakość. WIR zaleca korzystanie z nasion od renomowanych firm. Oferowany przez nie materiał siewny jest odpowiednio wyselekcjonowany, przetestowany i zbadany.
Czytaj też: Aktywiści zagrażają gospodarstwom? Związek radzi rolnikom, jak się przygotować
Natomiast część rolników, szukając oszczędności, samodzielnie przygotowuje nasiona do siewu, co tylko pozornie pozwala im obniżyć koszty produkcji. „Koszt zakupu certyfikowanych nasion to około 7 proc. wydatków na nakłady, a obniżka plonowania znacząca, często przekraczająca 20 proc.” – pisze WIR.
Uprawa rzepaku może być opłacalna
Na koniec Wielkopolska Izba Rolnicza podkreśla, że rzepak, chociaż wymaga dużych nakładów, to jest ciągle jedną z najbardziej dochodowych roślin w gospodarstwach mających odpowiednie warunki do jego uprawy. Dzięki zastosowaniu wspomnianych wyżej zasad „[…] uprawa rzepaku może zapewnić stabilny dochód, a jednocześnie pełnić ważną funkcję w płodozmianie”.




























