Listopadowy siew pszenicy ozimej lepszy niż zbóż jarych
Pszenica ozima może być wysiana nawet w listopadzie.
- Głównie ze względu na wiosenną suszę, która stosunkowo często pojawia się w naszych warunkach, siewy wiosenne są narażone na gorsze warunki. Natomiast przy siewach jesiennych jest wymarzanie - wyjaśnia Andrzej Najewski, kierownik Pracowni Wartości Gospodarcze Odmian Roślin Zbożowych w Centralnym Ośrodku Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. Do później uprawy pszenicy poleca odmiany ozime.
- Prowadzimy taką serię specjalnych doświadczeń z opóźnionym terminu siewu roślin ozimych i jarych, gdzie ten termin przypada w okolicach 10 listopada. Na przestrzeni kilku lat odmiany ozime miały przewagę nad jarymi. Wiadomo, że w ubiegłym roku głównym czynnikiem, który decydował o powodzeniu uprawy, była zimotrwałość - mówi specjalista.
Dodaje, że odmiany o większej zimotrwałości, czyli ocenie 4 i powyżej, w tych warunkach radziły sobie dobrze. - I nie było problemów z wymarzaniem - zapewnia.
Andrzej Najewski radzi, aby pszenicę ozimą siali producenci kukurydzy, która z pola schodzi na przestrzeni października i listopada. Natomiast rolnicy, którzy mogą wysiać pszenicę we właściwym terminie, to nie powinni zwlekać. - Termin siewu jest ważnym elementem agrotechniki. Jeżeli jest skrajnie sucho i istnieje obawa, że wschody będą nierówne czy też bardzo przerzedzone, to lepiej poczekać. Ale ryzyko jest zawsze, bo trudno powiedzieć, jaka będzie pogoda - mówi Andrzej Najewski. Dodaje: Siew pszenicy ozimej w terminie listopadowym i tak jest lepszym rozwiązaniem niż uprawa jarych wiosną.
Czytaj także: Zaprawy w rzepaku. KRIR wnioskuje o ich czasowe przywrócenie