Zaprawa na start
Zaprawianie nasion - niby drobiazg, a znaczy bardzo wiele
Arkadiusza Kilewski, straszy specjalista ds. produkcji z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, zaznacza, że zaprawianie nasion - w myśl integrowanej ochrony - należy do najbardziej oszczędnych, a przy tym najbezpieczniejszych dla środowiska zabiegów chemicznych. - Zaprawianie nasion jest istotnym, jednak dość często niedocenianym przez rolników elementem poprawnej agrotechniki. Nanoszenie preparatów w formie zaprawy umożliwia bowiem ochronę roślin - zarówno przed chorobami występującymi w glebie, jak i przenoszonymi przez nasiona bądź ziarno, a także przed szkodnikami, które atakują młode rośliny - mówi specjalista. Tego samego zdania jest Krystian Karnicki, agronom z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, powołując się także na wyznaczniki integrowanej ochrony: - Rolnicy w celu uzyskania wysokich, stabilnych i dobrej jakości plonów winni przestrzegać zaleceń związanych z prawidłowym płodozmianem, nawożeniem oraz ochroną chemiczną plantacji przed chwastami, chorobami i szkodnikami. Zapominają jednak często o ważnym zabiegu zaprawiania materiału siewnego, pozwalającym w znaczący sposób ograniczyć rozwój chorób grzybowych. Zabieg ten jest najbardziej oszczędną, bezpieczną i skuteczną metodą ochrony pozwalającą przy zastosowaniu niewielkiej ilości środka chemicznego zapewnić bezpieczny wzrost roślin w początkowym okresie ich rozwoju.
Specjalista z WODR-u zwraca przy tym uwagę na to, że istnieje grupa chorób, które mogą być zwalczone wyłącznie przez stosowanie zaprawiania, np.: głownie (pyląca i zwarta), śnieć cuchnąca, pasiastość liści jęczmienia czy sporysz (opis tych chorób w ramce poniżeje) - Zaprawianie pozwala też zmniejszyć dawkę preparatu, jaka jest zastosowana na powierzchni pola w stosunku do tradycyjnego zabiegu chemicznego. Użycie zaprawy w porównaniu do oprysku zmniejsza obszar kontaktu ze środkiem ochrony roślin z 10000 m2 w przypadku środków stosowanych na liście lub 500 m2 w przypadku preparatów stosowanych doglebowo - do zaledwie 50 m2 w przypadku zaprawiania - wskazuje Krystian Karnicki.
Nasz rozmówca z PODR-u przypomina o tym, że istota zaprawiania polega na równomiernym naniesieniu dostatecznej ilości preparatu cienką warstwą na powierzchnię nasion. Przeprowadzić to można różnymi sposobami zapraw na: sucho, półsucho bądź mokro. - Każdy z nich ma pewne ograniczenia, a nieprawidłowo wykonany zabieg może nawet zaszkodzić, zarówno roślinom, jak i zdrowiu ludzi, jednak przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa i dbałości o każdy etap zaprawiania efekt w postaci zabezpieczonych nasion okazuje się być wart zachodu - uważa Arkadiusza Kilewski.
Na sucho
Zaprawy na sucho stosowane są bezpośrednio na nasiona. Zaprawianie suchą zaprawą można wykonać niezależnie od temperatury otoczenia (nawet podczas mrozu). Minusem może być słaba przyczepność środka do ziarna. Ponadto osoby pracujące przy tej czynności, narażenie są na wdychanie preparatu.
Zaprawianie półsuche
Zaprawianie półsuche polega na dokładnym zwilżeniu i wymieszaniu nasion z małą ilością preparatu płynnego w hermetycznych zaprawiarkach. - Po zabiegu nie jest konieczne przesuszanie nasion. Zaprawianie na półsucho wiąże się z wykorzystaniem precyzyjnych zaprawiarek, dozujących zaprawę i ziarno w sposób dokładny i systematyczny. Ten sposób zaprawiania jest bezpieczniejszy dla wykonujących osób - zaznacza Arkadiusza Kilewski.
Zaprawianie na mokro
Zaprawianie na mokro to metoda, jak zaznacza nasz rozmówca z PODR-u, wykorzystywana stosunkowo rzadko, można ją bowiem stosować tylko do małych ilości nasion. Nasiona zaprawiane w taki sposób trzeba jak najszybciej wysiać bądź dosuszyć. - Zaprawianie na mokro polega na zanurzeniu materiału siewnego w dużej ilości płynnego preparatu na kilkanaście minut. Ten sposób jest skuteczny w zwalczaniu patogenów zasiedlających nasiona, ponieważ preparat dociera do wszystkich zagłębień, wnika także częściowo do okrywy nasiennej - opisuje Arkadiusza Kilewski.
Powlekanie nasion i inkrustowanie ziaren
Krystian Karnicki zaznacza, że istnieją także metody zaprawiania nasion, których rolnik samodzielnie nie jest wstanie wykonać, to: powlekanie nasion i inkrustowanie ziaren. Pierwsza z wymienionych metod polega na nałożeniu na powierzchnię nasiona mieszaniny zaprawy z specjalnym lepiszczem. - Zabieg powoduje, oprócz zaprawienia, wyrównanie ziaren pod względem wielkości i kształtu - tłumaczy agronom z WODR-u. Inkrustowanie ziaren to z kolei wytworzenie wokół nasion powłoki polimerowej, w której trwale i precyzyjnie rozmieszczone są odpowiednie pestycydy. - Metoda ta jest najdroższa i wymaga skomplikowanych urządzeń - zaznacza Krystian Karnicki.
Uwaga
Eksperci przypominają także o tym, że zaprawiając nasiona w swoim gospodarstwie, należy zawsze stosować odpowiednią dawkę środka, zgodnie z informacją znajdującą się na etykiecie stosowania. Częstym błędem podczas zaprawiania nasion jest bowiem stosowanie zbyt dużej ilości zaprawy, co może przyczynić się do obniżenia siła kiełkowania ziarniaków.
Najważniejsze choroby, które można ograniczyć tylko zaprawianiem nasion
W załączniku wykaz ŚOR dla pszenicy ozimej, w tym zapraw.
Czytaj także: