Uprawia 150 ha. Aplikacja pomaga prowadzić gospodarstwo [VIDEO]
Tomasza Pradelski, rolnik z miejscowości Siernicze Małe w Wielkopolsce, gospodarujący na areale 150 ha, stawia na nowoczesne technologie. Wśród nich jest aplikacja do prowadzenia gospodarstwa.
Tomasz Pradelski prowadzi produkcję roślinną. - W tej chwili uprawiamy 150 ha. Z tego około 55 to grunty własne, reszta - dzierżawy długoletnie - mówi rolnik. - Jeśli chodzi o klasy bonitacyjne gruntów, jest u nas duża mozaikowatość - od VI do III klasy bonitacyjnej, z tym, iż III klasa są to małe ilości, przeważają gleby klasy IV a - IV b - dodaje. Pan Tomasz uprawia: rzepak, pszenicę - zarówno jarą, jak i ozimą, kukurydzę, burak cukrowy oraz facelię, siejemy również mieszanki poplonów. W gospodarstwie są też użytki zielone.
Ciągniki i sprzęt do uprawy gleby
Co w chodzi w skład parku maszynowego? - W gospodarstwie wykorzystujemy 4 główne marki. Jeśli chodzi o ciągniki, jest to: Zetor, Ursus i John Deere. W tej chwili mamy 4 ciągniki tej marki: od największego 61070R (200 KM; jest to wzmocniony ciągnik), poprzez 6920 (to jeden z pierwszych ciągników, który był kupiony w gospodarstwie) i 6200 (głównie wykorzystywany do opryskiwacza), na 6630 (135 KM) skończywszy oraz ładowarka firmy John Deere - wymienia nasz rozmówca. - Jeśli chodzi o maszyny uprawowe, to mamy firmy Kvenerland i Bednar. Są to nowe maszyny, które zakupiłem ze środków pomocowych. Jest też firma Amazone - są to maszyny typowo uprawowo-siewne: siewniki, agregaty, talerzówka oraz opryskiwacz ,w gospodarstwie również znajduje się kombajn zbożowy marki Claas oraz inne maszyny - wylicza pan Tomasz. Na tym nie kończy. - W naszym parku maszyn jest też duża beczka Joskin z aplikatorem do nawożenia gnojowicą, gdyż po sąsiedzku mamy dużą fermę świńską, więc wykorzystujemy stamtąd nawóz organiczny do nawożenia (...), dodatkowo posiadamy mulczer Bendar, który poprawia strukturę gleby - dopowiada rolnik.
Aplikacja do prowadzenia gospodarstwa
Pan Tomasz zdecydował się na zainstalowanie aplikacji polowej eAgronom. Dlaczego? - Parę lat temu szukałem aplikacji, która pomoże mi w prowadzeniu gospodarstwa, w utrzymaniu dostępności informacji na jednej platformie. Wcześniej wykorzystywałem inny program, który w tej chwili nie jest już obecny na rynku. Poprzez Internet znalazłem firmę eAgronom. Jej program bardzo mi się spodobał. Jest bardzo intuicyjny. Jest też bardzo fajna obsługa, jeśli chodzi o serwis. Jeśli pojawia się jakiś problem, to można go szybko i sprawnie rozwiązać poprzez konsultację z pracownikami eAgronoma - np. przez Skyp'a - tłumaczy rolnik. Zaznacza jednocześnie, że na wspomnianej platformie ma wszystko, czego - tak właściwie - potrzebuje. - Znajdują się na niej dane, dotyczące tego, jakie zabiegi zostały na danym polu wykonane. Mamy też informacje o tym, jakie odmiany na danym polu rosną. Idąc na pole z doradcą technicznym, możemy w telefonie podejrzeć np., jakie nawożenie było wykonane, w jakiej formie, w jakich dawkach. Taka wiedza w dużym stopniu ułatwia nam dalsze prowadzenie plantacji i pozwala tym samym podnieść zarówno ilość, jak i jakość plonów - opowiada pan Tomasz.
Rolnik mówi także o innych funkcjonalnościach aplikacji, z których korzysta najczęściej.
- Pogoda to jest jedna z bardzo przydatnych rzeczy, którą znajdziemy w eAgronomie. Jest to coś, co śledzi się właściwie codziennie, gdyż jest to czynnik, wpływający - jak wiadomo - na organizację pracy. Na eAgronomie mamy też e-ceny wszystkich głównych płodów rolnych. Jest to bardzo pomocne. Możemy sobie sprawdzić, jak ceny zachowują się na giełdzie i wtedy wiemy np. to, czy sprzedawać pszenicę czy w jakiś inny sposób organizować sobie to wszystko - mówi farmer.
O tym, co można zaoszczędzić dzięki apikacji na str. 2