Płytkie mieszanie, głębokie spulchnianie czyli - UPRAWA PASOWA
- 1/2
- następne zdjęcie
Pozwala na uproszczenia. Redukuje nakłady czasu i pieniędzy konieczne w uprawie konwencjonalnej. Jest także sposobem na suszę. Przeczytajcie więcej o systemie strip till.
- Żeby były efekty, rolnik musi się tej technologii nauczyć. Największym błędem jest słuchanie tych, którzy się na tym systemie po prostu nie znają
- podkreślił nam Maciej Czajkowski, właściciel firmy Czajkowski Uprawa Pasowa podczas trzeciego międzynarodowego dnia uprawy pasowej, który odbył się w miejscowości Sokołowo w województwie kujawsko-pomorskim.
Według Czajkowskiego fenomen maszyn do uprawy w systemie strip till, które jako pierwszy w naszym kraju zaczął przed dwoma laty produkować, polega nie tylko na tym, że pozwalają one na uproszczenia uprawy i redukcję nakładów czasu. Maszyny te są również bardzo uniwersalne.
- To jest podstawa ich innowacyjności i pomysłu. Jednym urządzeniem siejemy wszystkie rośliny, ponieważ możemy korzystać z standardowych rozstawów 45, 35 i 37,5 cm, ale także dopasowywać je do innych - niekonwencjonalnych rozwiązań
- tłumaczy Czajkowski, który zwraca uwagę, że tego typu urządzenia są dostosowane nawet do najbardziej wybrednych rolników. Jak jednak podkreślił już na początku, trzeba się tej metody uprawy dobrze nauczyć. Najważniejsze jest to, aby zrezygnować z uprawy orkowej. Dla wielu rolników to, aby się przemóc, wydaje się być najtrudniejsze. No bo jak utrzymywać pole bez orki? – zastanawia się gros zainteresowanych.
ZOBACZ TAKŻE: Uprawa bezorkowa coraz bardziej popularna
- Gleba jest takim tworem, że układa się w poszczególne poziomy. Mikroorganizmy występujące w warunkach tlenowych i beztlenowych - każdy jest na odpowiednim poziomie. Pług niszczy to wszystko. Najprościej rzecz ujmując orka sprawia, że wierzchnia przydatna warstwa gleby jest chowana, a to co jest mokre wyciąga się na wierzch. Później nasłonecznienie sprawia, że wszystkie mikroorganizmy, które na tym poziomie gleby występowały, zwyczajnie zanikają - tłumaczy Maciej Czajkowski, który dodaje ponadto, że gleba po wykonanej orce jest bardziej podatna na erozję wietrzną i wodną. - Pług niszczy jej strukturę - uważa właściciel firmy Czajkowski Uprawa Pasowa.
Decydując się na przejście z uprawy poziomej (uprawa orkowa) na pionową (strip till - uprawa bezorkowa) według Macieja Czajkowskiego należy definitywnie zrezygnować z korzystania w gospodarstwie z pługa.
- Najgorsze, co można zrobić, to stosować system mieszany. To podstawowy błąd. Osobiście radzę tym, którzy chcą przejść na uprawę pionową, aby sprzedali swój pług.
Zmiana rodzaju uprawy najtrudniejsza jest na glebach ciężkich.
- Im lżejsza jest gleba tym lepiej uprawia się ją w systemie strip till. Nie ma wtedy problemu z przejściem z uprawy orkowej. Trudniejsza sytuacja występuje na glebach ciężkich. W takim wypadku najlepiej jest w pierwszym roku przygotować glebę do zmiany np. głęboszem. Należy jednak pamiętać o tym, że nie chodzi o to, aby wyciągać mokrą glebę na górę. To jak orka bez pługa, dlatego też niedobre do zmiany uprawy jest korzystanie z grubera - tłumaczy Czajkowski, który zwraca uwagę kolejny raz na to, jak dużo trzeba zmienić w swoim podejściu do uprawy. - Samo to nie przyjdzie. Trzeba na bieżąco się uczyć, bo inaczej popełni się po drodze zbyt dużo błędów i można się do tej technologii szybko zrazić – przyznaje.
Maciej Czajkowski sam przed laty uczył się na błędach we własnym gospodarstwie. Na dzisiaj uprawia w nim powierzchnię 1800 hektarów, które obsiewa m.in. rzepakiem, burakami cukrowymi, kukurydzą i pszenicą.
- Technologię strip till poznałem w 2007 roku. Zafascynowała mnie ona i zacząłem z niej korzystać. Do 2013 roku testowałem w swoim gospodarstwie maszyny różnych firm, a następnie podjąłem decyzję o tym, że możemy wyprodukować coś na własną rękę
- przyznaje właściciel dzisiaj prężnie rozwijającej się firmy. Obecnie gospodarstwo położone w Sokołowie korzysta wyłącznie ze swoich maszyn. System uprawy strip till według Czajkowskiego sprawił, że plony wzrosły, a rośliny zdecydowanie lepiej radzą sobie z okresami suszy, które w ostatnich latach zaczynają być dla rolników coraz większym problemem. To również duża zaleta zmiany sposobu obrabiania gleby.
- Uprawa pasowa pozwala na głębokie spulchnienie profilu glebowego, dzięki czemu roślinom można zaaplikować nawóz na dużą głębokość. Sprawia to, że wytwarzają one bardziej rozbudowane systemy korzeniowe, przez co lepiej radzą sobie z suszą
– tłumaczy Maciej Czajkowski, dodając, że ważną rzeczą, na którą trzeba zwracać uwagę jest to, aby nie decydować się na siew w mokrą glebę.
- To jeden z podstawowych błędów. Trzeba odczekać, aż gleba będzie odpowiednio osuszona i rozgrzana. Niekorzystny jest też więc wysiew wczesną wiosną – uważa rolnik i producent maszyn.
Wielu zainteresowanych uprawą pasową zwraca uwagę na to, że problemem może okazać się zachwaszczenie. Według Macieja Czajkowskiego występowanie chwastów nie jest jednak większe od tego w uprawie konwencjonalnej. Ba, uważa on, że w niektórych przypadkach np. na polach kukurydzy czy buraków, które utrzymywane są w systemie strip till, wykonywany jest nawet jeden zabieg mniej.
- Do zwalczania chwastów wykorzystywana może być standardowa chemia. Nie trzeba korzystać z jakichś specjalnych środków. Zachwaszczenie ogranicza także zalegający na polu mulcz, który nie daje się „przebić” niechcianym gościom – informuje producent maszyn do uprawy pasowej.
Problemem dla mniejszych gospodarstw, które chciałyby przejść na uprawę strip till, może okazać się cena maszyn oraz to, jakie zapotrzebowanie na moc jest przez nie generowane. Najmniejsze urządzenie w ofercie firmy Czajkowski STK 300 potrzebuje 150 KM mocy ciągnika. Jest to minimalny poziom uciągu.
- Ważne jest jednak to, że akurat z naszymi maszynami współpracują wyłącznie ciągniki konwencjonalne – kołowe. Nie potrzeba żadnych „łamańców”, czy też traktorów gąsienicowych – informuje Maciej Czajkowski, który podkreśla także, że rolnicy mają możliwość korzystania z usług, jakie świadczy jego firma. - Działamy na terenie całego kraju – zakończył właściciel firmy.
W tym roku ma ona wyprodukować i sprzedać od 35 do 40 nowych maszyn, które zaczynają być coraz bardziej popularne. Uprawa pasowa zaczyna zyskiwać w Polsce coraz więcej zwolenników.
ZOBACZ TAKŻE: Agregaty uprawowe. Przygotuj roślinom dobre warunki
- 1/2
- następne zdjęcie