Wysokie dopłaty dla małych i średnich gospodarstw
Będą większe dopłaty dla polskich rolników? Czy zyskają małe i średnie gospodarstwa? Co z Zielonym Ładem? Czy Unia Europejska pomoże w walce z ASF-em?
O tym, a także o wielu innych ważnych dla polskich rolników kwestiach mówi w rozmowie dla "Wieści Rolniczych" Komisarz ds. Rolnictwa, Janusz Wojciechowski.
Rozmowa z JANUSZEM WOJCIECHOWSKIM, Komisarzem ds. Rolnictwa Unii Europejskiej
Zapowiada pan, że w nowym budżecie unijnym będzie więcej pieniędzy na rolnictwo. Ile będzie?
Komisji, mnie jako Komisarzowi ds. rolnictwa, udało się osiągnąć rzecz, która się wcześniej nie zdarzyła w poprzednich debatach budżetowych. Początkowa propozycja komisji dla całej Unii Europejskiej, dla 27 państw członkowskich - sprzed dwóch lat, bo wtedy ona się pojawiła pierwszy raz - to była przewidywana kwota 365 miliardów euro, licząc w cenach bieżących. Ta kwota została, po dyskusjach, podwyższona przez Komisję do 391 miliardów euro, a więc o 26 miliardów. Ostatecznie, po negocjacjach w Radzie, jest trochę mniej, ale w dalszym ciągu więcej - o prawie 22 miliardy, a więc 386,5 miliardów. Udało się więc znacząco zwiększyć budżet. Moim zadaniem, jako Komisarza, było bronić tego budżetu, który był przedstawiony, nie dopuścić do jego obcięcia. Udało się nie tylko nie dopuścić do zmniejszenia, ale - do jego zwiększenia. (...)
ZOBACZ TEŻ - MASZ ŚWINIE ALBO DRÓB? MOŻESZ DOSTAĆ 100 TYS. ZŁ
ILE ROLNICY DOSTANĄ PIENIĘDZY?
Kiedy się dowiemy, ile polski rolnik dostanie pieniędzy z Unii Europejskiej?
Pełne konsekwencje budżetowe będzie można ocenić dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli gotowe rozporządzenia unijne z załącznikami, z podziałem kwot, kiedy państwa członkowskie zdecydują się - lub nie - na transfery między filarami, jaka będzie możliwość tych transferów. To wszystko nie jest przesądzone. W związku z tym ja dzisiaj nie mogę pani dać jakiejś wiążącej wypowiedzi, ile polscy rolnicy dostaną pieniędzy. Na pewno dostaną więcej niż było w poprzedniej perspektywie finansowej - to mogę odpowiedzialnie stwierdzić. Natomiast, jaki będzie podział, jaka będzie wysokość dopłat bezpośrednich, okaże się po wszystkich transferach, które zostaną dokonane albo nie. Państwa członkowskie mają prawo to zrobić, również Polska. To będzie miało wpływ na dalsze wyliczenia. Poczekajmy, aż państwa członkowskie podejmą decyzje w tej sprawie.
Jak pan ocenia - czy ten podział, który mamy w Polsce, jest dobry?
Polska tradycyjnie przesuwała środki z II filaru do I, żeby zwiększyć wysokość dopłat bezpośrednich. Przypuszczam, że podobna operacja będzie przeprowadzona przez Polskę także w tym budżecie 7-letnim. Zobaczymy. To jest decyzja państwa członkowskiego. Komisja ani do tego nie namawia, ani do tego nie zniechęca.
Pan nie chce wypowiadać się na ten temat?
Nie mogę robić kalkulacji. To jest bardzo ciekawa kwestia, jakie będą dopłaty bezpośrednie. Wszystko okaże się po tych transferach. Nie wszystkie parametry są znane, żeby to określać. Oczywiście, mamy symulacje na różne warianty. Ja te kwoty - prawdopodobne kwoty - znam, ale to nie jest wiedza, która może mieć publiczny charakter.
Mogę pani powiedzieć tylko tyle - wszystko wskazuje na to, że istotną częścią I filara, czyli dopłat bezpośrednich, będą ekoprogramy. To będą zachęty dla rolników, żeby stosowali wyższe standardy środowiskowe. Prawdopodobne programy to m.in. rolnictwo ekologiczne - jeśli prace pójdą w tym kierunku, w jakim chciałbym. Jesteśmy w trakcie negocjacji z Parlamentem i Radą - właśnie rozpoczął się tzw. trilog (rozmowa przeprowadzona została 12 listopada - przyp. red.) Ze wsparcia skorzystają rolnicy, którzy dobrowolnie będą stosowali praktyki ekologiczne, niekoniecznie wchodząc w produkcję ekologiczną, w cały proces certyfikowania, bo on jest jednak skomplikowany. Nie wszyscy są gotowi do podjęcia tego wyzwania, również dość biurokratycznego. Jeśli jednak zastosują uprawę taką, jaka jest wymagana przez rolnictwo ekologiczne, będą mogli być zaliczeni do tych ekoprogramów i otrzymywać większe płatności bezpośrednie.
ZOBACZ TEŻ - PŁATNOŚCI BEZPOŚREDNIE I OBSZAROWE ZA 2020 rok
TE GOSPODARSTWA MOGĄ LICZYĆ NA WYSOKIE DOPŁATY
Dla kogo będą atrakcyjne ekoprogramy?
Na pewno są szansą dla krajów o mniej intensywnym rolnictwie, a Polska do nich należy. Tym krajom łatwiej będzie znaleźć grupę rolników - zwłaszcza właścicieli małych i średnich gospodarstw i do nich adresować zwiększone wsparcie. Takim gospodarstwom będzie łatwiej spełnić wyższe standardy ekologiczne. Jeśli koncepcja Zielonego Ładu w rolnictwie zadziała prawidłowo, małe i średnie gospodarstwa, te mniej intensywne, mogą liczyć na wysokie dopłaty, może nawet przewyższające średnią unijną.
Jeśli w nowym budżecie jest więcej pieniędzy, również na rolnictwo, to skąd się „wzięły”?
Trzeba właściwie zacząć od tego, jak będzie wyglądał przyszły budżet. Rozmawiam z panią w momencie, kiedy właściwie zakończyły się negocjacje dotyczące wieloletnich ram finansowych. Unia Europejska będzie miała budżet, który składa się z dwóch części - tradycyjnej i dodatkowych funduszy - NextGenerationEU, które zostały uwzględnione w ramach programu naprawczego wywołanego przez pandemię. Jest potrzeba naprawy gospodarki. Unia Europejska będzie miała bilion 800 miliardów euro na 7 lat, z czego Polska otrzyma ponad 160 miliardów euro. Na pewno będzie to ponad 700 miliardów złotych. Nigdy takich pieniędzy nie było w przypadku Polski. Pamiętamy, jak w poprzedniej perspektywie finansowej różni politycy cieszyli się, że to jest 300 miliardów, a teraz będzie 750. Polska naprawdę będzie miała do dyspozycji ogromne fundusze unijne i też trzeba patrzeć na rolnictwo pod tym kątem - środki na Wspólną Politykę Rolną nie muszą być i nie będą jedynymi środkami, z których będzie korzystała wieś. Jest kwestia, żeby jak najwięcej pieniędzy „poszło” na polską wieś z funduszy spójności.
Czy to możliwe?
Ja będę czuwać nad takim podziałem środków unijnych. Liczę na współpracę z państwami członkowskimi, również z polskim rządem - żeby np. takie wydatki jak budowa dróg na obszarach wiejskich czy zakładanie kanalizacji, bardzo przecież potrzebne były finansowane jednak nie z rolniczych pieniędzy, tylko - z tych drugich funduszy, pieniędzy z funduszy regionalnych, z Polityki Spójności. Problem w przeszłości był taki, że z pieniędzy w polityce rolnej finansowało się - i finansuje się nadal - wydatki, które tak naprawdę powinny być pokryte z innych funduszy. Kanalizacja, do której z definicji nie można podłączyć budynków gospodarczych, to nie jest wydatek na rolnictwo, tylko na poprawę warunków życia na wsi. To nie jest kwestia polityki rolnej. Trzeba będzie przeprowadzić operację wzmocnienia obszarów wiejskich z innych funduszy. To są bardzo potrzebne wydatki - związane z drogami wiejskimi, z infrastrukturą wiejską - ale fundusze rolne powinny służyć bezpośrednio rolnikom. Nie tylko dopłaty bezpośrednie w I filarze, ale też w II filarze powinny trafiać na różne przedsięwzięcia rozwojowe, ale - dla rolników.