Kampania cukrownicza 2020/21 - 5 podsumowań
Buraki cukrowe w 2020 roku miały niską polaryzację. Plony też nie należały do wysokich. Z tego powodu wiele gospodarstw znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.
Wstępne podsumowanie sezonu.
KZPC
Ze wstępnych szacunków (ostateczne dane będą znane dopiero w połowie lutego) Krajowego Związku Producentów Buraka Cukrowego wynika, że zebrano ok. 15 mln t buraków, średnie plony, także szacunkowe, wyniosły ok. 60 t/ha i po raz kolejny były niższe od średniej wieloletniej. Zanieczyszczenie wahało się z kolei od 8 do 11% (w zależności od rejonu plantacyjnego). - Bardzo niska jest zawartość cukru w burakach, pod koniec kampanii wynosiła ona ok. 15,5% - informuje Rafał Strachota, dyrektor biura KZPBC. Zaznacza jednocześnie, że tak niskiej zawartości cukru nie było w Polsce od kilkudziesięciu lat. Bardzo często zdarzały się dostawy z polaryzacją poniżej 14%.
- Niższa niż standardowa polaryzacja (16%) oznacza obniżenie ceny za dostarczone korzenie, w niektórych przypadkach nawet o 30%. Jest to sytuacja tragiczna dla wielu gospodarstw, trudno mówić tu o jakiejkolwiek opłacalności, przychód z uprawy nie pokryje kosztów produkcji - twierdzi Rafał Strachota.
Przyczyn tak niskiej zawartości cukru, zdaniem dyrektora KZPBC, należy dopatrywać w warunkach pogodowych, niekorzystnym rozłożeniu opadów oraz w szkodach spowodowanych przez chwościka buraka. - Jedynie płatność do produkcji buraków może częściowo zniwelować straty. Jak ważny jest to instrument, pokazuje ten rok, bez jego funkcjonowania w przyszłości możemy zapomnieć o uprawie buraków i produkcji cukru w Polsce - zaznacza Rafał Strachota.
Podsumowanie kampanii w KSC na str. 2 ===>