Zagrożenie dla rzepaku

Jak informuje Bayer CroppScience Polska, na polskie uprawy nadlatuje Chowacz Brukwiaczek. Owad może stać się przyczyną do większego porażenia roślin rzepaku przez choroby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jednym z elementów prawidłowo prowadzonej uprawy rzepaku ozimego jest ochrona przed owadami szkodliwymi. Rzepak atakuje kilkanaście gatunków szkodników, które mogą powodować straty w plonie nawet do 50%, a niekiedy być przyczyną całkowitego zniszczenia plantacji. Na stopień zagrożenia wpływa wiele czynników. Wśród najważniejszych należy wymienić zmiany w technologii produkcji a przede wszystkim wprowadzane uproszczenia, wzrost areału uprawy oraz obserwowane od kilku lat anomalie pogodowe - pisze w swoim artykule dr Grzegorz Pruszyński z Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu.
Pierwsze objawy obecności chowacza brukwiaczka to miejsca „ukłuć” na łodydze wielkości ok. 1 mm, początkowo śluzowate, potem białawo obrzeżone. W trakcie wzrostu pędu głównego okaleczone miejsca wydłużają się, tworzą cienkie rynny, zgrubienia oraz skrzywienia w kształcie litery „S”, przede wszystkim w dolnej części łodygi. W tych miejscach łodygi pękają, szczególnie po okresach mrozów lub obfitych opadów, odsłaniając ślady żerowania larw. Otwory wydrążone przez larwy można znaleźć zwłaszcza w kątach liści. Objawy uszkodzeń spowodowane przez chowacza brukwiaczka można pomylić z objawami uszkodzeń, jakie powstają w wyniku żerowania chowacza czterozębnego i powodowanymi przez późne przymrozki.
Masowe występowanie chowacza brukwiaczka w dużym stopniu zależy od warunków pogodowych w okresie wschodów rzepaku. Sucha pogoda w sierpniu i wrześniu powoduje, że wschody są słabe, co poważnie zwiększa zagrożenie ze strony szkodnika. Uszkodzenia powodowane przez chowacza brukwiaczka przyczyniają się do większego porażenia roślin rzepaku przez choroby, a szczególnie przez suchą zgniliznę kapustnych, zgniliznę twardzikową oraz szarą pleśń.