Stworzyli gigantyczny labirynt kukurydziany [VIDEO]
Na terenie gospodarstwa Majątek Ziemski Stary Jaworów w miejscowości Milikowice na Dolnym Śląsku powstał gigantyczny kukurydziany labirynt. Zajmuje on powierzchnię ok. 3 ha.
Głównym pomysłodawcą zrobienia labiryntu w Milikowicach jest Tomasz Kosmowski, zarządca gospodarstwa Majątek Ziemski Stary Jaworów. - Organizujemy Dni Kukurydzy wspólnie z marką Pioneer®. Chcieliśmy w ich trakcie pokazać coś, co będzie nas wyróżniać od innych. Rośliny kukurydzy pozwalają taki labirynt zbudować bez większych problemów - opowiada Tomasz Kosmowski. Zarządca gospodarstwa przy pomocy kolegów z Corteva Agriscience, mających w swoim portfolio nasiona kukurydzy marki Pioneer, zaprojektował labirynt. - Zrobiliśmy 13 pierścieni po 5 rzędów kukurydzy. Natomiast już później, po zasiewie, opracowaliśmy z ekspertami Corteva projekt przejść - wyjść, tak, żeby nie było za łatwo - wspomina Tomasz Kosmowski. Nad labiryntem pracowało w sumie kilkanaście osób. Swój udział w tworzeniu tego kukurydzianego dzieła mieli wszyscy pracownicy gospodarstwa Majątek Ziemski Stary Jaworów. Przysłowiową cegiełkę dołożyli też, oczywiście, przedstawiciele przedstawiciele Corteva. - Najpierw zaangażowaliśmy się w tworzenie labiryntu, a potem w robienie ścianek tego labiryntu, kiedy ta kukurydza miała 4-5 liści - wspomina Aleksander Wysocki, agronom Corteva Agriscience.
Do utworzenia labiryntu wybrano odmianę P9363 (FAO: K300; Z300).
- Jest to nasza flagowa odmiana w tym segmencie FAO. Wygląda imponująco. (...). Odmiana ta przeznaczona jest głównie na ziarno, a także na kiszonkę i biogaz. Charakteryzuje się ona przede wszystkim rekordowym plonem. W swojej grupie wczesności, moim zdaniem, to odmiana o najwyższym potencjale plonowania. Obstawiam, że plon ziarna powinien być w tym roku w granicach 20 t z ha. Jeśli chodzi o kiszonkę natomiast, to plon powinien być wyższy niż 60 t świeżej masy z ha - mówi Robert Nachotko, regionalny kierownik sprzedaży na Dolnym Śląsku i zachodniej Opolszczyźnie Corteva Agriscience.
W Milikowicach, tuż obok labiryntu, powstały również poletka demonstracyjne z odmianami marki Pionieer - 14 mieszańców w przedziale FAO od 230 do 330. - Oba te bloki (zarówno labirynt, jak poletka demonstracyjne - przyp.red.) zostały zasiane w tym samym terminie - 17 kwietnia, czyli w optymalnym terminie agrotechnicznym, jeżeli chodzi o siew kukurydzy w rejonie Dolnego Śląska, gdzie się znajdujemy. Cała uprawa jest w systemie bezorkowym. Z racji tego, że żadne zabiegi nie były możliwe już po wschodach kukurydzy (w przypadku labiryntu - przyp.red.), wszystko musiało zostać zrobione przedsiewnie lub przedwschodowo, dlatego zastosowaliśmy wariat odchwaszczania przedwschodowego - opowiada Aleksander Wysocki. - Kukurydza bardzo łanie powschodziła. Miała bardzo równy start. Nie mieliśmy ubytków, jeśli chodzi o obsadę. Do tej pory, a mamy 25 września, można powiedzieć, że wszystko przebiegało prawidłowo. Kukurydza wygląda pięknie. Ma bardzo ładnie zawiązane kolby. Wysokość roślin to mniej więcej ok. 3 m - dodaje.
25 września gospodarstwo Majątek Ziemski Stary Jaworów wspólnie z firmą Corteva Agriscience zorganizowała w Milikowicach święto kukurydzy, które ze względu na pandemię, odbyło się w tzw. reżimie sanitarnym. Każdy z przybyłych przed wejściem na teren eventu miał sprawdzaną temperaturę, musiał zdezynfekować ręce, został wyposażony w maseczkę. W celu zachowania odpowiedniego dystansu społecznego zwiedzający zostali podzieleni na 3 mniejsze grupy.”
Największą atrakcją spotkania było oczywiście zwiedzanie labiryntu. W trakcie tego wydarzenia rolnicy mieli również okazję zapoznać się z ofertą partnerów spotkania: Barenbrug, CLAAS oraz De Heus.
Niecodzienny system korytarzy w Milkowicach odwiedzają nie tylko osoby związane z rolnictwem.
- Przez ten labirynt przewinęło się naprawdę mnóstwo ludzi - zarówno dzieci, jaki młodzieży, a także dorosłych. W ciągu weekendu plac przed labiryntem jest zapełniony samochodami - mówi Aleksander Wysocki. Ile czasu trzeba zarezerwować na przemierzenie tej atrakcji? - Bez mapy można się w tym labiryncie bardzo łatwo zgubić i nie wyjść nawet przez parę ładnych godzin, ponieważ powierzchnia tego labiryntu liczy ponad 3 ha. (...) Jeśli jednak będziemy podążać zgodnie z mapą, prosto do celu, to może nam to zająć ok. 15 minut (od momentu wejścia do celu - przyp.red.) - twierdzi agronom Corteva Agriscience.