W Holandii protestują rolnicy. 50 aresztowała policja
Gospodarze nie chcą dać za wygraną. O co walczą tym razem?
Rolnicy z Niderlandów nie chcą się zgodzić na obostrzenia, które chce uruchomić ich kraj. Celem rządzących jest wprowadzenie takich przepisów, które będą ograniczały emisję azotu do środowiska. Jednak według holenderskich hodowców takie rozwiązania są dla nich krzywdzące i będą wiązały się z generowaniem kłopotów finansowych.
Czytaj także: Szok! Ten szejk ma miliardy i otrzymuje dopłaty unijne
Dlatego po raz kolejny tamtejsi rolnicy postanowili protestować. Atmosfera jest tam bardzo gorąca. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których rolnicy wyjeżdżający traktorami na drogi są aresztowani przez policję. Tylko w ciągu jednego dnia w ręce funkcjonariuszy wpadło 50 protestujących gospodarzy, którzy blokowali ulice.
Czytaj także: Unijny budżet na rolnictwo jest za mały w porównaniu ze stawianymi wymaganiami?
Manifestacje trwają tam od kilku dobrych miesięcy. Rolnicy nie chcą dopuścić, by w życie weszły przepisy, które jak twierdzą „zabiją ich branżę i nie służą dobrostanowi zwierząt”. Ostatnie protesty dotyczą rządowych planów ograniczenia ilości białka w żywieniu bydła. Ma to zmniejszyć emisję tlenku azotu przez zwierzęta.
Jednak według hodowców zagrozi to zdrowiu krów, a dla nich będzie oznaczać potężne straty finansowe.