Nowińscy zaczynali od 21 ha. Dzisiaj mają 1200 [VIDEO]
Rodzina Nowińskich prowadzi gospodarstwo na imponującym areale 1.200 ha. Uprawa roślin to jednak nie wszystko. Dochód przynoszą jeszcze: produkcja zwierzęca, skup zboża i usługi rolnicze.
- Nie nastawiamy się priorytetowo na żadną z branż, wszystkie traktujemy jednakowo - mówi Wojciech Nowiński, który wspólnie z rodziną prowadzi gospodarstwo w miejscowości Kuśnierz położonej w woj. kujawsko-pomorskim. - Gospodarstwo odziedziczyli mój tata i wujek. Zaczynali od 21 hektarów i z roku na rok systematycznie się rozwijali - tłumaczy młody rolnik. - Przełomowy moment nastąpił w 2003 roku, kiedy mocno zwiększył się areał, bo udało się przejąć były PGR. To jeszcze zwiększyło możliwości - mówi Nowiński, zaznaczając jednak, że kluczem do skucesu gospodarstwa była i jest udana współpraca rodziny. - Przez lata pod tym względem nic się nie zmieniło i dzisiaj działamy razem z moim rodzicami oraz wujem i ciocią - zazncza.
Wszystko robią sami
- Mamy w 100% swój sprzęt. Wszystkie prace polowe wykonujemy we własnym zakresie - mówi Wojciech Nowiński, wyliczając rośliny, jakie uprawiane są w sumie na 1.200 ha: Mamy kukurydzę na ziarno, rzepak, pszenicę i cebulę. Działamy na bardzo zróżnicowanych klasach gleb - od I do VI. Przeważają jednak III i IV. Większość upraw prowadzona jest w systemie bezorkowym. - Kukurydza jest uprawiana w 100% bezorkowo, a rzepak pół na pół z pługiem. Tylko pod cebulę wykonujemy jeszcze pełną uprawę płużną - zaznacza Nowiński. - Plony w tym roku w pszenicy i rzepaku były zadowalające. Gorzej „sypała” kukurydza, którą w okresie krytycznym dotknęła susza - przyznaje rolnik.
Uprawa tak dużego areału ziemi wymaga od Nowińskich posiadania dużej ilości wysokowydajnego sprzętu, który aby jest w pełni wykorzystywany dzięki świadczeniu usług rolniczych. - Mamy 7 ciągników marki New Holland i 4 Fendt-y. Są także 4 kombajny zbożowe - również marki New Holland - wylicza Nowiński. - Poza tym jest jeszcze całe wyposażenie potrzebne do uprawy, transportu płodów rolnych i np. deszczowania - dodaje.
Skupują zboża
Od lat ważnym źródłem dochodu dla gospodarstwa jest prowadzenie skupu zbóż. Właśnie dlatego w tym roku na terenie farmy powstały dwie potężne hale łukowe o wymiarach 15 na 80 i 15 na 100 metrów. - Postawiliśmy na hale łukowe ze względu na to, że można je bardzo wszechstronnie wykorzystywać. Magazynujemy w nich słomę, zboża, nawozy, maszyny. Są wykorzystywane przez cały rok - mówi rolnik, zaznaczając, że na terenie gospodarstwa posadowione są również duże silosy, w których również przechowywane jest ziarno. - W tym roku mieliśmy do skupienia bardzo dużo materiału. Kupiliśmy go jednak po wysokiej cenie, a teraz mamy duże spadki, więc sytuacja nie jest korzystna. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie - mówi Nowiński, zaznaczając, że przy tak dużych wahaniach cen, posiadanie własnego zaplecza magazynowego jest tym bardziej istotne. - Jeśli chodzi o magazyny, to u nas ciągle jest ich mało, a przy obecnej sytuacji, konieczne jest często dłuższe składowanie, żeby móc uzyskać z tego jakiś przychód. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się w tym roku na postawienie hal łukowych - zaznacza. - Kluczowe było to, że postawienie takich obiektów odbywa się stosunkowo szybko i tanio. Byliśmy pod presją czasu, ze względu na żniwa i w tak krótkim czasie nie dalibyśmy radę zbudować nic innego. Od momentu rozpoczęcia prac związanych z przygotowaniem gruntu pod posadzkę do zamknięcia hali minęły około 2 miesiące. Jesteśmy z tego rozwiązania na tą chwilę bardzo zadowoleni i myślę, że w przyszłości pomyślimy o jeszcze jednej hali - precyzuje młody rolnik.
Ostatnie źródło dochodu i inwestycje
Kolejnym ze źródeł dochodu Nowińskich jest produkcja zwierzęca. - Mamy brojlery rzeźne. Utrzymywane są w kurnikach położonych na terenie gospodarstwa. Jeden cykl liczy 850 tys. sztuk - mówi rolnik. Według niego, obecnie sytuacja na rynku jest dość sprzyjająca. - Zawsze może być jednak lepiej. Nie planujemy na razie żadnej rozbudowy w tym kierunku. Jesteśmy na tym samym poziomie od dłuższego czasu i zobaczymy, co przyniesie przyszłość - tłumaczy i podkreśla na koniec: Bardziej myślimy teraz o budowie kolejnej hali i silosów. Inwestujemy też w nawadnianie. Staramy się cały czas rozwijać.