Wiosna zagląda na pola - analiza
Na wielu polach nie wykonano jesienią zwalczania chwastów, które wznowią wegetację zahartowane, doskonale rozrośnięte.
Długa i wilgotna jesień spowodowała stały, powolny wzrost chwastów, do których należą następujące gatunki: miotła zbożowa, fiołki, chabry, przytulia czepna, rumiany, gwiazdnica, przetaczniki oraz maki. Wschodzą one równocześnie ze zbożami, często masowo, nawet po kilkaset roślin na jednym metrze kwadratowym. Stanowią ogromną konkurencję zagłuszając i zacieniając roślinę uprawną. Poza tym pobierają z gleby duże ilości składników pokarmowych.
Na większości plantacji ozimin już jesienią i wczesną zimą można było zaobserwować wyraźne przebarwienia świadczące o silnych niedoborach różnych pierwiastków. Liście zżółkły lub przebarwiły się na fioletowo lub purpurowo. Jest to konsekwencją nadmiernych opadów, które z jednej strony wypłukały znaczną część dostępnych składników pokarmowych, a z drugiej strony były przyczyną niedoborów tlenu w glebie. Oziminy często są głodne. Niezbędne będzie odnowienie zasobów pokarmowych w składniki mineralne zarówno te makro (azot, fosfor, potas, magnez, siarkę), a także mikro (bor, cynk, mangan, molibden i miedź). Zapowiada się niezmiernie pracowita wiosna. Trzeba będzie podjąć działania zmierzające do ratowania ozimin – nawożenie, zwalczanie chwastów, chorób i szkodników.
ZOBACZ TAKŻE: Fosfor potrzebny do regeneracji
Silne mrozy (do -17˚C), zwłaszcza tam gdzie nie sypnęło śniegiem, nie były obojętne dla ozimin. Szczególnie narażone na uszkodzenia mrozowe były te najsłabsze plantacje, które weszły w spoczynek zimowy niedojrzałe fizjologicznie, z objawami wielu niedoborów lub porażone chorobami grzybowymi. Czy rośliny poradzą sobie z takim stresem? Czas pokaże.
Jest bardzo prawdopodobne, że właśnie rusza wiosna. W Wielkopolsce śnieg, który spadł w nocy z 6 na 7 marca br., roztopił padający deszcz. Około 10 l wody zasiliło każdy metr kwadratowy pól. Powinniśmy przygotować się do przynajmniej wstępnej oceny przezimowania rzepaku i zbóż. Wstępnej, bo cały marzec, a nawet kwiecień, to miesiące, w których ostatecznie ważą się losy ozimin. Bywa, że to w tym okresie dochodzi do największych strat w obsadzie roślin.
Decyzja o tym, czy zostawić albo zaorać oziminy przerzedzone mrozem, wysmalaniem, wysadzaniem, nigdy nie jest łatwa. Często dodatkową trudnością przy takich decyzjach jest to, czy potrafimy ocenić stan plantacji. Jak zatem zabrać się do takiej oceny przezimowania?
ZOBACZ TAKŻE: Biostymulatory - tanio i efektywnie?