Susza robi swoje. Zbiory kukurydzy znów przyspieszone
Susza sprawiła, że zbiory kukurydzy na kiszonkę w niektórych rejonach naszego kraju już wystartowały.
Tak jest m.in. na Dolnym Śląsku. Z informacji, jakie otrzymaliśmy, wynika, że zawartość suchej masy jest tam na poziomie 33%.
Rolnicy nie czekają ze zbiorem. Pozostawienie roślin dłużej na polu może bowiem skutkować niższymi plonami. Kukurydza w wielu miejscach wygląda fatalnie. Jest sucha i niska. Ma mało kolb, a te są drobne i słabo zaziarnione.
Podobnie było w zeszłym roku. Wtedy też wielu rolników do rozpoczęcia żniw kukurydzianych było zmuszonych znacznie wcześniej niż w "latach normalnych". Szerzej o tym TUTAJ
Dobrym sposobem na wyznaczenie optymalnego terminu zbioru kukurydzy na kiszonkę jest obserwacja linii mlecznej ziarnika. Gdy znajduje się ona w odległości 1/3 od podstawy ziarniaka, to zawartość suchej masy kształtuje się na poziomie 35%. Przy normalnym przebiegu pogody w końcowym okresie wegetacji kukurydzy zawartość SM zwiększa się o 0,5% dziennie, natomiast przy bardzo ciepłej pogodzie wzrost ilości suchej masy może wynosić 0,75% .