Wiosna 2023 - raport o stanie upraw. Powiało optymizmem
W ostatnim tygodniu marca*, chwilę przed zamknięciem kwietniowego numeru "Wieści Rolniczych", sprawdziliśmy, co słychać na polach w wybranych regionach naszego kraju. Wieści są naprawdę optymistyczne.
Opolszczyzna - stan upraw
Oziminy - zarówno zboża, jak i rzepaki - na Opolszczyźnie cieszą oko. - Plantacje bardzo dobrze przezimowały. W tym roku nie było żadnych problemów, jeśli chodzi o właśnie o kwestię przezimowania - mówi Łukasz Kowalski, specjalista ds. produkcji roślinnej w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego. Zaznacza jednocześnie, że rzepaki zasilono drugą dawką azotu. - W tym tygodniu zamierzamy też sypać już drugą dawkę azotu pod zboża ozime - informuje agronom z OODR. - Co z zabiegami ochronnymi? - Jesteśmy po zabiegu instycydowym w rzepaku, zwalczającym chowacze. Chowcz pojawił się u nas 2-3 tygodnie temu. Jak tylko zrobiło się cieplej - koniec lutego - początek marca - wystawiliśmy żółte naczynia (do monitorowania występowania szkodników - przyp.red.), także problem rozwiązywany był na bieżąco - wspomina specjalista.
Opolscy rolnicy przystępują do siewu zbóż jarych. - Na naszych poletkach (ODR-u - przyp.red.) mamy już jęczmień jary. Jeśli natomiast pogoda będzie dopisywać w tym tygodniu, wówczas wysiejemy pszenicę, a także owies - relacjonuje Łukasz Kowalski. Podkreśla, że pogoda sprzyja. Prace powinny odbyć się więc bez większych zakłóceń. - Mamy odpowiednią liczbę opadów. Także jesteśmy dobrej myśli, że susza nas w tym roku ominie - zaznacza nasz rozmówca.
Dolny Śląsk - stan upraw
Pozytywne wieści płyną także od Jerzego Łosia, rolnika z miejscowości Kuklice na Dolnym Śląsku. Farmer uprawia m.in.: 30 ha pszenicy ozimej i 10 ha rzepaku (odmiany hybrydowe).
- Rośliny, jak na razie, są w dobrej kondycji, choć w przypadku rzepaku na początku sezonu nie było zbyt kolorowo. Tuż po siewach było za mokro i za zimno. Rzepak został jednak w odpowiednim momencie zasilony m.in. biostymulatorami i to sprawiło, że rośliny się wyrównały, tym bardziej że w połowie października zrobiło się ciepło. Jeśli chodzi o samą zimę, to jej właściwie nie było, więc jakiś szkód z tego tytułu nie ma - podkreśla nasz rozmówca.
Zaznacza przy tym, że na tę chwilę nie można też narzekać na suszę. - Mamy odpowiednią ilość wody. Teraz, tak właściwie, brakuje tylko ciepła - twierdzi gospodarz. Farmer wspomina również o tym, że plantacje rzepaku zostały już zasilone dwoma dawkami azotu. Porusza też temat ochrony insektycydowej. - Była dość duża presja ze strony chowaczy. W ciągu godziny na żółtych naczyniach można było złapać aż 20 sztuk tych szkodników - opowiada Jerzy Łoś. - Na szczęście sobie z tym poradziliśmy - dodaje. Z chorobami grzybowymi, jak zaznacza nasz rozmówca, nie było problemów. Dotyczy to zarówno zbóż, jak i rzepaków. - Na rzepaku, w przeciwieństwie do poprzednich lat, nie ma np. po zimie nie ma suchej zgnilizny kapustnych - mówi rolnik.
Małopolska - stan upraw
W Małopolsce też nie ma większych powodów do zmartwień. Rzepaki na ten moment prezentują się nieźle. - Rośliny przezimowały bardzo dobrze. Pogoda nie dała się nam we znaki. Pojawiły się wprawdzie swego czasu mrozy - w okolicach - 15 stopni C, towarzyszyła im jednak okrywa śnieżna, nie ma więc wymarznięć - mówi Tomasz Brodowicz, rolnik z miejscowości Boczkowice k. Książa Wielkiego w woj. małopolskim, gospodarujący na areale ok. 170 ha, w tym 50 ha rzepaku. Na tym nie kończy. - Nie bez znaczenia jest także to, że rzepaki były odpowiednio przygotowane do zimy. Poza tym ta zima dość stopniowo nadeszła i - jak na zimę - była dość ciepła. Wszystko to sprawiło, że teraz na polach jest OK - twierdzi gospodarz. Plantacje zostały zasilone azotem. - Poszła jedna dawka w formie RSM-u. Poszło łącznie 130 kg czystego składnika na hektar - mówi Tomasz Brodowicz. Za rolnikiem jest też pierwszy zabieg insektycydowy na plantacji. - Został wykonany w ubiegłym tygodniu, ponieważ żółte naczynia się dosłownie zaczarniły. Dosłownie w ciągu jednego dnia był nalot szkodników. Wszystko przez to, że zrobiło się ciepło. Na pułapakch pojawiło się 30-40 chowaczy - wspomina gospodarz.
Plantacje pszenicy w gospodarstwie Tomasza Brodowicza robią wrażenie. - Aż 80% tego zboża zostało zasiane po soi. Teraz się dokrzewia. Jest zdrowiutkie. Nasiona były zaprawione zaprawą biologiczną i naprawdę wszystko wygląda bardzo fajnie. Nie ma “grzyba”, kolor też super. Jedynie trzeba “zrobić chwasty” - mówi farmer.
Tomasz Brodowicz powoli przygotowuje się do zasiewów soi. Na ten cel zostało przeznaczonych ok. 40 ha. - Pola są już mniej więcej do tego przygotowane. Nasiona też już są. Soja będzie uprawiana w “integrowanej” (Ekoschemat integrowana ochrona roślin - przyp.red.). Czekam tylko na odpowiednią pogodę, czekam przede wszystkim na ciepło - mówi farmer. Nasiona soi w gospodarstwie naszego rolnika szczepione są zazwyczaj dwukrotnie (więcej na ten temat w artykule pt. “Uprawa soi - praktyczne porady” na str…). - To zazwyczaj zdaje u mnie egzamin. W tym roku będę testował nową szczepionkę. Zobaczymy, jak wyjdzie - zaznacza gospodarz.
Podlasie - stan upraw
Zboża i rzepaki na Podlasiu przezimowały bez większych problemów.
- Kondycja roślin jest dobra, m.in. z tego względu, że ta zima była jednak łagoda. Aktualnie obawiam się tylko - z racji tego, że jest u nas dość deszczowo - że mogą się utworzyć zastoiska wodne, przez co - w dalszej kolejności - może dojść do wpadnięcia roślin. Ten problem występuje zarówno zbożach, jak i rzepakach, ponieważ ich system korzeniowy nie będzie miał dostępu do powietrza - do tlenu przede wszystkim - tłumaczy Krzysztof Kulik z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
- Na szczęście to wszystko jest - określmy - punktowe. Nie dotyczy całego naszego regionu, nie dotyczy całych pól, raczej widoczne jest to na tzw. uwrociach czy obniżeniach terenu - uzupełnia specjalista z PODR-u.
Znaczna grupa podlaskich rolników zaczyna już stosować drugą dawkę azotu na plantacjach rzepaku. - Są jednak oczywiście też polach, gdzie - przez wspomniane wcześniej deszcze - nie idzie wjechać - wspomina Krzysztof Kulik. - Jeśli chodzi natomiast o zboża, to - jak na razie - “poszła pierwsza” azotu - dopowiada ekspert z PODR-u.
Wielkopolska - stan upraw
Na swoje plantacje rzepaku z optymizmem spogląda również Arkadiusz Konieczny, rolnik z miejscowości Chwalibogowo k. Wrześni w Wielkopolsce, gospodarujący na 170 ha. Blisko 10 lat temu postawił na system bezorkowy. Uprawia tak m.in. rzepak ozimy na areale ok. 50 ha. - Rośliny są w dobrej kondycji. Co na to wpłynęło? Nie było tęgiej zimy, nie było przede wszystkim mrozu. Na plantacjach, na których jesienią było zadbane o odpowiednie nawożenie, a także o odpowiednią ochronę, to jest naprawdę OK - uważa gospodarz. Ten sezon, zdaniem naszego rozmówcy, już od samego początku przebiega dobrze. Farmer nie ukrywa, że jego działania mają na to duży wpływ. - Może teraz zabrzmi to dziwnie, ale staram się przygotować na wszystko, nawet na pogodę. Staram się, żebym to ja ją zaskoczył, nie ona - mnie. Niektórzy śmieją się ze mnie, ale tak jest. Rzepak sieję już ok. 25 lat. Przez ten okres zazwyczaj w terminie ok. 28 sierpnia pada. Wiem, że te opady - mniejsze czy większe - należy wykorzystać. To procentuje, to zapewnia rzepakowi dobry start - twierdzi farmer. Na co jeszcze należy w tej materii zwracać uwagę? - Do tych, którzy bezorkowo chcą uprawiać rzepak, mówię zawsze: Najważniejszy jest do tego kombajn. Wielu się dziwi. Pyta: Czemu? Ja odpowiadam: Bo plewy i słoma muszą być równomiernie rozmieszczone po polu. Jeśli zaniedbamy sprawę resztek pożniwnych (przedplonu rzepaku - przyp.red.), będziemy mieć później spory problem - podkreśla gospodarz.
Plantacje rzepaku pana Arkadiusza zostały tej wiosny zasilone dwoma dawkami azotu. - Pryskaliśmy też teraz na chowacza - wspomina nasz rozmówca. - Chorób teraz nie widać. Jesienią już reagowaliśmy - dodaje.
Rolnik nie narzeka też na kondycję zbóż. - Mimo wszystko będzie trzeba przystąpić do zabiegu T1. Ale z tym jeszcze spokojnie. Rośliny są za małe. Myślę, że zrobimy to w okresie poświątecznym, tym bardziej że prognozy pogody znów zapowiadają zimo - mówi rolnik.
Czytaj także:
Odchwaszczanie zbóż wiosną - kiedy dokładnie?
- Tagi:
- stan upraw
- ozimy
- zboża
- rzepak